Wspólne piątkowe modlitwy

Zaczęty przez kajka, 05 Sierpień 2008, 19:58:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pawel

Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

Kaisak

Witam wszystkich!
Moi Kochani!
Właśnie wróciłam z pielgrzymki.Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej mieści się w Oborach.Miejsce to słynie z cudownych uzdrowień.Czy ktoś z Was odwiedził to miejsce?Jestem pod wielkim wrażeniem.Czuję się wspaniale po tej całodniowej modlitwie.W dniu dzisiejszym modliłam się w Waszej intencji.Bardzo wierzę w siłę modlitwy i pomoc Boga.Dla Kajki mam szczególne przesłanie.
Pozdrawiam Bardzo serdecznie

KLEA

Wspaniala myśl,niech nasze modlitwy sie polacza. :angel:

teresa

Dawno nie pisaliśmy o wspólnej modlitwie w piątki, czy nadal jesteśmy razem? Jeśli komuś to umyka w nawale codziennych spraw to pozwolę sobie przypomnieć - Piątek godzina 18,00 - bądźmy razem i pomódlmy się o zdrowie dla chorych na SLA :)

RILU

#24
Jesteśmy z Wami ale 10 minut później -nie z mojej winy.
RILU :angel:
Piątek godzina 18,00
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.


Basia 1947

 Ibis na Drzewie Poznania
Opięknie w Twoim życiu zaśpiewa.
Zabrzmi nadzieja muzyka,
O którą wzdychałeś do nieba.
I swoją Gwiazdę zobaczysz,
Osnutą Kolorem miłości
Będzie naga i piękna, w swej doskonałości.
Miłością użyźni, zapłodni,życie bólem doświadczone.
Z Gwiazdą odnajdziesz wolność, Sens życia , jak być szczęśliwym,
jak przetrwac złe chwile w zyciu
Nadzieją złe chwile ożywisz.
Miej zaufanie do siebie,, Miej wiarę w opiekę Boga
To Dwiazda od chwili poczęcia, wskazuje gdzie jest twoja droga.
   Swoje życie zlustruj dokładnie  aból i cierpienie minie
  Wielka radośc ogarnie 
Pod swoją Gwiazdą zobaczysz, 
Jak dotrwac do końca żywota.
słowa napisła pani Ewa
Wszystkim chorym na SLA przesyłam tą  piękną Gwiazdę Nadzieji ;D

teresa

Kochani ze względu na to, że w dwa nadchodzące piątki przypadają Wigilia Bożego Narodzenia i Sylwestra, proponuję w tych dniach przesunięcie wspólnej modlitwy na godz. 15.00.  :angel::)
Co Wy na to???

ANNAcórkaDANUTY

Tereniu jestem za :-) będę z Wami myślami i w modlitwie szczególnie o godz.15-tej.
Pozdarwiam
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

kajka

też jestem za  :)
niech będzie z nami wiara nadzieja i miłość a Bóg nas poprowadzi do uzdrowienia  :-* :-* :-*

Gabriel

Za wszystkich chorych,
Modlę się, Boże, serdecznie,
Modlę się, Boże, żarliwie!

Zmiłuj się Boże nade mną,
w ogromie swej miłości zgładź moją nieprawość
obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego
uznaję bowiem nieprawość moją
a grzech mój jest zawsze przede mną (..)
(...)spraw bym odczuł radość i wesele
rozradują się kości, które skruszyłeś
odwróć swój wzrok od moich grzechów
i zmaż wszystkie moje przewinienia.

(..)Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha
nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi Świętego Ducha Twego
przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i odnów we mnie ducha ofiarnego.
                                                                     PS.  51
- Do modlitwy wspólnej zachęca Pan Jezus,  gdy  mówi: 
,,Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im Mój Ojciec, który jest w Niebie. Bo  gdzie są dwaj, albo trzej  zebrani w  Imię  Moje, tam  jestem  pośród  nich.". 

        ,,Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność naszą, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym" 
                                                              (Dz. 1211)
Ojcze dobry i miłosierny, umocnij naszą nadzieję, jeśli chcesz możesz nas uzdro-wić, oczyścić i przemienić. Zależy to tylko od Twojej woli i od Twego miłosierdzia, jakie masz względem  nas.
Z  cała  wiarą  wołamy  do  Ciebie:
                  - Panie Jezu Chryste, ulituj się nad nami, ponieważ ci,
                         których kochasz są  chorzy  i  potrzebują  Ciebie.

Modlitwa za chorych
Boże, proszę Cię za naszych chorych w rodzinie, za przyjaciół i znajomych...
Spójrz na cierpienia ich ciała i duszy, i okaż im miłosierdzie.
Spraw by doznali potęgi Twojej dobroci i w zdrowiu,
i radości mogli wrócić do normalnego życia.
Póki jednak chorują, wzmocnij w nich głęboką ufność wobec Twych ojcowskich zamierzeń i pomóż im poddać się Twojej woli.
Nam, ich bliskim i znajomym, pomóż otoczyć ich
serdeczną opieką i zrozumieniem.
Panie Jezu, który za życia tak chętnie spełniałeś prośby
o uzdrowienie, i my polecamy Ci naszych chorych.
Maryjo, uzdrowienie chorych, weź ich w matczyną swą opiekę.
                                                                           Amen .....
  Panie,  zmiłuj  się  nade  mną,
  bo  nieustannie  wołam  do  Ciebie.
  Rozraduj  życie  swego  sługi,
  bo ku Tobie, Panie wznoszę moją duszę.
  Tyś  bowiem,  Panie,  dobry  i  łaskawy,
  Pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
  Wysłuchaj,  Panie,  modlitwę  moją
  I zważ  na  głos  mojej  prośby.                    Ps.  86. 


Modlitwa o Cud
Panie Jezu, stoję przed Tobą taki jaki jestem.
Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszę przebacz mi.
W twoje Imię przebaczam wszystkim cokolwiek uczynili przeciwko mnie.
Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł.
Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki.
Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię
jako mojego Pana Boga i Odkupiciela.
Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle.
Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją
i napełnij Swoim Duchem Świętym.
Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam.
Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu.
                                                          Amen.
Maryjo Matko moja, Królowo Pokoju,
Święty Peregrynie Patronie chorych na raka,
Wszyscy Aniołowie i Święci, proszę przyjdźcie mi ku pomocy.
       


Odmawiaj tę modlitwę z wiarą, bez względu na to jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się.
                                                                         Peter  Mary  Rookey  OSM

                  ,,Kto dziękuje, dwa razy prosi"

Ojcze! Tylu ludzi codziennie okazuje nam życzliwość, modlą za nas. Dziękujemy Ci za nich, za to, że przez ich ręce płynie ku nam Twoja miłość. Dziękujemy Ci, jesteśmy im ogromnie wdzięczni. Dziękujemy Ci za Twoje prowadzenie w naszym życiu... Dziękujemy Ci za to, że jesteśmy Twoimi dziećmi, i że ciągle masz dla nas tyle cierpliwości, i prosimy Daj nam kolejną szansę... Jezu, Synu Boga Żywego, zmiłuj się nad nami.

                   Ojciec niech z Synem i Duchem
                   – Oświeci nas Bożym blaskiem   –  Amen.

                                                                           Boże  Pomagaj.   Gabriel
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Gabriel

Panie Boże w dzisiejszej modlitwie chciałbym wstawić się
za osobami chorymi i cierpiącymi

              Panie Boże, Przepraszam za moje złe czyny,
              Panie Boże, przepraszam,
              Panie Boże, Przepraszam za To, że cierpisz przeze mnie.

"Panie Jezu, wierzę, że jesteś żywy i zmartwychwstały. Wierzę, że jesteś rzeczywiście obecny w każdym z nas wierzących w Ciebie. Uwielbiam Cię i oddaję Ci chwałę. Dzięki Ci składam, Panie, za to, że przychodzisz do mnie jako chleb, który zstąpił z nieba. Ty jesteś pełnią życia. Ty jesteś zmartwychwstaniem i życiem. Ty jesteś uzdrowieniem chorych. Przyjdź , aby odnowić moją wiarę w Ciebie i moje do Ciebie zaufanie. Błagam Cię o to Jezu. Miej litość nad moimi cierpieniami fizycznymi, nad moimi zranieniami emocjonalnymi i nad wszelką słabością mojej duszy. Miej litość nade mną Panie. Błogosław mi i spraw, abym odzyskał zdrowie, aby wzrosła moja wiara.
Proszę Cię Jezu, przez moc Twoich Świętych Ran, przez Twój Święty Krzyż i Twoją przenajdroższą Krew. Uzdrów mnie, Panie. Uzdrów moje ciało, uzdrów moje serce, uzdrów moją duszę. Proszę Cię o to za przyczyną Twojej Najświętszej Matki, Panny Bolesnej, która stała u stóp Krzyża. Proszę Cię, abyś mnie całkowicie uzdrowił.
Zanim jeszcze poznam wynik mojej modlitwy, mówię Ci w wierze:
DZIĘKI CI, JEZU ZA TO, CO UCZYNISZ WE MNIE. DZIĘKI ZA CHOROBĘ, KTÓRĄ TERAZ UZDRAWIASZ.
DZIĘKI CI ZA TO, ŻE  NAS NAWIEDZASZ Z TWOIM MIŁOSIERDZIEM".
         
            Gdy lęk z nadzieją się zmaga
            Gdy brak już sił
            Ja o to jedno Cię błagam
            Byś  Był

MODLITWA  do Maryi rozwiązującej więzy

    (Obrazek Marii, która  problemy rozwiązuje je  i wygładza)   http://www.desatadora.com.ar/imagen-pol.htm

    Dziewico Maryjo, Matko Pięknej Miłości, Matko która nigdy nie opuszczasz dziecka wołającego o pomoc, której ręce nieustannie pracują dla dobra Twoich umiłowanych Dzieci, a serce przepełniają Boża Miłość i nieskończone Miłosierdzie – zwróć ku mnie swoje spojrzenie pełne współczucia.
     Ty wiesz jak bardzo brak mi nadziei i jak cierpię, i wiesz jak te więzy mnie paraliżują.
     Maryjo, Matko, której Bóg powierzył rozwiązywanie zawiłości serc Jego dzieci, w Twoje ręce składam wstęgę mego życia. Nikt, nawet zły, nie może pozbawić Cię możliwości udzielenia mi miłosiernej pomocy. Nie ma takich więzów, których Ty nie mogłabyś rozwiązać.  Matko Wszechmocna, proszę weź dzisiaj tę zawiłość...(wymienić, jeśli to możliwe) i dla chwały Boga, dzięki Twojej łasce oraz mocy wstawiennictwa u Twojego Syna Jezusa, mojego Wyzwoliciela, rozwiąż ją... i rozwiąż na zawsze. Jesteś jedyną Pocieszycielką daną mi przez Boga, umocnieniem moich wątłych sił, ubogaceniem w mojej nędzy, oswobodzeniem od wszystkiego, co przeszkadza mi być z Chrystusem. Przyjmij moje wołanie. Chroń mnie, prowadź, strzeż. Ty jesteś moja najpewniejsza ostoją.
                        Maryjo rozwiązująca więzy  módl się za mną

Modlitwa za chorego

          Odmówić trzy razy Chwała 
Ojcu....                                                                                                                                                                                                                                                     
O mój Boże, oto przed Tobą ten chory. Przyszedł Cię prosić o to, czego pragnie i o to, co uważa za najważniejsze dla siebie.
Ty, o mój Boże, wprowadź w jego serce te  słowa: ,,Najważniejsze jest zdrowie duszy!" Panie, niech się w nim wypełni cała Twoja wola: jeśli chcesz, by wyzdrowiał, by zostało mu dane zdrowie.  Jeśli  jednak  inna jest  Twoja wola, niech dalej niesie   swój  krzyż.
Proszę Cię także za nas, którzy się za nim wstawiamy: oczyść nasze serca, abyśmy byli godni przekazać Twoje święte miłosierdzie. Strzeż go i ulżyj mu w cierpieniu, niech się w nim wypełni Twoja święta wola, niech przez niego zostanie objawione Twoje święte imię. Pomóż mu odważnie dźwigać krzyż.
                                                                                 Amen
            Dziękuję Ci Boże, za wsparcie i pomoc w całym moim życiu,
            za dar mojego życia,  za dar życia tych, których mi podarowałeś,
            za Twoją  cierpliwą  miłość  do  mnie,
            za  miłosierdzie  każdego  dnia...

      ,,Panie, wyprowadź mnie mocą swego Ducha, bo sam jestem za słaby!"
                                                                                                                                                                                                                                                                 Boże  Pomagaj.   Gabriel       
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Gabriel

Modlitwa o pomoc w cierpieniu
Jezu, Mistrzu cierpiących, naucz nas modlić się jak Ty, o oddalenie cierpienia,
a gdy wolą Bożą jest, byśmy cierpieli – wspieraj nas i ucz przyjmować je,
znosić i ofiarować dla większej Chwały Bożej i dla dobra wszystkich cierpiących.
Amen.
Matko Boża Dziekanowska, cierpię wiele i cierpię już długo.
Wraz z ciałem słabnie też siła ducha mego, już i modlić się nie mogę.
Nic mi ulgi nie przynosi.
Nawet rozmowa z krewnymi i przyjaciółmi mnie zasmuca.
Powoli w mym sercu zanika odwaga i nadzieja, a ich miejsce zajmuje ból i smutek.
W Tobie o Maryjo pokładam całą moją nadzieję.
Ty nie zapomnisz o cierpiących dzieciach swoich.
Wspomóż mnie Matko Boża, daj siłę, abym z Ręki Jezusa cierpliwie przyjął (-ęła)
każdą dolegliwość, a raczej, o ile to nie zaszkodzi sprawie mego zbawienia,
przywróć mi zdrowie, bym z radością mógł (mogła) Cię wychwalać za życia i po śmierci. 
                                                                                              Amen.
Matko Boża Bolesna uproś nam męstwo w cierpieniu.

Ojcze,
wierzę, że mnie kochasz takiego zranionego, jakim jestem.
Wierzę że moja choroba, udręki, wyrzuty sumienia nie są Twoją zemstą,
ale że w ranach Jezusa jest moje uzdrowienie.
Wierzę, że Tyś dał mi  JEZUSA, swojego umiłowanego Syna,
abym nie zginął w grzechu, lęku, rozpaczy i poczuciu winy.
Wyrzekam się, Jezu, wszystkiego, co oddziela mnie od Ciebie.
Wyrzekam się niewiary w Twoją miłość i Twoją bliskość.
Wyrzekam się złych słów, które mówiłem o sobie, swojej przyszłości.
Wyrzekam się wszelkiego szukania zdrowia u radiestetów, bioenergoterapeutów, wróżek,                   
zamiast u Ciebie i lekarzy.
W Twoich rękach, Ojcze, jest moje zdrowie, życie, przyszłość..                                               
JEZU, proszę Cię, abyś mnie ocalał od grzechu i lęku.
Tobie poddaję moje życie, chorobę, przyszłość oraz bliskich.
Przebaczam tym, którzy mnie skrzywdzili, przebaczam sobie.
Niech Twój Duch Święty, Duch miłości, nasyca rany mojego ciała,
psychiki i ducha, niech uwalnia mnie z wszelkich złych więzów.
Proszę, by obalał moje mury samotności,
zamknięcia i prowadził do bliskich, wspólnoty i Kościoła.
                                                                             Amen.
Modlitwa za opiekujących się chorymi
Panie i Ojcze nasz, natchnij opiekujących się chorymi miłością i dobrocią dla cierpiących. Daj im cierpliwość i wytrwałość.
Chroń ich od wszystkiego złego we wszelkich ich pracach.
Daj im siłę moralną i fizyczną, aby sumiennie spełniali swe posłannictwo w imię Boga, który jest najwyższym lekarzem i uzdrowicielem.
                                                      Amen.
            O Jezu, Boże wiekuisty, dziękuję Ci za niezliczone łaski i dobrodziejstwa Twoje.
            Niech każde uderzenie serca mojego,
            Będzie nowym hymnem dziękczynienia ku, Tobie Boże.
            Każda kropla krwi mojej, niech krąży dla Ciebie, Panie;
            Dusza moja - To jeden hymn uwielbienia miłosierdzia Twego.
            Kocham Cię Boże, dla Ciebie samego.
                                                           siostra Faustyna
                                                                                  Boże Pomagaj.     Gabriel
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Marysia

Gabrielu - napisz nam wreszcie w tym wątku coś od siebie, swoimi słowami. Te modlitwy pewnie są piękne - ale dla mnie za dużo tu słów a za mało.....


Dla mnie Modlitwa to zwrócenie się sercem do serca... to mówienie do Boga jak do Przyjaciela...

przepraszam jeżeli kogoś ranię
moja intencja jest czysta - chcę aby Bóg był dla nas Miłością i nie zatopił się w powodzi tych słów
... każdy ma swoją niepowtarzalną Drogę Życia ...  chciałabym swoją przejść do końca z godnością - "Dignitas Dolentium"

Gabriel

Masz rację Marysiu, jak te wszystkie modlitwy przeczyta się jak jakiś dokument, to można zanudzić Pana Boga, bo ilez tego można słuchać? Powinniśmy sie modlić jak dzieci, nie umiejące czytać. Po prostu mówić Panu Bogu, co chcę powiedzieć. Codziennie proszę Boga, by nauczył mnie, modlić się. W tych starych, znanych modlitwach jest: skrucha, wychwalanie Boga, prośba, modlitwa wstawiennicza, poddanie sie woli Bożej, dziękczynienie. Czasami jak którąś z modlitw czytam, mniej się rozpraszam, odkrywam coś nowego, dodaje mi otuchy, ufności, nadziei. Uff, znowu potok słów, przepraszam Marysiu - pozdrawiam.    Boże, Pomagaj.       Gabriel
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Marysia

Gabrielu - dlaczego przepraszasz za potok słów, które płyną z Twojego serca. To Twoje słowa, które choć nigdy nie oddadzą tego co w duszy i w sercu - ale którymi tak pięknie mi odpisałeś.

DZIĘKUJĘ  za każde Twoje słowo - i to o dziecięcej modlitwie i to o Twojej nieustannej prośbie do Boga...   wierzę, że teraz przyjdzie czas kiedy i ja przeczytam którąś z tych w/w modlitw i odkryję coś nowego - tak jak Ty ciągle odkrywasz. Wierzę, że te teksty, to tylko jedne z wielu narzędzi, którymi posługuje się Bóg dla mojego nieustannego nawracania się.

- Ty mówisz "Panie, naucz mnie modlić się"...
- ja mówię "Panie, przymnóż mi wiary"...

- a Wy ??
- może ktoś z Was chciałby się podzielić swoim doświadczeniem... Boga, modlitwy, nawracania się
... każdy ma swoją niepowtarzalną Drogę Życia ...  chciałabym swoją przejść do końca z godnością - "Dignitas Dolentium"

gosia1981

Ja sie nie modle. Nigdy nie bylam specjalnie wierzaca, a od czasu, gdy choruje, to jest mi dalej do Boga niz kiedykolwiek. I nie czuje potrzeby, by Go o\ cos prosic, blagac itd.I uwwazam, ze gdybym nagle teraz zaczela sie modloc, byloby to sztuczne, i jak to sie mowi : "Jak trwoga, to do Boga". I dziekowac tez Mu nie mam za co. To tylko moje zdanie

Gabriel

Przepraszamy Cię Panie za zło, które czynimy,
za to że się gubimy na naszych ścieżkach.
Wybacz i przepuść nam nasze grzechy. Amen
Boże, Ojcze nasz,
niech Twa Opatrzność czuwa nad chorymi i cierpiącymi
.
[/b]
Orędzie serca
We śnie
Szedłem brzegiem morza z Panem,
oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia.
Po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady - mój i Pana.
Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I rzekłem:
"Panie, postanowiłem iść zawsze z Tobą, przyrzekłeś być zawsze ze mną;
czemu zatem zostawiłeś mnie samego wtedy, gdy było mi tak ciężko?"
Odrzekł Pan:
"Wiesz, synu, że cię kocham i nigdy cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś tylko jeden ślad, ja niosłem ciebie na moich barkach" (..)
                                                                             Anonim brazylijski

O BOŻE - PANIE MÓJ
            W pokorze serca, w cichości, milczeniu
             - pójdę za Tobą, Jezu, przez głogi i cierpienie;
             - Przy Tobie, ulgę znajdę w cierpieniu.
             - Za Tobą dźwigać będę krzyż mój wiernie. 
                                                                        Amen.
                                                Bożej  Pomagaj.    Gabriel

Desiderata
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

RILU

       

                           

Boże natchnij naukowców aby odkryli medykament leczący SLA
i wspomóż wszystkich chorych w ich niedoli
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Gabriel

Dziś Najświętszej Maryi Panny z Lourdes.   Światowy dzień chorych.
Lourdes – miasteczko, słynące z potwierdzonych przez Kościół objawień Niepokalanej Dziewicy oraz udokumentowanych uzdrowień, niewytłumaczalnych z medycznego punktu widzenia. Kiedy, Bóg przebywał na ziemi, zawsze okazywał serdeczną litość dla wszystkich, którzy się do Niego zbliżali z ciężarem swoich dolegliwości. Bóg nigdy się nie zmienia i dziś lituje się nad nami, chce rozbić iluzję materialistycznego świata i ożywić naszą wiarę. (..)
       Maryjo, uproś nam roztropność w rozeznaniu woli Bożej i radykalizm w jej wypełnianiu. 
       Maryjo, uproś nam wrażliwość na potrzeby innych i ducha służby.
       Maryjo, uproś nam wytrwałość w przeciwnościach.
       Maryjo, ucz nas cierpieć w milczeniu.                 
(..) Panie Jezu, błagamy Ciebie: ulituj się nad tymi, którzy mają cierpiące ciało; nad tymi, którzy mają cierpiące serce; nad tymi, którzy mają cierpiącą duszę, ponieważ oni modlą się i widzą, że nieustannie działasz przez Twojego Ducha odnowiciela na całym świecie (..)

           Duchu  Święty,  Duchu  mojej  duszy...
We wnętrzu mojego serca odżywają ciągle lęki i obawy. Stale boję się odrzucenia. Brak mi akceptacji. Zabierz to, co mnie obciąża i niepokoi. Wierzę, że możesz mnie uzdrowić. Uczyń to, przychodząc do mnie ze swoją łaską i umocnieniem.
           Duchu  Święty,  Duchu  mojej  duszy...
Umocnij moje wnętrze i przypominaj mi, że Bóg mnie nieskończenie kocha i zawsze akceptuje. To Bóg napełnia mnie prawdziwą miłością, która podnosi z największych upadków. On leczy moje lęki, obawy, odrzucenie oraz inne rany duszy. Napełniaj mnie, Duchu Święty, męstwem i odwagą. Wlewaj w moją duszę nadzieję.   
                                          Amen
Modlitwa do św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele, broń nas w walce,
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną.
Niech go Bóg poskromić raczy, pokornie prosimy,
a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne złe duchy,
które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,
Mocą Bożą strąć do piekła.
    Amen.[/color]
Panie!, pokaż mi, jak mam żyć, Ty jeden  wiesz, czego mi potrzeba. Kochasz mnie bardziej, niż ja sam potrafię siebie kochać. Ojcze! Daj Twemu słudze, o co sam prosić nie potrafi. Ty widzisz potrzeby, których nie dostrzegam, Daj mi to, co potrzebne, a nie to, co chciałbym mieć. Proszę Cię bym trafił do dobrego lekarza, by postawił właściwą diagnozę, by przypisał odpowiednie leki, rehabilitację. ,,Boże natchnij naukowców aby odkryli medykament leczący SLA". Boże daj siłę, cierpliwość, opiekunom, daj im swą miłość, aby wytrzymali. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: - ,,Zaprawdę mówię wam, proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone". Proszę, Pokaż mi gdzie mam szukać, pukać. Boże!, oddaję siebie w ofierze Tobie. ,,Panie, przymnóż mi Wiary", Nadziei, Miłości. Naucz mnie modlić się. Ty Sam módl się we mnie.. Modlę się, bym pozwolił Ci wziąć mnie za rękę i poprowadzić naprzód zgodnie z Twoją wolą, a nie moją.
                                                                                                           Amen.   
Liczę na Ciebie Ojcze

Tyle jest teraz wieści, wiadomości, informacji, nowinek, list, maili, SMS-ów, blogów, rad, porad, reklam, doniesień, plotek na ucho... Ogłuszają nas one, stępiają uwagę i czujność. Rodzi się pytanie: W której z tych nowin Bóg przesyła  mi  zaszyfrowaną  wiadomość?  Bo może to wiadomość, od której zależy moje życie, zdrowie, przyjaźń, miłość, szczęście, wiara i wieczność. Przecież wciąż się dzieją małe zwiastowania! Pomóż mi  to odgadnąć, Maryjo, uważnie zasłuchana w wieść Anioła.                                                                                                                                             Br.  Tadeusz  Ruciński                                           
                                            Boże Pomagaj.    Gabriel
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce