Kilka razy w nocy muszę zmieniać pozycję, po prostu budzę się i muszę się obrócić, co przychodzi mi z coraz większym trudem. Pani Doktor kiedyś skwitowała, że to związane z chorobą i na tym się skończyło. Czy faktycznie nie ma na to rady? Proszę poradźcie coś.