Pytanie dotyczące wsparcia ze strony PFRON i NFZ

Zaczęty przez Aneta-77, 01 Czerwiec 2007, 11:07:45

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Aneta-77

Witam wszystkich mój teścć jest chory na stwardnienie boczne zanikowe dolne od X 2006r., dzis cala jego lewa strona jest praktycznie niewładna ale na szczęście jeszcze chodzi choc z wielkim trudem, a niedawno zauwazylismy że prawa reka zaczyna tracić siłę. Dlatego bardzo serdecznie prosze czy jest mozliwe uzyskanie wsparcia lub współfinansowania zakupu np. wózka inwalidzkiego bądż dostosowania łazienki na potrzeby chorego albo zakup łozka i innych urzadzen ułatwiających codzienne zycie chorego. prosze o wszelkiego rodzaju informacje jakie instytucje, jakie programy udzielają takiego wsparcia. Pozdrawiam i zyczę duzo siły wiem że jesteśmy na poczatku drogi i wiele przed nami ale dzieki temu portalowi wiem że jestesmy tu wszyscy tacy sami i równi bez względu na pochodzenie i pozycje społeczną. Szkoda że dopiero w momencie choroby ludzie potrafia sie zjednoczyć, życzę aby nasi decydenci (sejm, rząd RP) nie byli obcy na temat SLA i umozliwili chorym i ich rodzinom programy wsparcia aby godnie przejśc przze tą straszna chorobe. Pozdrwiam goraco i dziekuje że jesteście tu ze mną bo to dodaje siły i pozwala walczyc mimo wszystko!!!

aga221122

Witam!!
Wiem, że PEFRON dofinansowuje bardzo dużo rzeczy, jednak nie wiem jak to się załatwia, bo niestety w naszym przypadku choroba bardzo szybko postępowała i nic nie byliśmy wstanie załatwić. Wiem, także, że jednemu choremu PEFRON dofinansował 90% na wózek elektryczny. Wszystko można załatwić, ale na wszystko trzeba czasu i dużej ilości wizyt w urzędach.
Do załatwienia np. materaca NFZ finansuje 550zł, resztę musisz sama zapłacić. Proponuje ustalić także stopień niepełnosprawności, trwa to około 30 dni i wtedy wydatki na różne rzeczy możecie odliczyć od dochodu. Jeśli chcesz wiedzieć więcej jak to załatwić napisz do mnie haupa@wp.pl, prześlę Ci artykuł w którym przeczytasz co i ile można odliczyć. Łóżko rehabilitacyjne nie jest finansowane z NFZ, ale może PEFRON się trochę dołoży.
Niestety wiele rzeczy będziecie musieli nabyć sami w 100%. A stopień niepełnosprawności pozwoli te rzeczy odliczyć od dochodu.

Pozdrawiam
Aga

teresa

Anetko zaopatrzenie we wszelkiego rodzaju sprzety i pomoce ulatwiajace nam egzytowanie rozpoczyna sie od wypisania wniosku na wozek, czy balkonik itp.przez lekarza najlepiej neurologa. Z tym wnioskiem zgłaszasz się do NFZ , który określa kwotę refundacji. Następnie są 2 możliwości:  idziesz do sklepu medycznego, wybierasz sprzęt i oni wystawiają ci kalkulację i fakturę którą składasz w PEFRONIE . W tej sytuacji czekasz na odbiór sprzętu do momentu aż PEFRON przeleje dofinansowanie do sklepu. Druga możliwość to wpłacasz do sklepu różnicę między wartościa sprzętu a refundacją NFZ . Wtedy odbierasz odrazu sprzęt, składasz fakturę w PEFRONIE i dofinansowanie przesyłają bezpośrednio Tobie.
Pozdrawiam

zuzanka

Szanowni Państwo
jestem w kontakcie z firmą ALU-REHAB, z panią mgr Anną Wach, ona wszystko załatwia....z funduszem również, przyjeżdża do pacienta i wszystko za niego załatwia, dofinansowania kolosalne, przemiła osoba. Za jej zgodą podaje jej nr tel 0 502 271 845, znw@alurehab.com.pl
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Zuzanna Baran

Bożenka_

Witam.
Jeżeli ma się grupę inwalidzką lub orzeczenie o niepełnosprawności można starać się likwidację barier architektonicznych.W Miejskim lub Powiatowym Ośrodku Pomocy Społecznej otrzymamy odpowiedni wniosek. Wypełniamy go samodzielnie. Nawet rubrykę kosztorys wypełniamy  samodzielnie. Kosztorys to przypuszczalna cena np brodzika...kabiny...robocizny itp.Właściwy kosztorys przgotuje potem zatrudniona firma. Warto zaznaczyć poszerzenie drzwi (nawet jeżeli na dzień dzisiejszy nie używamy wózka ).Warto wpisać panel do hydromasażu...jest uznawany jako sprzęt rehabilitacyjny...Tarakotę antypoślizgową...wszystkie barierki, poręcze, nawet te w kuchni, przedpokoju lub pokoju, umywalkę aby była na odpowiedniej wysokości, muszlę klozetową...itp
Warto aby lekarz opisał nasz stan...nie dajcie się zbyć...wystarczy lekarz z przychodni.
Po złożeniu wniosku przychodzi komisja......
Komisja i tak ustala swoje racje...
Można znaleść firmę remontową...nie powinnam o tym pisać.......Która pomoże tak, że nasze koszty nie będą  wynosić dużo.......gdyż pacjent pokrywa część kosztów.
Niedawno dowiedziałam się, że można prosić o dofinansowanie pralki, zmywarki, aparatów do masażu i wielu innych rzeczy...tylko my nic o tym nie wiemy i korzystają z tego inne osoby................
O wózek elektryczny najlepiej starać się bezpośrednio w PFRON kiedy wiosną ruszają akcje typu Homer Pegaz...dotacja wtedy jest większa...
Jeżeli ktoś z Was stara się o butki ortopedyczne warto aby lekarz na wniosku napisał taki numer i taki tekst :...............................9191.04.01-2szt  obuwie do aparatów ortopedycznych...........dostaniemy większe dofinansowanie (łuska, strzemie to też aparat ortopedyczny...)....butki będa tańsze.
MOPS z ramienia PEFRON dofinansowuje też zakup wózka zwykłego...Wiele sklepów rehabilitacyjnych załatwia wszystkie formalności za nas...nawet dofinansowania.. warto poszukać takiego sklepu.
Pozdrawiam
Bożenka_

isia

witam. Czy spotkaliście się z sytuacją że lekarz prowadzący odmówił wypisanie wniosku na łuski jego zdaniem to nie warto. Ignoracja do potęgi.
                                                                          isia

tawior

Warto zobaczyć posty w dziale REHABILITACJA na tym FORUM.
tawior

AnettaB


Witam wszystkich w temacie zwrotu kosztow sprzetu rehab. itp.
Ciesze sie, ze pojawil sie ten watek na forum tak szczegolowo opisany, bo wiedza na temat refundacji pewnych kosztow zaoszczedzi nam wiele pieniedzy i nerwow.
Ja gdybym wczesniej znala te szczegoly to wlasnie bym zaoszczedzila pewnie wiele pieniadze...Jak wczesniej pisalam moja mama zostala ostatecznie zdiagnozowana na SLA w lutym tego roku.  Niewiele myslac i nie tracac czasu, po zapoznaniu sie z Wasza strona (szok i przerazenie) - przylecialam do mamy natychmiast i w ciagu dokladnie 2 tygodni zakupilam mozliwie caly sprzet do obecnych potrzeb mamy, zrobilam generalny remont lazienki przystosowujac do potrzeb osoby niepelnosprawnej - (balkonik, materac, specjalna kabina prysznicowa bez brodzika z posadzka antyposlizgowa, fotelik prysznicowy, uchwyty w lazience i calym mieszkaniu na scianach, nasadka z uchwytami na muszle sedesowa, wymiana i poszerzenie drzwi do lazienki...).
Na jedyny balkonik mama dostala wczesniej recepte od neurologa i z dofinansowaniem NFZ'tu kupilam go natychmiast - cala reszta, szczegolnie fotel pod prysznic i nasadka na toalete kosztowaly majatek, nie wspomne o remoncie, a w miedzy czasie zostalam poinformowana, ze wlasnie jakowe PCPR (Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie) zwraca conajmniej 30% kosztow po zakupie sprzetu...Poniewaz od chwili diagnozy do mojego przylotu nie minal nawet tydzien, nie bylam sie w stanie zapoznac ze wszystkimi tajnikami w tej materii; Taka info otrzymalam od Pani ze sklepu ze sprzetem rehabilitacyjnym (Pani, wydawaloby sie b. dobrze zorientowana w temacie, bo sa tylko 2 takie sklepy w moim rodzinnym miescie Pulawy).  Mamie te zmiany byly potrzebne natychmiast do samodzielnej egzystencji, nie zastanawialam sie nad wydawanymi pieniedzmi, wiedzac, ze wkrotce nastapi czesciowy ich zwrot.  Po moim wylocie brat z ciocia zwrocili sie do powyzszego PCPR - i oczywiscie otrzymali druzgoczaca wiadomosc, ze te sprawy zalatwia sie przed zakupem sprzetu, a co wiecej, ze nawet zwrociliby koszty remontu lazienki i przystosowania mieszkania do potrzeb osoby niepelnosprawnej...gdybysmy wczesniej zlozyli odpowiednie wnioski.
No coz, nam sie nie udalo - nie wiem tez czy z drugiej strony bylibysmy w stanie skorzystac w 100% z ich pomocy, bo faktycznie oczekiwanie na ich zatwierdzenie zajmuje nawet kilka m-cy, a mama potrzebowala tych zmian i sprzetu NATYCHMIAST, nie mogla czekac.  To tylko mnie pocieszylo, ze nie wyrzucilam calkiem pieniedzy w bloto!!! Mama ma w chwili obecnej juz przyznana I-sza grupe renty z orzeczeniem o calkowitej niepelnosprawnosci i otrzymala dodatek pielegnacyjny.  Nadal sprawdzamy, co mozemy odliczych w rozliczeniu podatkowm.

Aha, przy okazji, poniewaz nie bylo wczesniej takiej mozliwosci - chcialabym jeszcze raz serdecznie podziekowac tym razem na lamach forum, Anecie, tez z Pulaw, ktora mama niespodziewanie opuscila w grudniu zeszlego roku.  Spotkalam sie z Anetka w lutym i musze powiedziec, ze jest to niesmowita dziewczyna, ktorej los faktycznie w ostatnim roku nie oszczedzil.  Mimo tregedii w jej rodzinie zaoferowala mi swoja pomoc zarowno sluzac rada jak tez oferujac pomoc w przekazaniu mojej mamie czesci sprzetu po swojej mamie.  Dostalam od niej super przenosny rowerek zarowno do pracy nog i rak i musze przyznac, ze moja mama b. jest z tego sprzetu zadowolona.

bogna

Witam,
z własnego doświadczenia wiem, że nie należy wierzyć we wszystko co mówią w instytucjach typu PCPR. Jeśli mamy tylko orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, wniosek na sprzęt i fakture ze sklepu to nawet jak nam mówią, że nie ma szans na dofinansowanie to i tak należy złożyć wniosek, bo będą wtedy musieli udokumentować swoją decyzje.
Przed rokiem starałyśmy się z Mamą o dofinansowanie do zakupu parapodium(pionizatora), kosztowało ono 7000zł, z tego NFZ dawał 3000, a PCPR powinno dołożyć do 4500. W PCPR powiedzieli nam, że nie mają teraz pieniędzy i że trzeba będzie czekać w kolejce, bo oni rozpatrują obecnie wnioski sprzed 9 miesięcy. Proponowano nam byśmy założyły pieniądze, a oni nam zwrócą je za jakiś czas. Okazało się jednak, że jest jeszcze jedno rozwiązanie, za namową przedstawiciela firmy medycznej zamówiłyśmy sprzęt, a jego firma wystawiła fakture z przedłużonym trzymiesięcznym okresem zapłaty, z zastrzeżeniem, że po upływie tego czasu mogą przedłużyć na kolejne trzy miesiące. Z taką fakturą Mama poszła do PCPR, dołączyła do wcześniej złożonego wniosku i do miesiąca przyszło pismo z PCPR-u informujące o spłacie faktury.

Nie dawajcie się zbyć urzędnikom!

Cieplutko pozdrawiam