Leczenie SLA prądami selektywnymi i dieta optymalna

Zaczęty przez anita, 20 Lipiec 2006, 23:49:41

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

anita

witam,jestem ciekawa, jakie jest wasze zdanie na temat diety optymalnej, jako pomocy dla chorych z sla, czytam i czytam, ale już sama nie jestem pewna. może ktoś próbował i może mi odpowiedzieć, ja ciągle mam nadzieję że coś pomoże. pozdrawiam serdecznie, anita

jjj

Zawsze można spróbować- zaszkodzić nie zaszkodzi a pomóc może. Jest wiele, naprawde wiele osób, które dzięki tej diecie poprawiły stan swego zdrowia w wielu chorobach z autoagresji. Jednak polecam naprawdę dokładnie przeczytać książkę lub udać się do któregoś z lekarzy optymalnych po poradę. I należy pamiętać, żeby jeść produkty bez chemii. Mimo tego, że są dość drogie na tej diecie można sobie na nie pozwolić, bo je się mniej. Sama dieta jest kontrowersyjna, ale tak naprawdę
Nikt nigdy nie zagwarantuje rezultatu, ale jeżeli można spróbować to czemu nie? (wiem, że Paweł wyzwał Kwaśniewiskiego od znachora, ale niektórym ta dieta i prądy selektywne naprawdę bardzo pomogły).
Pozdrawiam

poniek

Witam
Ja mam duzo szacunku do roznych "wynalazkow" typu dieta optymalna. Pod jednym wszakże warunkiem: byleby osoba prowadzace te kuracje nie byla szarlatanem wykorzystujacym ludzka desperacje. Sam przeszedlem rozne dziwne rzeczy typu "medycyna tybetańska", pola magnetyczne, akupunktury, modlitwy jezykami itp. Nie raz smieje sie, ze zostali mi jeszcze tylko uzdrowiciele z Filipin i szamani indiańscy. Mialem to szczescie, ze trafialem na ludzi, ktorzy rzeczywiscie chcieli mi pomoc. Co do diety Kwaśniewskiego? Hmm logiki w jej stosowaniu  w SLA nie widze. Ale jak komus wydaje sie, ze pomaga to czemu nie.
pozdr
poniek

teresa

Witaj Sylwio.

To dobrze, że twój mąż jada warzywa i ryby. Mnie moj profesor też mówił o rybach, warzywach i owocach, ale przede wszystkim nakazał spożywać dużo nabiału : sery białe, kefiry, maślanki, jogurty itp.
Poza tym powiedział mi, że nie ma dla SLA żadnej szczególnej diety, należy jedynie ograniczyć do minimum słodycze.


                                                           Pozdrawiam


tawior

Droga Anito!
Na początku mojej choroby-jeszcze chodziłem-byłem w 2000 r. w Ustroniu na wczasach zdrowotnych. Zainteresowany byłem nie tyle dietą optymalną co prądami selektywnymi. Mnie nie pomogły ani PS ani dieta. Byli chorzy, którym kuracje te pomogły.
Po wielu próbach leczenia SLA wszelkimi metodami pozostaje tylko rehabilitacja i dostosowanie warunków do możliwości chorego.
Wydawanie pieniędzy na niesprawdzone metody leczenia jest niecelowe. Lepiej je przeznaczyć na polepszenie warunków bytowania.
Tawior

iwona

Ja rowniez uwazam ,ze w SLA najwazniejsza jest rehabilitacja i robienie wszystkiego tak ,zeby choremu ulatwic zycie.Nalezy skupic sie na tych rzeczach.
Pozdrawiam!

ma_gosia

Mój mąż był na diecie Kwaśniewskiego przez dłuższy czas, stosował również prądy selektywne. Bez rezultatu. Przy tej diecie (należy stosować ją bardzo ściśle) bardzo długotrwały jest powrót do normalnej diety. Generalnie nie polecam.

tawior

Witam!
Na przełomie stycznia i lutego 2000 r. byłem na wczasach leczniczych w Arkadii Zdrowia Hotel Colonia w Ustroniu Jaszowiec. Liczyłem na to, że pomogą mi zatrzymać postępującą  chorobę prądy selektywne, dieta dr J. Kwaśniewskiego. Mnie to nie pomogło. Chociaż zgubiłem kilka kilogramów. Nie było tam dr J. Kwaśniewskiego tylko jego dieta. Ośrodek ten znalazłem od kogoś z Arkadii Zdrowia z Ciechocinka.
Ośrodki takie są w Polsce popularne. Adresy można poszukać w INTERNECIE. Decyzja należy do Ciebie.
Pozdrawiam. Tawior     

WOJTAS

Jeżeli medycy nic nie mają do powiedzenia, jedynie grożą śmiercią zastosuj dietę optymalną dr Kwaśniewskiego, moja Mama ma pozytywne doświadczenia w tej materii. Nic nie tracisz, możesz co najwyżej zyskać.
Życzymy Ci zdrowia i wytrwałości bo tego ta dieta wymaga.
ps. STOSUJ SKRUPULATNIE
jesteś zbyt młody, żeby umierać

tcg

Nie zgadzam sie z takimi ,,dobrymi radami"",na moje szczescie mam madrych lekarzy w rodzinie i chociaz nie oczekuje od nich cudu to przestrzegano mnie z eksperymentowaniem z optymalna,ktora moze nam wiecej zaszkodzic niz pomoc,,,zreszta Pawel biegy w temacie tez odradza,,,tcg :

ma_gosia

Mój mąż przy SLA rówież stosował dość długo dietę optymalną - bardzo skrupulatnie - i PS. Niestety bez efektu.
Pozdrawiam

poniek

#11
Witam

Jak juz pisalem przez te kilka lat walki z bestia  przeszedlem wiele roznych terapii. Naczytalem sie tez kilometry roznych tekstow o roznych terapiach lub pseudoterapiach i ludziach je stosujacych. Te moje doswiadczenia i przemyslenia doprowadzily mnie do pesymistycznej konkluzji: obecnie na bestie nie ma zadnego cudownego srodka. Nic jej obecnie nie spowolni, nie zatrzyma, nie mowiac o cofnięciu. Idzie ona jakims tylko sobie wiadomym torem i nikt nie potrafi logicznie uzasadnic dlaczego tak jest. W lipcu tego roku bedzie 5 lat od zauwazenia objawow a we wrzesniu 4 lata od diagnozy. I co? Statystycznie nie powinno mnie juz byc a przynajmnie nie powinienem juz chodzic, mowic itp. A ja wciaz jezdze samochodem ( do pierwszej kontroli policji ), wchodze po schodach, jem samodzielnie, myje sie w miare samodzielnie, nawet ... no wiecie co ... robie sam. A nawet, dzieki wspanialym ludziom, ktorzy mnie zatrudniaja, pracuje! Mam ponoc fenotyp "flail arm" co ponoc to tlumaczy. I dlaczego jestem takim szczesciarzem? Przecierz aktualnie od blisko 3 lat w zasadzie nic nie biore, nie stosuje cudownych terapii a jedynie troszke sie rehabilituje (za malo  - tu akurat popelniam blad). Ale to moje "szczescie" moze sie skonczyc juz jutro i nikt nie bedzie wiedzial dlaczego. Malo tego - na pewno kiedys sie skonczy. Bo bestii, ktora idzie sobie tylko wiadomym tempem, nic nie powstrzyma. Jest nas tutaj na grupie kilkoro tzw. "szczesciarzy". I jestem przekonany, ze tez nie wiedza dlaczego zyja dluzej niz statystyka pozwala. O SLA wiadomo juz od bodajze 138 lat. Z naszego punktu widzenia nie nastapil zaden przelom w tej chorobie - dla lekarzy moze tak (gen SOD1, Rilutek). Owszem, dzieki wspomagaczom typu respirator, PEG, materace antyodlezynowe dano nam ( moze nie w Polsce ) mozliwosc przedluzenia konania. Ale to jest wszystko. Swietego Graala nie ma i my juz chorujacy i Ci co zachoruja dzis moga jak w tytule Pawla artykulu tylko "czekac na cud". Nadzieja umiera podobno ostatnia. Kochani chce Was jeszcze raz przestrzec przed tymi "cudownymi metodami uzdrowien". To sa mrzonki. Ich nie ma. Poswiecmy ten czas i pieniadze dla siebie, swoich rodzin, przyjaciol i innych ludzi. To tez jest walka z bestia.

pozdrawiam
poniek

Przemo

Witam
Nawiązując do mojego wstępu umieszczonego w dziale  ?Ogólny? chciałbym się również spytać o inne metody leczenia. Mianowicie czy ktoś słyszał o leczeniu SLA "prądami selektywnymi". Takie informację znalazłem w Internecie, gdzie było napisane i potwierdzone że stosuje się wspomniane prądy selektywne w leczeniu SLA. Natomiast w rozmowie z lekarzem  z placówki w Ustroniu do której dzwoniliśmy usłyszeliśmy że obecni tam pacjenci chorzy na SLA podczas leczenia  zauważyli poprawę ich stanu zdrowia.
Natomiast drugą informacją o którą chciałem zapytać jest leczenie SLA w Institute of Neurology, Queen Square, London WC1N 3BG. Ponieważ lekarze z tamtejszego instytutu twierdzą że leczą tą chorobę tylko że oprócz tego że leczą i że pierwsza wizyta kosztuje 400 funtów nic więcej nie chcą powiedzieć, jak leczą, czy są efekty tylko żeby przyjechać,  i uparcie twierdzą że leczą.

Jeśli ktoś może udzielić mi odp na te pytania bardzo bym prosił.

Pawel

prady selektywne to szarlataneria stosowana przez "sekte" od diety dr Kwasniewskiego.

Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

Przemo

Witam

Zgadam się z opinią że jeśli w Instytucie w Londynie faktycznie leczyliby SLA, to każdy chory już dawno by tam się zgłosił, jednak musiałem zapytać na forum czy ktoś coś o tym słyszał.
Natomiast jeśli chodzi o prądy selektywne to wasz opinia jest czymś poparta, tzn ktoś chory na SLA kogo znacie próbował tego leczenia i okazało się że nie działa albo nawet że jeszcze szkodzi. Ponieważ tak jak pisałem na internecie znalazłem statystyki z prowadzonych tą metodą terapii z których wynikało że w czasie stosowania chory odczuwał poprawę. Taką samo informację uzyskaliśmy w bezpośrednim kontakcie z ośrodkiem w Ustroniu, a że rozważamy poddanie mamy tego typu leczeniu chciałem znać opinię innych na ten temat, bardziej zorientowanych niż ja.

miriam

Witam.
Moja córka była w Ustroniu na początku choroby tj. około 5 lat temu i brała prądy selektywne. Muszę powiedzieć, że nic to nie pomogło i w moim odczuciu nawet przyspieszyło pewne objawy. Pojechaliśmy wtedy do Ustronia bo właśnie w internecie przeczytałam pozytywne opinie na temat prądów. Niestety. To co piszą w internecie nie zawsze jest prawdą. Podejrzewam, że niektórzy lekarze nie bardzo wiedzą o jaką chorobę chodzi i często mylą SLA z SM. Zresztą nie tylko lekarze co już jest bardziej zrozumiałe.Takie są moje odczucia. Ze swej  strony nie polecam stosowania prądów. Pozdrawiam.

tawior

Witam!
Na początku choroby,chodziłem jeszcze al z laską, pojechałem do Ustronia leczyć się prądami selektywnymi i tłustą dietą. W moim przypadku obydwie metody nic nie dały.
Pozdrawiam.

bebilo333

pozdrawiam wszystkich i zycze duzo zdrowia.
Przegladam i czytam wasz forum i jestem z was dumny jak potraficie walczyc z wasza dolegliwosc i jak pomagacie sie i trosicie o siebie na wzajmen. Gdybysmy wszyscy na tym swiecie obchodzili ze soba tak dobrze ... Chce pare slow pisac o sobie: jestem lekarzem z dlugim doswiadczeniem zawodowym. Jestem pediatra aczkolwiek neurologia nie jest mi obca. Zajmuje sie filozofia i uprawiam malarstwo olejny. Ogolnie mowiac jestem dociekliwym czlowiekiem i nie rezygnuje sie latwo. jestem rowniez na diecie dr. Kwasniewskiego od 8 lat i od 8 lat nigdy nie chorowalem. Raz jeden bylem u stomatologa z powodu zlamania zeba na pestce czeresni. Od dwoch lat prowadze pacjenta z zlosliwem rakiem mozgu( glioblastoma multiforme) podlega on klinike w Chicago, w usa. chory ten lat 67, byl operowany w marcu 2008r. od 6 pazdziernika 2008r. jest pod moja opieka i od pierwszego dnia byl juz na diecie dr. kwasniewskiego. Byly wielkie trudnosci na poczatku ale doswiadczeniem i bystra obserwacja jego reakcje zmienialem skladniki tej diety aby ona odpowiadala jego natury. Chory byl leczony miedzy innymi chemioterapia ale z powodu tego ze od pazdziernika 2008r. nie miewal zadnych dolegliwosci chorobowych( zadnych!) po malu odstawilem mu kilka lekow i od roku czasu jest on bez zadnej chemioterapii. od dwoch lat nigdy nie miewal bolow glowy, drgawek, zawrotow glowy, wymiotow lub jakiekolwiek inny dolegliwosci. Dwa dni temu bylismy do kontroli na klinice u neurologa, lekarz mowil do niego: " your case is amazing!". Twoj przypadek jest dziwny! uwazam ze dieta kwasniewskiego jest dieta oparta na zasadach fizyki a nie biologi jak cala medycyna. Fizyka zas jak wszyscy wiemy jest duzo scislejsza nauke  i stad bierze sila i efektywnosc tej diety. Ta dieta jest dieta uniwersalna i pomogla wielu ludziom chorych do tej pory, czy ona jest w stanie was pomoc? byla wzmianka na temat luszczenia skory zwlaszcza na czole i  za uszami, w jednym przypadku pisano ze to byly zmiany swedzacy. Osobiscie byl pomyslal o alergii i jesli ekspozycja na alergeny jest duza to zaden lek nie pomoze! i tak jest w waszych przypadkach. Mam teraz do was prosbe, czy mozecie pisac uprzejmie jaki macie menu zywieniowy na co dzien i to dosc szczegolowo? wraz z napojami. Dzieki i zycze  zdrowia.

Wiktoria

Witaj bebilo333

U mojego Ojca występuje straszne swędzenie głowy. Do tego skóra się bardzo łuszczy na głowie i twarzy. Co do spożywanych posiłków to tak:
ok 8. kubek ciepłego mleka z masłem
ok 10. 2 jogurty z colon C
ok 13-15 2 talerze zupy (zupa składa się z dużej ilości warzyw, bardzo duża ilość mięsa - głównie cielęce, pierś z kurczaka)
ok. 18 mus owocowy z kilku owoców (banan, kiwi, nektaryna, jabłko, śliwki)
wieczorem to różnie, albo już nic, albo jakaś zachcianka, typu śledzik czy jajecznica.
do picia to mleko i kawa zbożowa, herbata też.

pozdrawiam

Niewidzialna Paulinka

Cytat: Wiktoria w 25 Październik 2010, 08:35:10
Witaj bebilo333

U mojego Ojca występuje straszne swędzenie głowy. Do tego skóra się bardzo łuszczy na głowie i twarzy. Co do spożywanych posiłków to tak:
ok 8. kubek ciepłego mleka z masłem
ok 10. 2 jogurty z colon C
ok 13-15 2 talerze zupy (zupa składa się z dużej ilości warzyw, bardzo duża ilość mięsa - głównie cielęce, pierś z kurczaka)
ok. 18 mus owocowy z kilku owoców (banan, kiwi, nektaryna, jabłko, śliwki)
wieczorem to różnie, albo już nic, albo jakaś zachcianka, typu śledzik czy jajecznica.
do picia to mleko i kawa zbożowa, herbata też.

pozdrawiam

U MNIE TEŻ STRASZNIE LUSZCZY SIE SKORA TWARZY......... TO COS NIESAMOWITEGO PO PROSTU. DZISIAJ MAM WIZYTE U LEKARZA, ODBIORE BADANIA. W OSTATNIM BADANIU MOCZU (W szpitalu- nie wiem,czy to mialo na to wplyw) mialam bardzo liczne bakterie w moczu... i pokaze mu te nieszczesne (zaniki???) miesni na jezyku.....