Mleczko pszczele

Zaczęty przez Dojtek, 30 Lipiec 2013, 07:14:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dojtek

Witam,ktoś może próbował stosować mleczko pszczele? Natknąłem się na taką stronę : http://mleczkopszczele.pl/lecznicze-dzialanie-mleczka-pszczelego/
Jest tam wzmianka o SLA ale nie mam pojęcia na ile jet to wiarygodne a ojciec mi leci z dnia na dzień ...

gosia1981

Stwardnienie rozsiane. W przypadku stwardnienia bocznego zanikowego (inne nazwy: choroba Charcota, choroba Lou Gehriga)
myla nazwy, mieszaja choroby, malo wiarygodne

magdas

#2
Mleczko pszczele działa alergizująco, bez względu co ludzie o nim piszą, poza tym jego skuteczność jest żadna, chyba że komuś chodzi o efekt placebo.  To co mój mąż stosuje i mogę polecić, a ma udokumentowane działanie farmakologiczne na układ nerwowy to: halidor (rozszerza żyły więcej subst. leczniczych trafia do uszkodzonych nerwów) urydynox (niezbędne składniki do procesów naprawy), kwas alfa liponowy (antyoksydant źródło NNKT), EYE-Q polecany dla ludzi ze zniszczonym ośrodkiem mowy lub/i połączeń odpowiedzialnych za mowę-afazją-jedyny lek zarejestrowany z aprobatą polskiego towarzystwa neurologicznego (my stosujemy bo warto-mąż problemów z mową nie ma), arginina, bcaa, witaminy "dla pakerów". Nasze obserwacje-poza lewą łydką, która leci, bo mąż ma różne cuda przyciskające rdzeń, fascykulacje na prawej łydce ustąpiły w około 60 %( na lewej dalej są), na całym ciele zniknęły, zostały zrywy po wysiłku, przedramię się buduje,  nie ma uczucia gotujących się nóg. Reszta to placebo i naciągactwo

lidiac

witaj .
czy halidor i urydynox chyba trzeba skonsultować z lekarzem? tata ma dodatkow cukrzyce wiec chyba to muszę skonsultować? pozostałe to chyba nie zaszkodzą ? a argininę którą podajesz mężowi?  BCAA nie podawałam jeszcze tacie bo nie wiem czy jest bezpieczne i nie wiem w jakich dawkach i ktora kupić.
pozdrawiam serdecznie i dzięki za inf

magdas

#4
URYDYNOX-nie wymaga konsultacji, to jest bardzo dobry lek; lekarz, który się zajmuje mężem (podejrzenie ALS, wcześniej był kręgosłup) powiedział, że to jest podstawa razem z halidorem i rilutekiem (teraz dołożonym); HALIDOR może obciążać wątrobę, ale bardzo rozszerza naczynia krwionośne więc do nerwów dociera maksymalnie dużo składników z urydynoxu, a do mięśni z bcaa, jeśli nie będzie można tego stosować to arginina ma podobne działanie chociaż znacznie słabsze. Mąż robił badania wątroby po miesiącu stosowania i jest ok. BCAA to aminokwasy-są bezpieczne, chyba że tata ma problem z nerkami (nefropatia cukrzycowa) wtedy trzeba skonsultować

lidiac

Witaj Magdo. Bardzo dziekuje za inf. Juz kupiłam BCAA tylko nie wiem ile tabletek tata powinien brać/ czy 3 dziennie nie bedzie za duzo. Nie ukrywam ze te specyfiki dla sportowców nie budzą mojego zaufania ale po przeczytaniu inf na forum widze ze sporo osób je bierze. A czy BCAA mozna łączyć z arginina - czy nie ma to sensu?
Pozdrawiam Lidia

rfaleczka

Zobacze czy warto je stosować!

magdas

#7
Witaj. Ja akurat jestem z branży farmaceutycznej, więc coś mogę doradzić . Bcaa z argininą można razem stosować. Można dyskutować czy jest sens stosować halidor razem z argininą (działa tak samo, ale ma inny mechanizm działania)-my stosujemy, bo chce potraktować naczynia z każdej strony, żeby dostarczały co mają dostarczać. Mąż przyjmuje Bcaa kiedy chodzi na basen. Argininę 3 razy dziennie i halidor 2 razy dziennie, witaminy dla sportowców 1 raz dziennie, (ale żadnych minerałów w tym Mg, czy Ca-zmieniają farmakodynamikę i farmakokinetykę leków-obniżają wchłanianie i ogólnie mniej substancji czynnej dostaje się do organizmu), raz lub 2 razy dziennie urydynox, raz lub 2 dziennie kwas alfa liponowy, ostropest plamisty w oleju raz dziennie, 3 razy dziennie po 3 m-cach raz eye-q. Nasze obserwacje-mięśnie które zanikły to zanikły-ale reszta trzyma się ładnie i jest zauważalny wzrost siły, choroba jakby trochę przystopowała (tzn w sumie od czerwca już nic nie zanikło nowego-głos mu się zmienił, ale po większej dawce leku na uspokojenie jest już normalnie z mówieniem, wię chyba nie miało to związku) pozdrawiam

DanaS

Witam!
Mam prośbę (szczególnie do "magdas") o podanie, jakie ilości w/w suplementów i witamin można zażywać w ciągu dnia,aby było to w miarę korzystne.Jestem chora od roku i 9 mies., ale ciągle bez ostatecznej diagnozy, na razie między Mnd a Hsp(mimo 60-tki z małym plusem),sama chodzę tylko po mieszkaniu,ręka prawa nieco słabsza,reszta w porządku. Przez pół roku oczekiwania na klinikę na Banacha łykam różne specyfiki, o których czytam na forum, ale czuję się przy tym jak dziecko we mgle, a choroba uparcie posuwa się do przodu.
Gdzie jesteś, Panie Boże...

magdas

#9
Powiem tak jeśli chodzi o leki to jest tak na prawdę bardzo indywidualna sprawa. Uważam, że powinno się robić chorym terapię monitorowaną stężeń leków-może w Polsce będzie to kiedyś możliwe, bo każdy ma swoistą tylko dla siebie biotransformację. Ja na początku zbadałam Mężowi GFR i parametry wątrobowe, bo nerki i wątroba są tu najważniejsze. U niego były w porządku. I tak:
BCAA 3 łyżeczki podczas ćwiczeń-Mąż ćwiczy na basenie nurkowaną żabką i łydki na półstopniu, na zanikający mięsień brzuchaty
halidor 2*2 tabletki (podczas posiłku!)
arginina 3*1 ( w cyklach 3 tygodniowych)
urydynox-2*1 , czasem 1*1 zawsze z halidorem i argininą bo jest synergistyczny efekt (nasilenie działania)
eyeq różnie najczęściej 1*2 tabletki nie z pozostałymi lekami
kwas alfa liponowy razem z urydynoxem, halidorem i argi
ostropest w oleju łyżkę- ma strasznie dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych oprócz sylimaryny więc rewelacja dla odbudowy
pramolan-to lekarz zapisał Mężowi na nerwicę, bardzo go wyciszył i pozwolił nabrać dystansu do objawów
z witamin w tym tygodniu zrezygnowaliśmy bo nie chcę ich przedawkować.
i Riluzol, ale to bardzo nieregularnie
Powiem to tak, nie wiem czy to pomogło. Nie mam prawa ordynować, nawet wirtualnie nikomu leków, bo jestem mgr farmacji, a nie lekarzem. To jest taki miks, który stosuje na własną odpowiedzialność, widzę bardzo dużą poprawę nastawienia psychicznego ( nie rozmawiamy nawet przez sekundę o potencjalnej chorobie, tylko biegam za nim i mówie zażyj "cukierasy";)), ale i zatrzymanie progresji choroby. Uważam też na interakcje z żywnością i lekami p/bólowymi- bezwzględnie przeciwskazany jest kw.acetylosalicylowy i unikam podawania Mężowi paracetamolu (jeśli już to ibuprom)

RILU


Od trzech miesięcy podaję żonce Propolis 1xdziennie,miód z mleczkiem pszczelim 1Łyżka stołowa do zmiksowanego pokarmu i czekam na jakąkolwiek poprawę.

Zauważyłem lepszy nastrój , nic poza tym  :(
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

wiesia_m

#11
Szukam różnych sposobów przeciw grypie, bo jak wszyscy mówią, lepiej przeciwdziałać niż leczyć. Znalazłam przepis na miód propolisowy, działa przeciw grypie. Miałam propolis zrobiony więc mieszanka gotowa i od 2 dni aplikujemy sobie, mężowi z herbatką do pega a ja tak jak Pani w filmiku radzi. Czekamy na efekty. Polecam wszystkie przepisy a jest dużo tego , każdy znajdzie coś dla siebie.

DanaS

"magdas", "INZYNIER" -dziękuję za odpowiedź, faktycznie BCAA mam w proszku,1 porcja to 10g(biorę 1x2dz.), argininę w kapsułkach po 820 mg/szt(biorę 2x2 kaps.-może to za mało?),kw.alfaliponowy po 300 mg(biorę 2kaps./dz.), może mogłabym poprosić o informację, czy to mniej więcej odpowiednie ilości. Ja wiem,że to sprawa indywidualna, ale nie aż tak bardzo.Przepraszam,że w tym wątku,ale akurat tu na bieżąco wypłynęło to, co mnie najbardziej interesuje.
Gdzie jesteś, Panie Boże...

magdas

#13
Witam, byłam na katedrze farmakognozji i mleczko to kit-dosłownie i w przenośni. Ma siłę placebo i tylko tyle. Panie Rilu jeśli Żonie poprawia humor to wspaniale i bym nie rezygnowała.

RILU

#14
Cytat: magdas w 04 Październik 2013, 06:16:16
Witam, byłam na katedrze farmakognozji i mleczko to kit-dosłownie i w przenośni. Ma siłę placebo i tylko tyle. Panie Rilu jeśli Żonie poprawia humor to wspaniale i bym nie rezygnowała.

Pewnie dotyczy leczenia SLA ...
Chorym na SLA jak wiadomo ,doskwierają inne choroby . Na przykład :. zapalenie pęcherza,
zapalenie spojówek ,grzyb na języku i wszelkiego rodzaju bakterie ,które mogą się klonować itp
Propolis , mleczko pszczele i inne podobne produkty wzmacniają system imunologiczny i o to tu chodzi .
Dlatego podaję te produkty. Nauka nie wypowiedziała się o leczeniu SLA i lepiej niech milczą ci co symulują naukowców .

serdecznie pozdrawiam
buziole  :-* :-* :-* :-* :-*
PS:. :)
Proszę powiedzieć tej grupie ludzi z katedry ,że dużo chorych na raka skóry wyleczyło się dzięki produktom pszczelim ...
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

magdas

Pytałam o zastosowanie w ALS o nic więcej. Nie wnikałam w inne schorzenia, myślę że oni wierzą w potęgę medycyny naturalnej z racji wykonywanego zawodu

jakubmasiorek

Cytat: Dojtek w 30 Lipiec 2013, 07:14:19
Witam,ktoś może próbował stosować mleczko pszczele? Natknąłem się na taką stronę : mleczkopszczele.pl/lecznicze-dzialanie-mleczka-pszczelego/
Jest tam wzmianka o SLA ale nie mam pojęcia na ile jet to wiarygodne a ojciec mi leci z dnia na dzień ...

Sugeruje podchodzenie z dużą rezerwą do tego typu wiadomości. Ta strona, którą wkleiłeś również sprzedaje to mleczko, więc jasne jest, że będą zachwalać produkt i z pewnością ich celem jest pokazanie tego mleczka w jak najlepszym świetle.

Nie piszę tego bez powodu, bo w ostatnim czasie mam dosłownie wysyp różnych suplementów diety, które leczą niemal wszystko. Niestety świadomość konsumentów jest tak niska, że często dają się nabierać nawet w przypadku najbardziej absurdalnych form reklamy.

Nie twierdzę, ze mleczko nie działa, bo nie znam tego produktu, ale przestrzegam przed zbytnim huraoptymizmem i sugeruję poszukiwanie informacji z różnych źródeł.

kiwo

Trzeba zatem spróbować :)

anna01

Mleczko pszczele to naprawdę dobro. To produkt którym pszczoły karmią tylko swoją królową. Ma dużo właściwości odżywczych. Ale nie oszukujemy się, nie wyleczy SLA. Ale na pewno nie zaszkodzi. Na mnie osobiście działa jak Zielona herbata ;-)