Problem z wydzieliną

Zaczęty przez przemek, 08 Styczeń 2012, 16:23:37

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Pawel

Łódzkie:
- Poznańska Agencja Medyczna "HELP!"
Domowa Opieka Nad Pacjentami Wentylowanymi Mechanicznie - Oddział Łódzki

ul.19 Stycznia 12, 97-400 Bełchatów
Telefon: 618 699 388
http://www.help.poznan.pl

- Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Dom Sue Ryder
Zespół Domowego Leczenia Respiratorem Dla Dorosłych

ul.WARSZAWSKA 79, 98-100 Łask
Telefon: 883 351 551
http://www.domsueryder.org.pl
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

Adaada

Dzięki za namiary Paweł : )Tylko który Ośrodek wybrać ? I czy juz jest ten moment aby tam dzwonić..niewiem.. Źle się tacie oddycha mówi że go " zatyka" tylko czy to przez wydzieline czy to już są problemy z oddychaniem .. Nie wiem..

Pawel

Problem z odkrztuszeniem wydzieliny w SLA polega na osłabieniu mięśni oddechowych, dlatego polecam zastanowienie się nad wspomaganiem oddychania. Mięśnie oddechowe w trakcie terapii respiratorem np. w nocy, będą miały większą siłę i okazję do regeneracji po to by łatwiej im było odkrztuszać wydzielinę z dróg oddechowych.

Polecam oba osrodki.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

Adaada

Witam Wszystkich.. Słuchajcie ja juz nie daje rady.. pomimo prób oddysania flegmy tata i tak ma zapchane dosłownie gardło.. czy ja robie cos nie tak? rurke wkładam z pomarańczową końcówką szerokość chyba 16 i coś takm się odciagnie ale niewiele. Moc ssaka też jest ustawiona na maxa, staram się wkładać głeboko i nic.. nie daje to ulgi tacie.. Nie wiem już co mamy robić.. ciagle tata pije flemagine, saszetki wykrztuśne i to nic nie daję !... : (((( brakuje mi juz sił na to wszystko.. a chce mu ułżyć : '(

Maria

a obracasz cewnikiem?
Cytat: Maria w 18 Sierpień 2013, 17:35:04
Należy pamiętać o zatkaniu palcem zaworku na końcówce węża ssaka albo zagięciu cewnika palcem przy jego końcówce, a po wprowadzeniu do gardła na odpowiednią głębokość, puścić palec i ruchem obrotowym wyprowadzać w górę cewnik.

Oklepujesz plecy?
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

marek

Jaką Tata ma saturację??
Skontaktowałaś się z wentylacją domową?
przeczytaj http://mnd.pl/forum/index.php?topic=4377.0
Z lekarzem rodzinnym rozmawiałaś o problemie z zalegającą flegmą?może wypisze ACC 200?
Maria super opisała jak powinnaś odsysac tatę.

A jest jeszcze takie urządzenie ale strasznie drogie

http://mnd.pl/forum/index.php?topic=2526.0

Maria

ACC 200 jest bez recepty i należy ostrożnie podawać (ćwiartkę tabletki po pierwszym posiłku i kolejną ćwiartkę po trzech godzinach)
Może Tata złapał infekcje, jeśli ma ciągły duszący kaszel, to wezwać POGOTOWIE
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

wiesia_m

Witam.
Tak się zastanawiam czy ten ssak wytwarza próżnię. Miałam  kiedyś taki zwykły ssak z zakręcanym pojemnikiem i jak się okazało nie wyciągał wydzieliny z gardziołka, mąż dusił się ja wzywałam pogotowie a był po zapaleniu oskrzeli 3 lat temu, dzwoniłam do producenta z pretensjami, jak się okazało trzeba było dokładnie dokręcać i sprawdzać skale ciśnienia po zgięciu cewnika czy jest tzw próżnia czyli wskazówka musiała  pokazywać ile jest barów.

Adaada

Dziękuję za odzew..Co do odsysania coś mi się nie zgadza..
"Należy pamiętać o zatkaniu palcem zaworku na końcówce węża ssaka albo zagięciu cewnika palcem przy jego końcówce, a po wprowadzeniu do gardła na odpowiednią głębokość, puścić palec i ruchem obrotowym wyprowadzać w górę cewnik"

Posłuchajcie w tym naszym ssaku jest tak, że jak zatkam ten otwór cewnika to wtedy on "wciąga". Więc jak wkładam go do przełyku to otwieram ten otwór ( żeby się nie zassał się przy samym wprowadzaniu) tylko jak już włoże to przy wyciąganiu go zatykam żeby wcigał.. A piszecie coś innego kurcze...Ja jak wyciągam rurke to otwór mam zatkany a ma być odetkany ?

Mam nadzieje, że zrozumieliście o co mi chodzi...

Ssak mamy nowy ale kupiliśmy nie taki drogi (ok. 600 zł). Może on jest za słaby?
Ten ssak tzn. ten pojemnik ma wciskaną pokrywe ( nie zakręca się).





Adaada

Dodam jeszcze że dwa tygodnie temu tata był przeziębiony, miał straszny kaszel, problemy z oddychaniem. Mama wzywała pogotowie dwa razy w ciągu tamtego tygodnia. Był oczywiście lekarz jednak oskrzela były czyste. Podano tacie antybiotyk i przeziebienie mineło jednak została ta straszna flegma i wtedy kupiliśmy ssak bo tata przez nią normalnie nie mógł mówić tak go zatykała.

Lekarz neurolog był też u taty po przeziębieniu już i powiedział że z flegmą musimy sobie radzić sami bo bał się , że jak da coś na rozrzedzenie wydzieliny to ta spłynie tacie do płuc i będzie jeszcze gorzej.

Na ten moment tata czuje się ok ale całymi dniami próbuję pozbyć się tej piekielnej flrgmy a ja chyba żle odsysam..

Adaada

ps. Jak sprawdzić tą saturcję?...Co to takiego...

wiesia_m

Hej Ada.
Ja nie zaginam cewnika jak odsysam z buzi, gardziołka. Zaginam tylko przy odsysaniu z rurki tracheo. Nie wiem dlaczego tak Ci kazano, mnie uczyła pielęgniarka i sprawdza się to.
A saturację to masz link. te większe cyferki to właśnie saturacja w %
http://mnd.pl/forum/index.php?topic=5765.0

Maria

#32
Cytat: Adaada w 21 Sierpień 2013, 21:34:07
Dziękuję za odzew..Co do odsysania coś mi się nie zgadza..
"Należy pamiętać o zatkaniu palcem zaworku na końcówce węża ssaka albo zagięciu cewnika palcem przy jego końcówce, a po wprowadzeniu do gardła na odpowiednią głębokość, puścić palec i ruchem obrotowym wyprowadzać w górę cewnik"

Posłuchajcie w tym naszym ssaku jest tak, że jak zatkam ten otwór cewnika to wtedy on "wciąga". Więc jak wkładam go do przełyku to otwieram ten otwór ( żeby się nie zassał się przy samym wprowadzaniu) tylko jak już włoże to przy wyciąganiu go zatykam żeby wcigał.. A piszecie coś innego kurcze...Ja jak wyciągam rurke to otwór mam zatkany a ma być odetkany ?

Chyba masz na myśli zatkanie palcem otworu zaworku na końcówce węża ssaka
Akurat musisz robić odwrotnie tzn. jak wyciągasz cewnik otwór musi być odetkany
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

Maria

Cytat: wiesia_m w 21 Sierpień 2013, 22:35:41
Hej Ada.
Ja nie zaginam cewnika jak odsysam z buzi, gardziołka. Zaginam tylko przy odsysaniu z rurki tracheo. Nie wiem dlaczego tak Ci kazano, mnie uczyła pielęgniarka i sprawdza się to.
A saturację to masz link. te większe cyferki to właśnie saturacja w %
http://mnd.pl/forum/index.php?topic=5765.0
Ciekawe Wiesiu, jak Ci się udaje odessać z gardziołka? Prawa fizyki się kłaniają.
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

Adaada

Dziękuję za informacje. Jutro spróbuje to zrobić odwrotnie. Mnie nikt tego nie uczył..pozdrawiam

isia

Ja odsysałam męża przez 5 lat i nigdy nie zatykałam cewnika przy odsysaniu z buzi czy gardła. Zatykałam go zawsze bo tak trzeba przy odsysaniu z rurki tracho.

Maria

Isiu i Wiesiu, odsysałyście flegmę przed tracheo?
Wiadomo,że ślinę z jamy ustnej usuwa się ciśnieniem ssaka.
Natomiast by oczyścić drzewo oskrzelowe potrzebne jest podciśnienie, dlatego zatykamy otwór lub zaginamy cewnik. Zasada jest taka sama.
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

marek

#37
Cytat: Adaada w 21 Sierpień 2013, 21:50:21
ps. Jak sprawdzić tą saturcję?...Co to takiego...

Ada w pierszej odpowiedzi dostałaś namiary co to jest saturacja i czym się mierzy,nie przeczytałaś? że dalej nie wiesz.



« Odpowiedz #7 : 16 Sierpie 2013, 21:06:52 »

Używaliśmy ACC i flegaminę,ale to lekarz musi zdecydować, te leki dobrze rozrzedzają flegmę.Co do ssaka jak macie,nie bój się wkładaj cewnik daleko i zabieraj wydzielinę,ulżysz Tacie.Niech oddycha  i oklepuj plecy!
Jak Was stać to polecam
http://mnd.pl/forum/index.php?topic=2526.0
mierzysz saturację u Taty??
http://pl.wikipedia.org/wiki/Saturacja_(medycyna)
pomiar na palcu
http://pulsoksymetry.redmed.pl/
polecam PORADNIK http://www.mnd.pl/poradnik.htm
radzę nawiązać kontakt z firmę od wentylacji domowej z waszego regionu,ich wskazówki będą nieocenione.
przykro mi że Twój tata jest następną osobą chorą na SLA.
pozdrawiam

Musisz sie skupić na tym co czytasz i się uczyć.
Ludzie z forum mimo najszczerszych checi nie zaopiekują się Twoim tatą,jedynie starają się z całych sił doradzić to i owo na podstawie własnych doświadczeń.
powodzenia

Adaada

Przeciez wszystko przeczytałam..

Adaada

Nie mierzyliśmy jeszcze tej saturcji..muszę kupić to urządzenie. Do Ośrodka juz dzwoniłam ale tata narazie uważa że nie potrzebny mu respirator : ( wiem że nikt nie zaopiekuje się moim tatą..dzięki