hipnoterapia

Zaczęty przez Psychewarszawa, 07 Marzec 2025, 12:15:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Psychewarszawa

Od pięciu lat mam pod opieką pacjenta chorego na stwardnienie zanikowe boczne (SLA, ALS).
Stosuję uzgodnioną z nim wcześniej metodę polegającą na auto reperacji mózgu i wytwarzaniu nowych połączeń neuronalnych (synaps) metodą bazującą na neuroplastyczności mózgu. Sesje mają miejsce ze względów logistycznych niestety tylko raz w miesiącu. Choroba została zdiagnozowana u niego mniej więcej 8 lat temu, ale już w 2015 przewracał się, grając w tenisa. Prawdopodobnie jest najdłużej żyjącym człowiekiem z ALS! Oczywiście choroby nie udało się zatrzymać, ale moim zdaniem udało się ją znacznie spowolnić. Trzeba przy tym podkreślić, że pacjent
znajduje się w domu i ma bardzo dobrą opiekę. Aktualnie może się ze mną porozumiewać już tylko przy pomocy znaków palcami i wzrokowego pisania na laptopie, ponieważ mowa nie funkcjonuje. Reasumując, hipnoterapia przyczyniła się znacznie do spowolnienia postępu tej choroby. Główny problem to dobranie właściwej techniki hipnoterapii i uzgodnienia metody komunikacji, co trzeba zrobić wtedy, kiedy pacjent jeszcze w miarę normalnie funkcjonuje, czyli
w fazie jeszcze w fazie początkowej choroby. Moim zdaniem także częstotliwość sesji powinna być większa.
pytania?

Grzegoorz2

Dziękuję za podzielenie się doświadczeniem. To naprawdę imponujące, że udało się spowolnić postęp ALS. Zgadzam się, że wczesne dobranie techniki i komunikacji jest kluczowe, a większa liczba sesji na pewno pomogłaby jeszcze bardziej.

mamel

Szacunek na wpis i życzę powodzenia.