To już miesiąc jak część mnie umarła razem z Wiolą

Zaczęty przez izaksiazek, 19 Listopad 2013, 22:09:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

izaksiazek

Czułam i myślałam  czytając w oczach. mojej córki Wioli Przez cały miesiąc czułam jeszcze jej ból i rozpacz,że musi odejść.Chciała żyć,ale bez aparatury.Słyszałam jej wołanie ''mamo jesteś
''teraz wszystko ucichło.Odeszła i znalazła swoje nowe miejsce.Nie słyszę jej cierpienia.Wiem że cząstka mnie odeszła razem z nią .Spij spokojnie moje dziecko.

asialula

Witam za kilka dni będą trzy miesiące jak odszedł mój mąż i wierz mi jest tylko gorzej. Ja wiem  że on ma lepiej ale tak bardzo chciał być z nami a mi tak go brakuje że taego nie da się opisać. Po prostu wszystko ucichło, jest wszechobecny spokój, tak źle a inaczej jeszcze gorzej. Czy mamy wyjście?Trzeba cierpieć z tęsknoty , przetrawić tę pustkę , ale jak?