podziekowania

Zaczęty przez Wiktoria, 22 Listopad 2010, 19:58:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wiktoria

Kochani Moi!
chciałam Wam podziękować za przyjęcie mnie do tej wspaniałej rodziny. Za wsparcie, miłe słowo, radę czy uśmiech. Byliście zawsze, zawsze chętni do pomocy, pocieszenia! Anielska rodzina, która łączy ludzi dotkniętych piękielną chorobą. Chorobą, która mojego Ojca okradła z wszystkiego! Nie tknęła tylko jego mózgu po to by jeszcze brutalniej było...  by był o każdej porze świadomy swojego ogromnego kalectwa i uzależnienia od innych.

Mama zawsze mówiła, że Bóg zdecyduje o wszystkim i wszytsko w jego rękach, widocznie musiał tam iść... Nie mogę się z tym pogodzić ale myśl, że chodzi, mówi i nie cierpi łagodzi mój ból, mój ból, który w porównaniu z jego bólem za życia jest błachostką. Był wspaniałym człowiekiem, a Bóg takimi ludźmi się otacza, dlatego wierzę, że Ojicec jest bardzo blisko Jego.

Jeszcze raz Wam dziękuję za wszystko, będę zaglądać i czekać z Wami na lek! Ojcu już nie pomoże ale wielu z Was na pewno!

Jesteście wspaniali!

markub

Witam,od czterech miesięcy też znam ból ODEJŚCIA...
Czułam i czuję do tej pory wdzięczność za to,że ta strona powstała,dziękuję Pawłowi i ludziom,którzy dzielili się swoim doświadczeniem,dobrym słowem w złych chwilach.Podzielam Wiktorio Twoje zdanie w 100%  :D i dziękuję wszystkim,wszystkim,wszystkim  :-* :-*-zawsze też będę zaglądała na stronę i na forum,
    Pozdrawiam

isia

Najmocniej jak tylko potrafimy dziękujemy za pomoc finansową Wszystkim , którzy się do tego przyczynili, a najbardziej Stowarzyszeniu i Tobie Paweł bo bez Ciebie nie było by nic :(

RILU

Stowarzyszenie jest aktywne i pewnie to jest tylko część realizacji
zamierzeń Będąc członkiem Stowarzyszenia można jeszcze więcej
pomóc chorym na SLA .
Już pisałem o dzieciach ,których Ojciec jest chory......
http://mnd.pl/forum/index.php/topic,2030.msg9229.html#msg9229
Serdecznie  pozdrawiam
RILU
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.