Preudomonas - dylemat

Zaczęty przez katrinka, 18 Listopad 2011, 22:07:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

katrinka

Witajcie,
Przed nami ciężka decyzja i poproszę Was o radę.
Mama choruje na SLA od 4,5 roku, Tracheotomię i pega zrobiliśmy 2,5 roku temu, od tego czasu jest całkowicie unieruchomiona. Po 2 miesięcznym pobycie w "szpitalu" (jak tylko o tym pomyślę - włosy mi się jeżą na głowie) na pamiątkę mamy traumatyczne wspomnienia i pseudomonasa. Mama jest skolonizowana tą cholerną bakterią (posiewy z rurki i z moczu). Próbowaliśmy leczyć w warunkach domowych, lecz niestety nieskutecznie. Obecnie pozostały mam tylko antybiotyki LZ - przeznaczone do leczenia zamkniętego - szpitalnego...
Jeśli chodzi o objawy: 1,5 m-ca temu silne zapalenie układu moczowego, które ustąpiło po antybiotyku Cipronex, lecz nie pozbyliśmy się pseudomonasa. Próba z Gentamycyną - nieudana. Od tego czasu samopoczucie Mamy to sinusoida... Raz lepiej, raz gorzej. Co kilka dni pojawiają się kawałki ropy i krwi w moczu, raz na jakiś czas podwyższona temperatura (38 stopni). Takie objawy pojawiają się i przechodzą. Wydzielina gęsta, zielono-żółto-błękitna, cuchnąca. Pomimo tego wszystkiego Mama ostatnio jest bardzo spokojna, dobrze sypia w nocy, uśmiecha się czasami... Ostatnie 3 dni - mocz klarowny.
Dostałam skierowanie do szpitala. Leczenie skolonizowanego pseudomonasa jest długotrwałe i usłyszałam od lekarza, że jest jedynie "cień nadziei" na wyleczenie. Dodatkowo istnieje duże ryzyko, że złapie coś nowego lub pseudomonas zaatakuje ze zwiększoną siłą, bo teraz jest w "uśpieniu"... Wątpliwości potęgują wspomnienia z pobytu w szpitalu 2,5 roku temu...
Dzwoniłam dzisiaj na OIOM zapytać o kwestie organizacyjne (transport, dostępność łóżka), Pani ordynator była lekko zbulwersowana, że "taka" pacjentka ma trafić na jej oddział. Wg niej jeżeli już to na wewnętrzny (gdzie jest 30 pacjentów, 3 pielęgniarki i 3 salowe), gdzie personel nie ma pojęcia o opiece nad tak ciężko chorą osobą.
I to jest ten właśnie dylemat. W domu Mama ma rewelacyjną opiekę, poczucie bezpieczeństwa. A w szpitalu co ją może czekać?
Zawsze mogę zadzwonić po pogotowie w momencie wystąpienia niepokojących objawów, tylko, że wtedy może być za późno...
Co radzicie?
Pozdrawiam,
Katrinka


Pawel

Na kiedy macie zaplanowany pobyt?
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

RILU

Jak wiem to wszystkie szpitale w Europie posiadają te bakterie i infekują
chorym za darmo
Bakteria jest wytrzymała na antybiotyki .
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

katrinka

Mam skierowanie do szpitala, lecz nie mam jeszcze ustalonego konkretnego terminu. To jest kwestia zadzwonienia i umówienia się. Ale przeczucie mi podpowiada, że Mama może już nie wrócić do nas do domu ze szpitala...  Dlatego zwlekam...
Jak wczoraj wieczorem powiedziałam jej jakie są plany - w nocy budziła się, nie mogła spać. Przypuszczam, że Ona nie chce isc do szpitala... I ja chyba też nie chcę, chociaż pewności nie mam czy to dobra decyzja. Nie chciałabym mieć kiedyś do siebie żalu, że podjęłam taką a nie inną decyzję.

lek.spec.

najlepsze efekty przynosi leczenie skojarzone;
1/Pseudovac szczepionka , która stymuluje do wytwarzania p/ciał , przy odpowiednio wysokim mianie p/ciał bakteria traci zjadliwość / szczepionkę stosuje się nie tylko jako profilaktykę ale również jako środek leczniczy/.
2/ antybiotyki po wykonaniu antybiotykogramu
3/mycie rurki w roztworach o niskim pH /kwaśny odczyn/
4/ sala na której przebywa chory okresowo trzeba wyjaławiać promieniowaniem ultrafioletowym.

Pawel

Jest to bardzo trudna decyzja. Moim jednak zdaniem tylko i wyłącznie Twoja mama powinna zadecydować czy udać się do szpitala, czy nie. Po uprzednim poinformowaniu jej jak wygląda sytuacja czyli, że są małe szanse na wyleczenie jej z tego zakażenia bakteryjnego. Doradzał bym Twojej mamie aby została jednak w domu bo pobyt w szpitalu może pogorszyć jej stan ogólny, a szanse na powodzenie leczenia są mizerne. Ja bym został w domu.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

lek.spec.

decyzja mamy jeżeli jest świadoma jest najważniejsza.