Dieta dr Ewy Dąbrowskiej

Zaczęty przez kamiso312, 22 Sierpień 2014, 09:00:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kamiso312

Odkąd zdiagnozowano u mamy SLA dużo się modlę. Myślę, że w wyniku tej modlitwy z dwóch różnych źródeł dotarły do mnie dwie książki "Dieta Alleluja" Malkmusa i "Ciało i ducha ratować żywieniem". Obie mówią o zawierzeniu Bogu i samo leczącemu działaniu ludzkiego organizmu, w który go Pan Bóg wyposażył. E. Dąbrowska mówi o poście, poprzez stosowanie diety owocowo - warzywnej. Malkmus idzie dalej mówi o całkowitej zmianie stylu życia, zgodnego z Biblią, bowiem w Księdze Rodzaju Bóg mówi,że daje człowiekowi na pożywienie rośliny, owoce i nasiona. Malkmus odrzucił wszelkie pokarmy pochodzenia zwierzęcego, jego dietę stanowi 85% surowych pokarmów roślinnych, a jedynie 15%, to pokarmy gotowane. Malkmus daje świadectwo, że dzięki swojej diecie (nowemu stylowi życia) pokonał raka jelita, na którą to chorobę zmarła jego matka. Z kolei dr Dąbrowska, która jest lekarzem klinicznym omawia wiele przykładów uzdrowień, dzięki leczeniu postem. Wysłałam do niej maila z zapytaniem, czy jest szansa na leczenie jej metodą chorych na SLA. Dr odpowiedziała, że nigdy nie miała okazji leczenia osoby chorej na tę chorobę, ale ma bardzo dobre rezultaty w leczeniu SM. Na jej stronie znalazłam przykład osoby chorej na SM i poddanej diecie owocowo - warzywnej:  "U kobiety lat 38, rozpoznano przed trzema laty stwardnienie rozsiane. Od tego czasu utrzymywał się paraliż 4 kończyn oraz porażenie zwieraczy. Jedynym ruchem jaki mogła wykonać było przywiedzenie ręki do klatki piersiowej. Również miała porażenie ośrodka mowy, nie mogła wymówić ani jednego słowa, bełkotała. Była całkowicie bezradna, wożono ją w wózku inwalidzkim. Wszelkie próby leczenia były nieskuteczne. Również próba podjęcia diety warzywno – owocowej nie dała spodziewanych efektów. Poleciliśmy wykonanie testu na nietolerancje pokarmowe, który wykazał  nietolerancję glutenu, drożdży i  również   nietolerancję większości warzyw. Zrozumieliśmy, że te nietolerancje były przyczyną braku efektów diety warzywno – owocowej.  Należało wyeliminować pokarmy, których organizm nie toleruje.  Zaczęła stosować  okresowe głodówki wodne i stopniowo włączała te warzywa, które były tolerowane.  Już po 2 miesiącach zaczęła następować stopniowa poprawa,  ustępował  paraliż kończyn, cofały się zaburzenia równowagi, mowy, oczopląs. Również nastąpiła poprawa w badaniu tomograficznym mózgu. Także nastąpiła normalizacja wysokiego poziomu hormonu prolaktyny z czym wiązało się  ustąpienie torbieli w piersiach. Obecnie minęły 2 lata, jest sprawna, mogła powrócić  do pracy, jeździ samochodem, przestrzega diety eliminacyjnej i często powtarza kuracje dietą warzywno – owocową." Moje rodzeństwo jest bardzo sceptycznie nastawione do tego sposobu leczenia. Zawierzają lekarzom, i ich magicznym miksturom. A Panu Bogu tak trudno jest zaufać. Czasami daje nam sposoby rozwiązywania problemów irracjonalnych i niewiarygodnych z ludzkiego punktu widzenia.

agapa

Ja bym uważała z tą dietą. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, że dieta ta ma przeciwwskazania, o które trzeba brać pod uwagę:
http://postleczniczy.pl/przeciwwskazania. Osobiście znam osobę, która nie patrząc na tego typu informacje korzystała z tej diety i nie skończyło się to dobrze. Poza tym, podobno jest bardzo skuteczna i sama rozważam czy nie skorzystać, ale to napewno pod okiem jakiegoś dietetyka czy osoby, która wie jak dietę tą stosować.

PaulinkaKornik

Czytałam o tej diecie na http://systematyczny.pl/dieta-dr-dabrowskiej-efekty-opinie/ i trochę się boję ryzyka podczas głodówki :( czy próbowaliście? Jak ryzykowna jest?