Pielęgnacja chorego a Hospicjum

Zaczęty przez RILU, 23 Wrzesień 2010, 10:40:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

RILU

Uważam ,że zła pielęgnacja chorych już leżących  pobudza ich
do samobójstwa.
Chorymi powinni opiekować się wykwalifkowane pielęgniarki lub pielęgniarze
posiadając sporo wiadomości i praktyki a nie ludzie z ulicy!
Szczególnie Hospicja ostatnio tak słynne w Kraju.
Choremu trzeba podłożyć kaczkę,umyć ,uczesać ,posadzić na wózku
chyba ,że ich wykańczają złą opieką w szpitalach a w Hospicjum czekają na
śmierć ,która niebawem nadejdzie.
Już pisałem o zwyczajach w szpitalach
-żeby nie podkładać kaczki(nocnika) wkłada się katedę do pęcherza -masz
zapewnione po 3 tygodniach zapalenie pęcherza i ostry,agresywny antybiotoyk
aby wyleczyć zapalenie .Przy SLA to nie są żarty mili medycy !
-żeby nie podkładać w nocy kaczki zakłada się pempersa
-aby nie karmić przez PEG-a manualnie zakłada się automat 24 godziny na dobę
"karmienie" ! Czy ktoś z medyków jadł przez 24 godziny tak po troszeczku ?
-aby chory nie mógł usiąść zakłada się PŁOTY z każdej strony łóżka
a może by przyszedł ktoś do chorego i pomógł jemu posiedzieć????!!!!na łóżku.
(Jestem ciekawy jak by się czuli medycy chcący dużo mówić z przyklejonym
plastrem na ustach ,którzy koniecznie chcą  mówić?)
Uważam ,że dyrekcje szpitali oszczędzają na personelu zmniejszając go
na niekorzyść i gehennę chorych.
Automaty wypierają etaty lub jest to zwykłe wygodnictwo bez poszanowania
chorego?
???
PS
Stworzenie  Centrum SLA   specjalizująym się kształceniem
prawdziwych kadr pielęgniarskich oraz tworzenie przez NFZ firm
intensywnej opieki chorych z inwazyjnym oddychaniem poprawiłoby
jakość opieki co za tym idzie zmniejszenie zgonów.

Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

marek

#1
Cytat: RILU w 23 Wrzesień 2010, 10:40:44

Chorymi powinni opiekować się wykwalifkowane pielęgniarki lub pielęgniarze
posiadając sporo wiadomości i praktyki a nie ludzie z ulicy


Rilu
czekaj,czekaj ;my jesteśmy z ulicy,mamą zajmują się opiekunki które nic wspólnego medycyną nie miały,a wierz mi radzą sobie lepiej niż wykwalifikowane pielęgniarki np.na intensywnej(nawet cewnikują,jak jest taka potrzeba).Do wszystkiego doszliśmy sami,tacy ludzie z ulicy, i myślę że ważne są wiadomości,ale chyba ważniejsze jest podejście do chorego z sercem!Powiem tak;jak mama jest w domu to będąc w pracy mam ten komfort psychiczny że wszystko jest oki,a jak jest w szpitalu to latam tam co chwilę,odessać,bo u tych wykwalifikowanych,"nic nie wychodzi",masakra!Najgorsze że nie chcą słuchać,no bo jak?Budowlaniec będzie je pouczał?Podejście pielęgniarek do chorych,ich rutyna to jest chore.A o sercu nie ma mowy.
pozdrawiam

RILU

Marku
Ludzie z ulicy to obcy  niewyszkoleni ludzie . Natomiast domownicy  mają serce ,wspierają i pielęgnują bliską ,kochaną chorą osobę.
Każdy opiekun czy opiekunka sięga do leksykonu medycznego i innych książek
ale także podpatruje pracę dobrej pielęgniarki z praktyką.
Uczymy się cały czas jak najlepiej pielęgnować ale od siostry z praktyką można
się jeszcze dużo nauczyć.

Pozdrawiam
RILU
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

marek

Niestety,jeszcze nie spotkałem pielęgniarki z praktyką i sercem, która chciałaby nas czegoś nauczyć,ale może kiedyś spotkam.
pozdrawiam

marek

Po wymianie wiadomości z Rilu,pomyślałem o takim wątku.U nas wygląda to tak;opieka żywieniowa-pielęgniarka co 2 miesiące,wentylacja domowa-pielęgniarka co 10 dni na chwilkę do wymiany rurki,pielęgniarka środowiskowa wcale nie przychodzi bo się nie zna na opiece nad chorym na SLA.Opiekunki rozliczam prywatnie.
pozdrawiam

Pawel

wentylacja domowa-pielęgniarka co 10 dni na chwilkę do wymiany rurki

co?! ona dostaje pieniadze za minimum 3 wizyty w tygodniu! taka jest umowa kazdego ZOZu z NFZ. mozemy jako stowarzyszenie interweniowac
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

marek

#6
Etam Paweł,dziękuję za chęć pomocy,sam to załatwię,nie wiedziałem o tym,ta pielęgniarka jak nie miała umowy z wentylacją domową,to też przychodziła i rurkę zmieniała.Chodzi o to że w Polsce zostawia się opiekę nad ciężko chorymi samym sobie.A to ciężkie zadanie.I stąd może niekiedy te ekstremalne wypowiedzi opiekunów na forum.Jakby była zapewniona opieka pielęgniarska tak jak u Małżonki Rilu,pewnie byłoby łatwiej.Ale w naszym systemie zdrowotnym tego nie ma.
pozdrawiam

jamosia

Cytat: marek w 26 Wrzesień 2010, 18:47:22
Niestety,jeszcze nie spotkałem pielęgniarki z praktyką i sercem, która chciałaby nas czegoś nauczyć,ale może kiedyś spotkam.
pozdrawiam
Witam Cie Marku:)
Dzisiaj masz okazję poznać pielęgniarkę, która oddaje chorym swoje serce i chętnie dzieli sie wiedzą. Ja także ciągle się uczę. Najwięcej od swoich chorych ale także od ich rodzin.
Pracując w hospicjum stacjonarnym przez półtorej roku miałam okazję iść wzdłuż linii życia i choroby Pani Janeczki, która pokazała mi świat SLA. Dzisiaj opiekuje się także chorymi w domu aby ich szczęscie w gronie rodziny mogło trwać jak najdłużej. Wiem, że obecne układy w słuzbie zdrowia jak i niestety złe zachowanie moich koleżanek "po fachu" zniechęcaja ludzi ...ale ja będę walczyć z tym negatywnym obrazem juz zawsze...
Moim marzeniem jest "przewalczyć" jednoczesną opieke nad chorymi z SLA przez zespól do wentylacji mechanicznej jak i zespół opieki paliatywnej. Wtedy można na prawdę interdyscyplinarnie wspierac rodzine i dużo mniejszy odsetek chorych bedzie trafiał na oddziały szpitalne...
Służe pomocą wszystkim a od Was też chętnie naucze się nowych rzeczy.
Jeśli ktoś mieszka w województwie pomorskim to służe też pomoca i kontaktem ososbistym Dla mnie każdy, nawet najmniejszy wspólnie z rodzinami rozwiązany problem to iskierka dająca prawdziwą radośc życia.
Pozdrawiam:) Magda

isia

Hej Magda gdzie mieszkasz?
My mieszkamy w Tczewie.
Pozdrawiamy cieplutko :D

jamosia

Witam o poranku ;D
Mieszkam całkiem blisko Was :P we wsi Kaczki w okolicach Pruszcza.

Danuta53

Witam ja mieszkam w Pruszczu Gdanskim mam sla nie mowie mam zalozonego pega.jestem sprawna chociaz coraz slabsza zwlaszcza prawa reka.jak na razie nie mam zadnej pomocy.czekam na telefon ze szpitala na Zaspie.pozdrawiam wszystkich. :)

jamosia

 ;D Jeśli miałabyś ochotę to możesz zostać moja pacjentką. Szczegóły napisze Ci na PW:)
Pozdrawiam i z każdą chwilą cieszę się, że będę mogła dotrzeć nareszcie do chorych z mojej okolicy:P

teresa

Magdo a ja mam nadzieję, że są jeszcze takie jamosie w różnych regionach Polski i przyjdą tu za Twoim przykładem, dziękuję, że jesteś z nami i dla nas :D :D :D

jamosia

Takich MAGD jest wiele, tylko czasem brak im troszkę siły samozaparcia:P
Ja jestem CAŁA dla chorych i ich rodzin bo taka praca daje mi siły do walki z wszelkimi przeciwnościami...
WY, chorzy dajecie nam personelowi zdecydowanie więcej niż my personel Wam, trzeba to tylko potrafić dostrzec i zrozumieć:P[

mab5

Cytat: jamosia w 11 Listopad 2011, 23:16:29
A na razie rozpoczynam czynną walkę o to, aby pacjenci objęci opieką specjalistów od wentylacji mechanicznej mogliby jednocześnie być pod opieka hospicjum domowego...


też się pod tym podpiszę...
też juz doświadczyłam tej bzdury
w takim codziennym życiu...

kiedy trzeba było podawac tacie antybiotyki świątek, piątek i niedziela..
kiedy chciałyśmy z mamą pojechać obie na pogrzeb babci....
kiedy potrzebowałyśmy wsparcia osoby trzeciej, doświadczonej w opiece paliatywnej....
każdy nas odsyłał do hospicjum domowego, które w moim mieście działa naprawdę prężnie i fajnie...
i co?
w hospicjum domowym odesłali mnie do domu....
albo ludzie od wentylacji albo hospicjum domowe...
moje argumenty, że to się kupy nie trzyma mogłam sobie wsadzić w rękaw....
takie są przepisy....
nie pierwszy raz- bzdurne przepisy....

Pawel

Teoretycznie ma to sens. Stowarzyszenie natknawszy sie na ten problem, zapytalo NFZ jak to wyglada z ich strony. W skrocie: zespol od wentylacjii ma zapewnic cala niezbedna opieke medyczna nie tylko w zakresie wentylacji, zatem opieka hospicjum jest zbedna. Trzeba o tym 'przypominac' zespolowi od wentylacji.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

jamosia

Teoretycznie tak ale niestety wszyscy wiemy jak to wygląda w praktyce...
Jak ktoś jest od wszystkiego to jest od niczego...
Wiem sama po sobie, iż mimo specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i tytułu mgr pielęgniarstwa do czasu gdy nie spotkałam się w praktyce z opieka paliatywna to był dla mnie inny świat. Jak najbardziej umiałam ze szczegółami obsłużyć respirator, wykonywać toaletę drzewa oskrzelowego oraz toaletę rurki? Tylko co z tego jeśli chory powinien być prowadzony przez zespół interdyscyplinarny. Oczywiście nie można uogólniać bo na pewno są wspaniałe zespoły od wentylacji mechanicznej przed którymi chylę czoła. Ponadto zapomina się o tym, że chory i rodzina przyzwyczajają się do ludzi opiekujących się nimi a kontaktu, z którym "nie można porozmawiać" uczymy się miesiącami? Po co niweczyć te pracę? Ja gdy widzę w  oczach moich chorych łzy i lęk to buntuję się całą sobą, że muszę ich "pozostawić".....

mab5

Cytat: Pawel w 12 Listopad 2011, 14:40:50
Teoretycznie ma to sens. Stowarzyszenie natknawszy sie na ten problem, zapytalo NFZ jak to wyglada z ich strony. W skrocie: zespol od wentylacjii ma zapewnic cala niezbedna opieke medyczna nie tylko w zakresie wentylacji, zatem opieka hospicjum jest zbedna. Trzeba o tym 'przypominac' zespolowi od wentylacji.

Pawle, kiedy my natknęliśmy się na problem otarłam się o rozmowy z pracownikami Ośrodka Wentylacji w tym zakresie.... oni odpowiedzieli mi, że mają podpisane umowy z NFZ TYLKO na zapewnienie wentylacji i opieki związanej z wentylacją i rurką a nie własnie z CAŁĄ opieką medyczną....

może więc warto zebrać odpowiedzi na te pytania na piśmie a następnie je skonfrontować i poprosić także o pisemne wyjaśnienie rozbieżności...???

Pawel

Napisze do NFZ o konkretna i aktualna opinie na ten temat. Jakie masz potrzeby i czego Ci odmawiaja?
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

mab5

kiedyś lekarz z ramienia wentylacji zalecił tacie antybiotyk 2*dziennie wlew.
Związane to było z ogólnym stanem zdrowia a nie dosłownie z rurką...
Wg lekarza rodzinnego to nie on, a lekarz zlecający wlewy powinien zapewnić zaplecze w postaci pielęgniarki przychodzącej do domu na wlew. Jego formą pomocy było zaproponowanie nam innego antybiotyku w postaci możliwej do podania przez PEG lub skierowanie do hospicjum domowego, żeby tam uzyskać pomoc...
W hospicjum mi odmówiono twierdząc, ze musiałabym zrezygnować z pomocy ośrodka wentylacji...
Ośrodek wentylacji wypowiedział się, że nie zapewni w takim zakresie pielęgniarki, bo nie ma podpisanej umowy z NFZ na tego typu usługi pielęgniarskie a ponadto, ze zarówno lekarz jaki i pielęgniarka, która przychodzi z ramienia ośrodka wentylacji jest związana wyłącznie z wentylacją a od ogólnego stanu zdrowia jest lekarz rodzinny...