Leki odkrztuśne

Zaczęty przez anna01, 01 Styczeń 2008, 13:48:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

RILU

#20
To co wyszczególniła American Academy of Neurology jest nieporozumieniem.
Riluzole czyli Rilutek nie ma żadnego wpływu na przebieg choroby a Akademia
uważa ,że Rilutek jest efektywny ? Opiekujemy się chorymi 24 godz na dobę
i nasze domy są wielkim praktycznym laboratorium .Moim zdaniem rozeszła się
teoria z praktyką i "one chodzą własnymi drogami"
Chorzy umierają nawet wcześniej od tych niebiorących Rilutka.
PEG plus karmienie przez niego przy SLA ratuje od śmierci głodowej i normalnie
podtrzymuje życie.
I tak dalej ...i tak dalej..
Jeśli Akademia ma takie wyniki to powinna się zastanowić nad przyjęciem do pracy
trochę lepszych naukowców ;)
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

teresa

Cytat: RILU w 05 Luty 2011, 08:45:25
To co wyszczególniła American Academy of Neurology jest nieporozumieniem.
Riluzole czyli Rilutek nie ma żadnego wpływu na przebieg choroby a Akademia
uważa ,że Rilutek jest efektywny ?
Jeśli Akademia ma takie wyniki to powinna się zastanowić nad przyjęciem do pracy
trochę lepszych naukowców ;)


Rilutek jest stosowany celu przedłużenia życia lub opóźnienia konieczności mechanicznej wentylacji u pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym.
Rilutekjest jak dotąd jedynym lekiem mającym wpływ na  przebieg  SLA Dokładny mechanizm działanie Riluteku w SLA jest nieznany, ale lek ten ma co najmniej trzy uchwytne punkty działania, które mogą wpływać na jego skuteczność:
-hamuje uwalnianie glutaminianu,
-hamuje receptory NMDA i kainowe,
-utrzymuje w nieaktywności zależne od potencjału kanały sodowe2.
Ponadto, w szeregu badań in vitro i in vivo wykazano jego działanie neuroprotekcyjne3-4. Dwie wieoloośrodkowe próby kliniczne wykazały, że po 18 miesiącach terapii lek zmniejsza ryzyko śmierci (lub tracheostomii) o 35%, co w praktyce oznacza wydłużenie życia przeciętnie o 2-3 miesiące;jednak nie u wszystkich pacjentów.

RILU

#22
Co do znikomego działania Rilutka lub żadnego jestem przekonany
Natomiast jeśli coś ma być efektywne używając takiej skali oceny działania
leku to Riutek otrzymał ocenę bardzo dobrą .A= Efektywny itd
Choroba jest progresywna i chory może sobie jeszcze pożyć dwa trzy miesiące
i tu się stawia ocenę bardzo dobrą a może wyróżniającą.
Efektywne działanie szczególnie leku polega na uzdrowieniu pacjenta lub
jeśli coś zrobimy efektywnie tzn wykonaliśmy to szybko,tanio i jesteśmy
zadowoleni z efektu  działania.
Serdecznie pozdrawiam
RILU ;)

PS efektywny = łc. effectivus 'skuteczny'
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

artrzcin

Mysle, ze niepotrzebnie wprowadzilem troche zamieszania. Wedlug AAN:

A = Established as effective, ineffective or harmful (or established as useful/predictive or not useful/predictive) for the given condition in the specified population.

czyli ustalone jako efektywne/nieefektywne lub szkodliwe, innymi slowy jest juz jakis namacalny i obiektwynie stwierdzony dowod, tego, ze moze miec jakis wplyw na przebieg choroby. Klasy B i C sa okreslane jako prawdopodobnie i mozliwe efektwyne. Klasyfikacja do klasy A wymaga przynajmniej dwoch zgodnych w wynikach prob klinicznych.

Rilutek, jak wszyscy wiemy, daje niestety mizerna albo zadna poprawe, ale statystycznie w przeprowadzonych badaniach klinicznych wykazal jednak jakas pozytywna zmiane.

ANNAcórkaDANUTY

Czy ACC działa również dobrze podawane przez Pega? Moja mamunia bierze, ale nie ma efektów, ma problem ze śliną w nocy a i zaczęły się problemy w dzień :(
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

marek

#25
Aniu działa,,my wszystko przez PEG-a podajemy,leki i jedzenie,nie ma innej drogi ;)
Jakie problemy??A ssak już masz,jest pomocny na początku,może Twoja mama ma kłopoty już z połykaniem śliny,to trzeba wspomóc się ssakiem.
http://mnd.pl/forum/index.php/topic,2234.0.html
http://mnd.pl/forum/index.php/topic,3235.0.html
pozdrawiam

ANNAcórkaDANUTY

Marku, właśnie przeglądałam na forum tematy, które dotyczą tego problemu. Jeśli chodzi o ssak jestem zupełnym laikiem. Czy jest jakiś ssak, którym mama sama sobie odessa ślinę czy wiąże się to z założeniem jakiś rurek czy coś podobnego?
Mama jest jeszcze sprawna, choć słabnie pomalutku, ale wszystko robi w domu jak kiedyś. Martwi mnie tylko ten nasilający się problem ze śliną. W wakacje mam szanse zamieszkać z dziećmi na jakiś czas z mamą z czego bardzo się cieszę bo będę mogła być z nią i jej pomagać. Teraz w roku szkolnym jestem uwiązana i kradnę każdą chwilę jak dziś by być z mamą.
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

RILU



Urządzenie do odsysania śliny.Jak widać na zdjęciu jest to pompa ssąca zaopatrzona
w wężyk gumowy zakończony specjalną końcówką plastykową na którą wciskamy
cewnik (czyli katedę)
Na rynku jest bardzo dużo takich urządzeń różniących się ceną i obudową :)
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

marek

Aniu,póki mama jest wydolna oddechowo,żadnych rurek nie zakładają,a ssak przydałby się do odessania śliny zbierającej się w buzi którą my zdrowi połykamy,a Twojej mamie może być ciężko.Oczywiście że może to robić sama,ale martwi mnie że nie ma nikogo kto by w razie czego mógł Jej pomóc.Ważne jest też monitorowanie saturacji u mamy,aby wiedzieć jaką ma wydolność oddechową.
pozdrawiam

Pawel

ACC nie pomaga przy slinieniu tylko odkrztuszaniu flegmy
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

ANNAcórkaDANUTY

Byłam z mama w nocy i cały dzień i obserwowałam. Nie widzę aż tak dużego problemu ze śliną jak myślałam, ale znajomy lekarz wypisał mi dziś lek Amytriptilina o którym czytałam na forum i mam nadzieje, że pomoże i na przygnębienie i ślinienie.
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

RILU

Bardzo się cieszę ,że Twojej Mamie jest lepiej i kryzys przeszedł.
  Odnośnie Amytriptyliny to ja podaję żonce 5 mg o 14 godzinie i 5mg wieczorem o 20 godz.
Przy większych dawkach była śpiąca i niekontaktowa.
Te dawki które stosuję są wystarczające aby zredukować wydzielanie śliny
Natomiast nie wolno całkowicie wstrzymać lub do minimum ponieważ jak zauważyłem
ma to wpływ na wysychanie wydzieliny w płucach .Po tracheostomii wydzielinę przecież
też odsysamy No tak ale u Twojej mamy jak na razie to tylko ślinę .Trzeba obserwować
i po pewnym czasie ustalić dawkę Amytriptiliny ponieważ lekarze tę dawkę ustalają
na" pi razy oko" :D
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

ANNAcórkaDANUTY

lekarz przepisał tabletki 10mg czyli mocniejsze niż pisałeś Rilu i zalecił na razie 1 tabl rano. Szczerze boje się, jak czytam skutki uboczne, bo mama oprócz sla ma astmę i chore serce. Co jeśli pomoże na ślinę a zaszkodzi na resztę? Jestem w rozterce, chcę pomóc ale nie wybaczyłabym sobie gdyby lek zaszkodził... :(
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

teresa

Aniu każdy lek ma jakieś działania uboczne, ale moim zdaniem Amitryptylina nie powinna mieć złego wpływu na astmę. Jeśli chodzi o dawkę leku w Polsce występuje tylko w 2 dawkach to jest 10 i 25mg. Lekarz przepisał mamie najmniejszą możliwą dawkę. Aniu myślę, że trzeba spróbować, a w razie skutków ubocznych zawsze można lek odstawić. Pamiętaj, że leki z grupy antydepresyjnych nie działają od razu po zażyciu trzeba kilku a czasem kilkunastu dni aby zauważyć działanie. Pozdrawiam :)

RILU

#34
ANIU
Ja tę 10-tkę rozpoławiam i mam dwie 5-tki.
Odnośnie serca to puls po zażyciu tabletki skacze w górę .
Aby u chorego działał metabolizm spowodowany Amytriptiliną i ona zadziałała potrzebny
jest czas około 7-dmiu dni ale niekiedy u niektórych chorych działa natychmiast.
Jeszcze jedna uwaga ,mianowicie jeśli lekarstwo już działa to możemy regulować
podawanie dawki w zależności od ilości wydzielania śliny.
Można w dniu zmniejszyć lub zwiększyć dawkę o 2,5 mg ale następnego
dnia należy podać w sumie 10mg  .Lepiej jest podzielić 10mg na dwie 5 tki wtedy mamy
większą możliwość regulacji wydzielania śliny. :)
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

ANNAcórkaDANUTY

Dziękuje Wam za te słowa i za to, że zawsze mogę liczyć na pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(