Wentylacja

Zaczęty przez irena, 05 Sierpień 2012, 21:54:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

irena

Czy ktoś może wie co jest powodem tego ,że mąż na respiratorze nabiera  przeciętnie 700-750 objętości ,ale przychodzi taki moment ,coś się zadzieje ,że nabiera tylko 300-500 wtedy bardzo żle się czuje odczuwa duszność ,taki stan trwa kilkanaście minut i potem wraca do normalnych objętości ..co to może być ?..bardzo mnie to niepokoi, po takim incydencie jest bardzo osłabiony...czy to może dzieje się coś z płucami?, osłuchowo niby wszystko ok.

mab5

pytanie chyba należy zadać lekarzowi od wentylacji, on będzie najbardziej wiarygodny w swoich przypuszczeniach....

Pawel

Hmm czy nie ma opcji w respiratorze minimalnej ilosci wdechow i objetosci? U mnie okresla sie objetosc wtlaczanego powietrza i ile minimalnie mam robic oddechow. Jesli robie je za rzadko, maszyna na sile wtlacza powietrze.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

irena

O to chodzi ,że lekarz od wentylacji był i tak na dobrą sprawe to sam chyba nie zna powodu tej sutuacji  mąż przy 17 oddechach normalnie nabiera 700 ,a są chwile,że też przy 17 oddechach nabiera 300-400 wtedy respirator alarmuje zbyt niskie objętości a mąż bardzo żle się wtedy czuje,robiliśmy też wyniki z moczu bo kilka dni miał pom 38-39 stopni gorączki,w wyniku wyszło białko 100 mg/d  ,liczne bakterie ,strzępy grzybni,leukocyty 18-20  ,co to może być  ????,kilka dni miał też cewnik bo nie mógł oddać moczu.

marek

U nas sa ustawienia 18 oddechów,pojemność tak od 650 do 730
300-400,to albo zalegania wydzieliny,i respirator nie może wtłoczyć odpowiedniej pojemności do płuc,albo respirator ma awarię.
pozdrawiam

irena

Marku odsysanie nic tu nie pomaga,respirator też nie ma awarii bo podpinam drugi i jest tak samo,nie wiem może sklejają się pęcherzyki ???a może jeszcze co innego ,że respirator nie może wtłoczyć tej objętości

RILU

#6
Irenko
zrobiłaś już inhalatorem  inhalację solą w płynie( NaCl )z apteki ? Inhalacja wyczyści płuca z " masy lepiącej" i bakteri.

Poza tym ,jak wiesz respiratory nastawia się do potrzeb chorego
Istnieje wentylacja objętościowa i ciśnieniowa oraz wiele innych czynników które
ustawia się na respiratorze np:. jeśli chory nie może sam oddychać,
jeśli chory oddycha ze wspomaganiem lub respirator oczekuje na chorego gdy on zechce
samodzielnie oddychać i w tym momencie wspomaga itd
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

marek

Cytat: irena w 06 Sierpień 2012, 17:54:49
Marku odsysanie nic tu nie pomaga,respirator też nie ma awarii bo podpinam drugi i jest tak samo,nie wiem może sklejają się pęcherzyki ???a może jeszcze co innego ,że respirator nie może wtłoczyć tej objętości
U nas kiedyś też podobnie się działo,wina była zalegań w płucach,nieraz nie dało rady odessać i potrzebna była bronchoskopia na OJOMie.Od czasu gdy firma od wentylacji zaopatrzyła nas w asystor kaszlu nie mamy problemów z zaleganiem wydzieliny.
Myslę Irenko że to mogą być zalegania,ale nie jestem lekarzem wiec to tylko moja sugestia.
Pewnie próbowałaś rozdmuchać ambu,a następnie odessać?Przypomniałem sobie że kiedyś to też była dobra metoda na zalegania i inhalacje solą też robilismy jak wydzielina była gesta.
pozdrawiam