Niska saturacja. Co robić?

Zaczęty przez Shironeko, 11 Maj 2012, 09:27:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Shironeko

Witam. Przejrzałam wszystkie wątki ale nie znalazłam niestety nic na ten temat. Jeżeli już pojawiło się takie pytanie to z góry przepraszam.

Mój tata jest w domu od 7 miesięcy. Przez ten czas jest wentylowany mechanicznie. Było z nim w miarę okej dopóki nie złapał infekcji wokół rurki tracheotomijnej. Od tego czasu (5 miesięcy) jest z nim coraz gorzej. Tydzień temu lekarz stwierdził lewostronne zapalenie płuca. Od tego momentu tata ciągle ma napady duszności, przez co spadła saturacja z normalnej 96(natlenienie) /87 (bicie serca) teraz jest 84/112. Dlatego też dostarczono nam koncentrator tlenu. Była poprawa - chwilowa. Wcześniej wzywałyśmy z mamą karetkę jednak nam nie pomogli pomijając fakt, że musieliśmy na nią czekać 45 minut! ;O
Tym razem jest podobnie, saturacja znowu jest taka niska. Nie wiem więc czy jest sens wzywać karetkę skoro nam nie potrafią pomóc, bo do szpitala go nie chcą wziąć - nie rokuje nadziei i podobno na całym śląsku na oiomie nie ma miejsc. Poza tym infekcja, którą ma jest bardzo droga w leczeniu.

Stąd moje pytanie: mógłby mi ktoś doradzić co powinnyśmy zrobić? Czy wezwać karetkę by podali standardowe leki na podniesienie saturacji czy też czekać aż sama wróci do normy?

Pozdrawiam!

RILU

#1
Cytuję
do szpitala go nie chcą wziąć - nie rokuje nadziei i podobno na całym śląsku na oiomie nie ma miejsc. Poza tym infekcja, którą ma jest bardzo droga w leczeniu.  

Czytając te cytowane zdania bardzo zastanawiam się nad bardzo nieludzkim
podejściem personelu szpitali do cieżko chorego.
Medykowi nie wolno się wyrazić "nie opłaca się leczyć" dlatego mówią nie rokujemy nadziei !

Co zrobić ?
Odsysać dobrze płuca cewnikami
Podać tlen
Laryngolog -ocena stomy ,wymazy do badania
Podać antybiotyk

Tracheostoma  i płuca natychmiast muszą być leczone .Pewnie płuca są zalane
wydzieliną - trzeba wykonać bronchoskopie i ocenić a przy okazji odsysać zalane płuca.
Lekarz musi wypisać antybiotyk ! Najlepiej w szpitalu gdzie mają dostęp do medykamentów
i badań laboratoryjnych.Na respiratorze muszą ustawić inny IPAP o wiele wyżej i jeśli
jest potrzeba podać tlen.

trzymaj się RILU
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

magda83

#2
a co na to Wasz lekarz od wentylacji domowej?? to On powinien Was pokierować co robić. Ja na Twoim miejscu na pewno wzywałabym karetkę. Nie mogą odmówić udzielenia pomocy.

RILU

Cytat: magda83 w 11 Maj 2012, 10:47:46
a co na to Wasz lekarz od wentylacji domowej?? to On powinien Was pokierować co robić. Ja na Twoim miejscu na pewno wzywałabym karetkę. Nie mogą odmówić udzielenia pomocy.
Magda ma rację .Natychmiast wezwać karetkę .
Saturacja jest już za niska i powstaje niebezbieczeństwo obumierania komórek mózgu
i uduszenia się.
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Shironeko

Dzwoniłam do lekarza od wentylacji - powiedział, że niezależnie jaka ekipa przyjedzie mają go zabrać na oiom. No więc, zadzwoniłam po karetkę. Tak jak się spodziewałam. Lekarza wielce oburzony dlaczego zadzwoniliśmy. I zaczął mieć wielkie pretensje, że skoro mamy skierowanie (jakiś tydzień temu inny lekarz z pogotowia kazał nam mieć skierowanie na oiom) to po 1: czemu sobie miejsca nie załatwiłyśmy? Po 2: miałyśmy dzwonić po karetkę transportową.
To jest chore co się dzieje w służbie zdrowia. Wczoraj ojciec miał zapalenie płuc - dzisiaj wg lekarza, który przyjechał już nie ma. Ponad to lekarz stwierdził niedobór potasu i jedyna pomoc z ich strony to kroplówka z tymże właśnie związkiem chemicznym.

No, a tatę ciągle odsysam i jest w oskrzelach sucho. wiec teraz jedyna rzecz która mogę dla niego zrobić bycie przy nim i trzymanie za rękę.. 

Shironeko

Zapomniałam dodać, że antybiotyk dostaje - problem jest taki, że jest na niego oporny.

magda83

dzwoń do lekarza od wentylacji domowej niech on zainterweniuje. saturacja cały czas taka niska?? jeśli tak to dzwoń jeszcze raz po karetkę i tym razem stanowczo zażadaj zabranie taty do szpitala bo istnieje zagrożenie życia. Nastrasz ich trochę że zgłosisz tą sytuację do odpowiednich służb. W sytuacji zagrożenia życia karetka ma obowiązek zabrac chorego! nie daj się zbyć.

Shironeko

Koordynator z firmy od wentylacji zainterweniował nie informując nas o tym i karetka przyjechała po raz drugi- inna ekipa. Zabrali tatę do szpitala. Jednak się miejsce znalazło. Wychodzi na to, że po prostu nikt go nie chciał przyjąć.

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
3m cie się ciepło. Pozdrawiam.

magda83

całe szczęście bo aż się zestresowałam tą sytuacją i przez to nie mogłam pracować :) pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się

Pawel

Przykra sytuacja... Niedotlenienie spowodowane zapaleniem pluc jest sytuacja zagrozenia zycia, wiec jesli Twoj tata znajac rokowania chce byc leczony, to ma byc leczony.

W takich sytuacjach z pogotowiem proscie o interwencje lekarzy od wentylacji lub dzwoncie do nas http://www.mnd.pl/napisz_do_nas.htm
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

marek

O co tu chodzi?!!1 saturacja poniżej 90-to zagrożenie życia!!!
Na przyszłość,jeżeli lekarz odmówi zabrania chorego na OJOM,przy saturacji poniżej 90-poproś o pisemną odmowę udzielenia pomocy!
Ten manewr zawsze jest skuteczny!
Rilu ma rację,płuca zaflegmione,pilnie potrzebna bronchoskopia(czyszczenie płuc wraz z zagladnięciem co tam sie dzieję) to tylko w szpitalu.W domu odssysać,saturacja musi być 95,96,97 konsultować sytuacje z lek.od wentylacji,spytaj lek.od wentylacji o to urządzenie,jest niezastąpione.
http://mnd.pl/forum/index.php?topic=2526.0