Wentylacja 24h

Zaczęty przez anula680, 14 Listopad 2012, 23:35:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Słońce

Witaj, moj maz po tracheo byl słaby bo jest to stres i bol, leki oslabiają ale odzyskal siły, ja sie stresowalam odsysaniem ale juz wszystko ok. Bedzie dobrze, dacie rade:)!
Pzdr Słońce

anula680

Witam!
Mąż już trochę mocniejszy,podają mu antybiotyk ponieważ pojawiła się bakteria,
upuszczają mu po trochu powietrza z balonika i zmniejszają tlen,przełączyli go na nasz respirator.Na 23 oddechy 5 ma z respiratora,saturacja 96-99.
To chyba bardzo dobrze?
POZDRAWIAM GORĄCO :)
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

RILU

#22
Aniu nie za szybko
Twój mąż oddycha ?
23 oddechy na minutę ?
Zmierz sobie ile oddechów masz na minutę ?
Potem możesz ocenić .
Saturacja super .
Przed tracheo zawsze mierzą ile ma się
oddechów na min. a po tracheo ustawiają
na tyle oddechów jak przed tracheostomią.
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

anula680

Jutro prawdopodobnie wypiszą Pawła do domu,czekamy tylko na wynik z wydzieliny.
Rilu dzisiaj oddechów jest mniej bo 14-17widac że są głębokie i takie naturalne,
mąż jest dużo spokojniejszy i nawet się uśmiecha bo dzisiaj pij normalnie po troszku przez przełyk i nie boi się już że się zakrztusi.Mówi(pokazuje) że będzie pił kawkę, piwko. ;D o papieroskach już nie ma mowy.Myślę że jest zadowolony ;D
Teraz  ja muszę nauczyć się odsysać przez tracheo itp....
Pozdrawiam!!!
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

marek

#24
To na zdrówko Paweł!
co do oddechów u mamy 14 na minutę,co do odssysania-spokojnie dasz radę!to łatwe,a jeszcze wiem że macie asystor kaszlu,w tym wypadku to bardzo łatwe.
pozdrawiam

RILU

Na zdrowie.Piwo ma VitB
U Jadwigi tak samo jak u Marka Mamy 14/min
Kawka i piwko - super  :)
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

tulipan

Wrócą na pewno ,po zabiegu chory ma prawo być osłabiony.Pan Krzysiu po zabiegu nie chciał żyć a w lutym minie rok jak załozyli mu rurkę i cieszy się że żyje.

Słońce

Super Anula, będzie dobrze, dasz rade ze wszystkim z  gazikami pod tracheo, z odsysaniem:) Bakterie dostał gratis jak rozumiem -esherichie coli? moj maz dostal, jak okreslili ładnie "bakteria odrespiratorowa".
Pzdr Słońce

anula680

#28
Niestety jeszcze w szpitalu  :( tętno miał podwyższone.
Chyba że pielęgniarki tak wpływają bo tak się do nich uśmiecha że cho cho....       
 :police: ;D ;D
Pozdrawiam!
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

RILU

#29
Cytat: Słońce w 28 Listopad 2012, 22:53:39
Super Anula, będzie dobrze, dasz rade ze wszystkim z  gazikami pod tracheo, z odsysaniem:) Bakterie dostał gratis jak rozumiem -esherichie coli? moj maz dostal, jak okreslili ładnie "bakteria odrespiratorowa".

Ja nazywam tę bakterię "bakteria odszpitalowa"
Co ma respirator wspólnego z bakterią ? Jego wina bo stał w szpitalu ?
Może nazwać tę bakterię - "bakteria odpacjentowa bo trzyma się jego choroba"
                                            Od tych idiotycznych nazw można dostać zajoba
Na krawat męski ,mówię krawat a nie jak to sobie snoby wymyślili zwis ozdobny męski  ;D

Szpital sobie tak nazywa "bakteria odrespiratorowa" chroniąc się przed odpowiedzialnością
i powinien to zmienić bo ta nazwa nie jest poważna .
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

anula680

#30
Dzisiaj nic nie mówili już o bakteriach,a jutro do domu oznajmił ordynator.
Wczoraj było dużo wydzieliny i słabsza saturacja, wysokie tętno używali ambu
jak sam mąż określił  trochę się "sklejał"teraz w porządku.
Przekazałam mu informacje od was i o piwku  również uśmiechnął się, a potem zażyczył sobie kawy której od pół roku nie pił :)
Pozdrawiam
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

Słońce

Szczerze z tą "odrespiratorową" to chcieli zataić bo nie ma ani slowa w wypisie, a wiem o niej bo siedzialam przy mężu i wiedziałam jakie leki idą a dnia pewnego przyszla pielegniarka i wstrzyknela coś żółtego to kroplówki:
-czy to znowu "doxa" idzie dożylnie?
- nie to na zlecenie lekarza inny antybiotyk,
-pod jakim kątem, na co?
-z lekarzem trzeba rozmawiac
dorwałam lekarza i pytam jaka bakteria? i slysze sciemnianie a ze cos wyszlo w plwocinie ale juz ok bo dali antybiotyk, mowie ja rozumiem ale co wyszło jaka bakteria? -a escherichia coli ale to taka odrespiratorowa a poza tym to mamy różną wode w wodociagach -masakra, nie wiem czy mysla ze ludzie sa tak naiwni??
Pzdr Słońce

anula680

Nam mówił że pojawiła się bakteria gronkowca i na pewno trochę  beztlenowca ma jeszcze przez trzy dni antybiotyk Biotrakson,jestem przerażona przy tracheo skóra zaczerwieniona,widać całą wydzielinę która wydostaje się obok rurki,jest  bardzo gęsta
i pieniąca takie bańki.Odsysałam ale to nic nie dało.W buzi tez odsysałam,co chwilę muszę zmieniać gaziki przy tracheo bo są mokre.Nie wiem co mogę jeszcze zrobić?

Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

marek

Cytat: anula680 w 30 Listopad 2012, 19:59:45
jestem przerażona przy tracheo skóra zaczerwieniona,widać całą wydzielinę która wydostaje się obok rurki,jest  bardzo gęsta
i pieniąca takie bańki.Odsysałam ale to nic nie dało.W buzi tez odsysałam,co chwilę muszę zmieniać gaziki przy tracheo bo są mokre.Nie wiem co mogę jeszcze zrobić?


A nie jest za słabo nadmuchany balonik?Z buzi i noska oddsysamy co około pół godziny,a jeszcze możesz wejść cewnikiem przez nos i zabrać wydzielinę,przy rurce tracho też zbieramy wydzielinę cewnikiem tylko sterylnym,tak jak i z rurki i drzewa oskrzelowego tez sterylnym(z ust i nosa możemy  odsysać płukanym). To co obok rurki  wychodzi to spływa z buzi i nosa,a bańki świadczą że balonik za słabo nadmuchany i powietrze wtłaczane przez respirator uchodzi do góry tworząc bańki z wydzieliny spływającej z gardła.Tak ja myślę,u nas tak nieraz bywa.
pozdrawiam

RILU

#34
Aniu Marek ma rację to tak jest jak opisał w poście.
Mogę podpowiedzieć to,że jak nie jesteś w stanie napompować balonika  tracheo
to trzeba wymienić rurkę tracheo na nową .
Wezwij lekarza z pogotowia ten stan nie może się utrzymywać za długo !!
Płuca będą niedotlenione i będzie jeszcze gorzej.
Sprawdź czy balonik w tchawicy trzyma powietrze i przystąp do akcji.

Istnieje również to ,że nie potrafisz Pawła odsysać i płuca są zalane wydzieliną.
To po kolei
-zdejmujesz wężyk z rurki
-wkładasz cewnik około 10cm do rurki ,wąż gumowy od pompy ma otworek który
przyciskasz opuszkiem kciuka .
-bardzo powoli wyciągasz wydzielinę -to słychać kiedy wyciągasz
Paweł ma 14 do 18 oddechów na minutę .Dzielimy 60 sekund przez np 15 oddechów
to się = 4 sekundy na jeden oddech  .Maksymalny czas na odsysanie wynosi 20 sekund ,jest on zalecany przez lekarzy
Po 5 oddechach musi nastąpić połączenie z respiratorem tzn 5X4=20 sekund.
Po odsysaniu z płuc trzeba odsysać z ust .Jeśli to nie pomoże to zajęte są wydzieliną
drogi oddechowe w nosie .Wkładasz delikatnie rurkę i wyciągasz wydzielinę ale trzeba to zrobić w każdej dziurce.
Poproś siostrę aby pokazała Tobie jak prawidłowo powinno się odsysać.
Jednak myślę w 60%,że uszkodzony jest balonik wewnętrzny lub zaworek w baloniku zewnętrznym. Jeśli jest zewnętrzny uszkodzony to wciskasz strzkawkę i wpompujesz
od 7 do 10 ml powietrza i strzykawkę wciśniętą zostawiasz aż do przyjazdu lekarza
lub siostry aby wymienić rurkę tracheo. Już teraz musisz szybko podjąć decyzję czas
ucieka ......
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

anula680

Balonik nie jest w pełni napompowany,ale pielęgniarka mówiła że dość mocno.
Otwór pod rurką jest tak duży że można by założyć drugą rurkę tracheo,chyba będzie musiał mieć jeszcze jeden szef, odsysam cały czas tylko nie z noska bo mówi że ma sucho. :(
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero

RILU

Cytat: anula680 w 30 Listopad 2012, 21:11:13
Balonik nie jest w pełni napompowany,ale pielęgniarka mówiła że dość mocno.
Otwór pod rurką jest tak duży że można by założyć drugą rurkę tracheo,chyba będzie musiał mieć jeszcze jeden szef, odsysam cały czas tylko nie z noska bo mówi że ma sucho. :(
Sprawdź ciśnienie balonika manometrem ,ciśnieniomierzem -jak zwał tak zwał
ma służyć do pomiaru ciśnienia i ustaw ciśnienie w zielonej strefie .

Na początku po operacji tracheo taki stan wydzielania się nadmiernie wydzieliny
może bywać Aby zredukować trzeba podać medykament np:.Amitryptilinę 5mg na noc i 5
w południe .
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

marek

Balonik musi być napompowany,rurka tracho też ma rozmiary,my zaczynaliśmy od 7,5 teraz mama ma założoną 9,5,może potrzebny wiekszy rozmiar rurki?Lekarz od wentylacji powinien ocenić!.Nie mogą występować nieszczelności bo wtedy wentylacja nie ma sensu,respirator wtłacza powietrze które zamiast w całości trafić do płuc ulatuje bokiem!
Jak myślisz po co na rurce tracho balonik uszczelniający?Apropo z pielęgniarkami jest różnie,spytaj czy pracowała na OJOM-ie??nam na początku podesłali pielęgniarkę co nic,naprawdę nic nie wiedziała o wentylacji chorego i wizyta ograniczała się do wypicia kawy.
Możesz sie gubic w tym wszystkim,ale spokojnie.
Może poproś któraś z pielęgniarek z Intensywnej terapii,niech przyjdzie do Was i wszystkiego Was nauczy,ja tak zrobiłem.
Cewnikiem przez nos łatwiej wybrać wydzielinę z gardła,nie chodzi o nosek. :-\

RILU

Marek ,to jest świeża rana i może się ścisnąć lub zrastać.
Aniu ,czy to jest rana obszyta na około ?
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

anula680

Widać nici po prawej i po lewej stronie natomiast  na środku nie i tam jest dziura .
Pielęgniarka też mówiła że jak w szpitalu zmieniała gaziki to ta była mniejsza.
Co do baniek to przestały wypływa tylko od czasu do czasu słychać takie prrrr,saturacja
91 92 . Co do pielegniarki nie mam obaw pracuje na OJOMie,miała dyzury gdy Paweł był na OJOMie
Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


Bruno Ferrero