Teresa - "Promyk Słońca"

Zaczęty przez teresa, 16 Luty 2010, 14:24:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

teresa



? WSPARCIE ?

Chcę  coś powiedzieć....
nie słuchają,
są niecierpliwi, przerywają
.......milknę
Chcę się pożalić kiedy bardzo boli
nie słuchają,
ich boli bardziej, przerywają
.......milknę
Chcę rozwiązać problem
nie słuchają,
oni mają większe, przerywają
.......milknę
Chcą się wygadać...
słucham,
Jestem cierpliwa, nie przerywam
........milknę



Powróciłam do tego wiersza, ponieważ jest jedna, najważniejsza osoba w moim życiu, która ma świadomość ograniczeń wynikających z choroby. To skłoniło mnie do napisania kolejnego wiersza, a słowa w nim zawarte  są całą prawdą o moim kochanym 10 letnim wnuczku :D


"PROMYK SŁOŃCA"

Mój jasny promyku słońca
Ty jeden mnie słuchać umiesz,
z uwagą, cierpliwy do końca
Ty jeden mą słabość rozumiesz.
Do Ciebie nie muszę krzyczeć
Ty z moich warg umiesz czytać
wsłuchujesz się w każde słowo
nie musisz dwa razy pytać.
Nie mogę zbyt wiele Ci dać
a Ty mnie o wiele nie prosisz
mogę Cię tylko kochać
bo słońce i radość przynosisz.
Biegniesz do mnie od progu
przytulasz mnie i całujesz
po stokroć  dziękuję Bogu,
że jesteś, że mnie potrzebujesz.






mariam

#1
Tereniu.
Oba wiersze są piękne i prawdziwe.

RILU

#2
Teresko

Takiego wnuczka mieć ,to skarb i szczęście w domu.
Szczególnie...
bardzo podoba mi się ta zwrotka z Twojego pięknego wiersza ......

Nie mogę zbyt wiele Ci dać
a Ty mnie o wiele nie prosisz
mogę Cię tylko kochać
bo słońce i radość przynosisz.

RILU :)
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

teresa

#3
dziękuję :)

Rilu,  wnuczek / na razie jedyny/ to rzeczywiście mój największy skarb :D