Diagnoza SLA - borelioza

Zaczęty przez Zaruka, 30 Sierpień 2013, 09:22:14

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

basia666

witam
Kurcze tak czytam i zastanawiam sie,u mnie postawili diagnozę SLA,ale wiadomo trudno się z tym pogodzić. Mnie ugryzł kleszcz chyba 20 lat temu,wyrwałam go i po krzyku,kiedyś się nie mówiło o jakiejś boreliozie. Po jakiś pięciu czy sześciu latach wylądowałam z rumieniem w szpitalu,mówili wtedy o powikłaniach po anginie,nie pytali o kleszcza a ja nie myślałam o tym.Teraz się zastanawiam czy zrobić badanie LTT w Poznaniu,bo zrobili mi tylko ELISA i już.Sama nie wiem,chwytam się brzytwy???? :)

Zaruka

Chwytaj się nawet brzytwy skoro innego wyboru nie ma.
Pierwsze objawy - styczeń 2013
Diagnoza - sierpień 2013

basia666


Hanka

U mojej mamy zdiagnozowano i boreliozę i SLA. Przez chwilę skakaliśmy ze szczęścia, że to borelioza, wmówiliśmy sobie, że wcześniejsza diagnoza była pomyłką. Rzeczywistość niestety okazała się okrutna. Specjalistyczne badania potwierdziły obie choroby. Lekarz od boreliozy we Wrocławiu powiedział, że sama borelioza nie daje takich objawów i odesłał znowu do neurologa. W szpitalu w Krakowie chcieli mamę położyć na Oddział Chorób Zakaźnych, ale w końcu stwierdzili, że w obliczu szybko postępującego SLA, nie ma sensu leczyć boreliozy, bo to tylko ją osłabi. Nie wiem, co o tym myśleć. Muszę zaufać lekarzom, bo pewnie wiedzą, co robią ...

jacek69

czasami nie ma boleriozy i na tym koniec, a tak naprawdę mogą to być koinfekcje które naśladują  SM...
https://www.youtube.com/watch?v=bNhOSFDrE-s&list=PLeHAPs-QKbkAT1gzGYtJ939oZFJo6Dp1c&index=2
sam mam sla, po wysłuchaniu tego idę tym tropem :)