Jak żyć

Zaczęty przez Dynusia15, 23 Lipiec 2012, 14:50:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wiesia_m

Nawet nie wiesz jak Ci bardzo współczuje. Ty potrzebujesz ciszy ,spokoju, miłości, ciepła od bliskiej osoby a tu masz piekło na ziemi. Nie wiem jak Cię pocieszyć.
Trzymaj się ciplusio. Pozdrawiam

Pawel

Danusia... z SLA nie wygrasz ale z depresja, napadami paniki i nerwica jak najbardziej MOZESZ! Walcz dla dla swojej rodziny.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

Dynusia15

Nie chce mi się nic najlepiej czuje się sama wtedy mam spokój i cisze . Tak bardzo tęsknie za sobą taką jaką byłam . :'(

Klaudia

Jako 16 córka podcierałam ,, tyłek tacie" i robie to do tej pory. Zacznij widzieć w swoim cierpieniu sens. Mogę ci powiedzieć tylko ze miałam 14 lat jak tato zaczał chorować na SLA jestem z nim do dziś. Przez 7 lat pielęgnuje go i  lubie to robić, a jeśli mi odpłaci uśmiechem to nic mi więcej nie potrzeba. Potrafię wstawać wcześnie rano żeby go obrócić przed pracą, a po pracy pierwsze co robię to idę do mojego MANIA chociaż jestem głodna jak cholera ide do niego dać mu buziaka bo wiem ze czeka na mnie:) Kocham go tak strasznie że nie wyobrażam sobie życia bez niego. Twoja córa cię na pewno zaakceptuje taka jaką teraz jesteś, tylko nie zamykaj sie w sobie daj sobie pomóc. Przestań myśleć ze jesteś dla kogoś ciężarem, tylko żyj, staraj się w miarę możliwości  być miła a zobaczysz ze twoja córa bedzie cie kochać coraz bardziej nie zależnie w jakim stanie teraz jesteś. Życzę dużo siły i wytrwałości dla całej Twojej rodziny :)

jula

Dynusia, rozumię CIę, każdy ma inną psychikę....ja jeszcze nie mam diagnozy a czuję się tak jak Ty...to samo mam marzenie, zasnąć i się nie obudzić...bo codziennie budzę się w piekle...pozdrawiam

jula

Klaudia, to nie jest tak do końca, Będąc zdrową osobą często myślałam jaka byłaby moja postawa gdyby dotknęła mnie tak ciężka choroba. Byłam przekonana, że będę potrafiła przyjąć to godnie i z pokorą. Niestety jeżeli nas osobiście to nie dotknie nie mamy prawa oceniać innych. Teraz gdy dotknęła mnie choroba w tak młodym wieku, kiedy wszystko miało wyjść na prostą...nie potrafię przyjąć tego z godnością, nie potrafię być dzielna, choć myślałam że jestem silna, bo dużo przeszłam cierpienia w życiu, teraz widzę że nie daję rady psychicznie i choć mam wsparcie bliskich to nie potrafię sobie z tym poradzić, czuje się jak dziecko, które zgubiło się rodzicom i płacze....

gosia1981

i co mam ci kochana napisac.jak pocieszyc.bylam w troche podobnej sytuacji.nie chce ci pisac,ze bedze ok,bo sla to syf, a strata milosci to jeszcze wiekszy syf. jestem z toba

RILU

Droga Klaudio..
Dobrze ,że jesteś  :)
Napisałaś szczerą prawdę o opiece nad twoim Tatą.
Pomimo wszystko jesteś dla niego i czynisz dobro .



Serdecznie pozdrawiam
RILU
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Dynusia15

Wiecie ja kiedyś pełna energii tzw. podwójne ADHD . Nawet nie wiedziałam że istnieje taka choroba , ona jest gorsza od nowotwora potrafi sprawić tyle bólu jak i psychicznego tak i fizycznego tu nie ma nawet jak walczyć . Pisze i pisze i szlak mnie trafia nie ma już prawej strony mojego ciała a lewą to idzie mi jak krew z nosa ,za chwile wcale do Was nie napisze  :'(

RILU

Droga Danusiu  :-* :-* :-*

Napisałaś , że coraz gorzej u Ciebie z pisaniem postów ....
Mam Smarta do komunikowania się. Wyślę Tobie i będziesz mogła dalej tu cosik napisać
.Napisz do mnie eMaila, proszę podaj adres zamieszkania
Bądzie mi bardzo miło bezinteresownie Tobie pomóc .
Nie chcę żadnego rewanżu - chciałbym aby Tobie dobrze służył . Gdy już Smartem nie będziesz mogła sterować ,wyślij go innym (przez kogoś z rodziny) - dla potrzebujących z tego Forum.

Serdecznie Pozdrawiam
RILU
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

wiesia_m

Droga Klaudio.
Jesteś niesamowita, wielki szacunek dla Ciebie. Jesteś taka młodziutka a piszesz tak mądrze, jestem pełna podziwu dla twojej osoby.
Pozdrawiam gorąco.

Dynusia15

dzieki Rilu jestes wspanialym czlowiekiem .dzieki za was i sory ze z malej litery i bledy ale inaczej juz nie potrafie

RILU

#332
Cytat: Dynusia15 w 16 Sierpień 2013, 19:09:06
dzieki Rilu jestes wspanialym czlowiekiem .dzieki za was i sory ze z malej litery i bledy ale inaczej juz nie potrafie

Droga Danusiu
pisz jak potrafisz ,bez lub z błędami - to nie jest istotne .Ta bestia przeszkadza w pisaniu Nic na to nie poradzimy -ani ty ,ani ja i inni .Tak już jest i każdy na Forum wie lub będzie wiedział gdy bestia się rozpanoszy .
Mocno ściskam i proszę trenuj ,niedługo zawita poczta.
Buziole  :-* :-* :-* :-* :-* :-*

PS:.
ja otrzymałem od Marka też piękny podarek ,mianowicie podnośnik . Jestem bardzo zadowolony .Gdy nie będę potrzebował przekażę potrzebującym . Sądzę ,że możemy sobie w ten sosób pomagać .Na tym polega podawanie ręki czyli wspieranie innych .
Czynią i czynili dla nas  dużo  :. Paweł,Marek i inni -  wspierają ,wspomagają i organizują pomoc .
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Dynusia15

Rilu narazie nic nie przyszlo,dam znac jak cos dostane. ale nie o tym chcialam wam napisac ogladalam wczoraj interwencje i tam gosciu mowil ze chce poddac sie eutonazji nie wiem czy dobrze to napisalam , ale to nie glupi pomysl z tego co sie dowidzialam jest to robione w szwecji ikosztuje 18 tys tylko jest jeden warunek musisz miec zaswiadczenie od lekarza ze jestes nieuleczalnie chora , a przeciez z tym nie mialabym problemu nie moze mi to dac spokoju caly czas o tym mysle ze to najlepsze wyjscie tylko skad wziasc taka kase

Lili

A nie lepiej miec nadzieje na lek?

Kasia87

Dynusia boj sie Boga za te mysli .. dobrze ze Klaudia nie widzi tego co piszesz :( ja stracilam mame moje serce moja laleczke 6 miesiecy temu jako dziecko cierpie tak ze rozwala na wszsytkie czesci mnie bol .. niech Klaudia cieszy sie ze ma ta matusie  zyj dla niej nie poddawaj sie  .. chcialabym zebys miala taka sile jak moja matula do konca walczyla .wiem przez przez  co przechodzisz   ale dziecko ciebie potrzebuje jestes mama nie zapominaj o tym .. trzymam kciuki za ciebie z calego mojego serca Dynusia

anula680

Dynusiu ,zawsze czytamy z mężem  twoje posty i zawsze mamy łzy,nie możesz się poddać!
Paweł kazał zadedykować Ci piosenkę którą bardzo lubi i często jej słucha ;D
myslovitz - długość dźwieku samotności
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

JAMI

Dynusia ja tez czytam wszystkie Twoje wpisy i tez nie jeden raz sie poryczalam.Ja jestem corka chorej na SLA Mamuski.Dynusia Ty jestes najwazniejsza osoba w zyciu Twojej corki i jestem pewna,ze Ty tez ja kochasz bardzo mocno i,ze zrobilabys dla niej wszystko i mimo wszystko,wiec walcz i zyj dla niej,boTy jestes szczesciem dla swojej corki.Dynusia wiem co pisze.
POZDRAWIAM i zycze duzo sily do walki.
Jagoda

wiesia_m

#338

Dynusia15

czesc wszystkim rilu doszlo dzisiaj tylko musze znalezc kogos madrego zeby mi to zamontowal .wiecie dzieki ze was mam w domu nie najlepiej sie uklada z danielem nie gadam od soboty nie wrocil na noc do domu a rano pijany przespal sie trzy godz zas wyszedl ,wszystko sie pieprzy klaudusia tez ma dosc widze po niej jak jest zmeczona wszystkie obowiazki spadly na nia daniel jej w niczym nie pomaga . a ja leze i kur.. nic nie moge zrobic