Nasza historia

Zaczęty przez kajka, 19 Sierpień 2008, 02:58:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kajka

moi kochani,
w pierwszym moim poscie napisalam, ze zajrzalam na forum i przez prawie trzy lata nie mialam odwagi, zeby ponownie was odwiedzic; przerazila mnie bestia, wygladajaca z kazdego postu, pozerajaca cialo, na ktora nie ma silnych, ktora nikomu nie odpusci, budzi lęk i przerazenie; wszyscy nazywacie SLA bestia; z czym kojarzy sie to slowo; mnie z mrocznym horrorem, w ktorym przerazajacy potwor czyha na mnie nie dajac mi mozliwosci ucieczki, na koniec pozera mnie i bierze sie za innych nieszczesnikow;
ucieklam z forum, do tej pory wiedzialam ze mam nieuleczalna, smiertelna chorobe, troche ją olewalam; dzieki wam uswiadomilam sobie ze mam do czynienia z bestia;
kiedy znowu do was zajrzalam, skoncentrowalam sie na zupelnie czym innym, na pomocy, wspieraniu, zyczliwosci i autentycnym wspolczuciu pozbawionym taniej litosci; stopniowo weszlam do waszej rodziny; poznalam mnostwo cudownych osob ale zaczelam utozsamiac sie z SLA; zaczelam wierzyc ze moze byc tylko gorzej; czytalam o objawach, o przebiegu choroby i nie zauwazylam kiedy z Kasi wierzacej, ze nie ma rzeczy niemozliwej stalam sie coraz bardziej chora na SLA;
na nasza klasa kolo moich zdjec coraz czesciej zaczal przewijac sie watek smierci; uwierzylam, ze bestia mnie pozera; wczoraj czytajac wypowiedz Tereski nagle uswiadomilam sobie ze sami nazywajac SLA bestia dodajemy jej mocy; o nie - pomyslalam - nie dam ci tej satysfakcji, dla mnie jestes niedojda, oferma, ktora sie mnie czepia; nie lubie cie, nie chce cie; won ode mnie, won;

do Swiat Bozego Narodzenia bede zdrowa
mowi wam to Kajka, ktora uwaza, ze nie ma rzeczy niemozliwych

isia


gosiab

Kajka ,- TA-A-A-A-K!!!!!!!

teresa

#3
Bardzo mądrze Kasiu, nareszcie chwyciłaś bestię-niedojdę za łeb BRAWO !!!
A co do mojego ostatniego postu to pominęłaś najważniejsze zdanie, które oddaje moje podejście do choroby / nie wiem jakie plany ma wobec mnie Pan Bóg, ale ja się jeszcze do niego nie wybieram  ;D ;D ;D
Poza tym troszkę mnie już poznałaś i wiesz, że ja pomimo choroby nadal pozostaję niepoprawną optymistką i Ty też masz tak myśleć, słyszysz - tylko pozytywnie!!!

pozdrawiam i buziaki zostawiam :-* :-* :-*

Magdalena01

Tak trzymać dziewczyny! Jestem z Wami! Ta wstrętna niedojda zdecydowanie za bardzo zaczęła się panoszyć! Won z nią! ;D ;D ;D

Bożenka_

#5
Kasiu.
Swoją chorobę nazywałam inaczej. Nigdy nie była to bestia. Może dzięki temu powstał ten zlepek przemyśleń. Dedykowałam go najcudowniejszemu lekarzowi, dr Barbarze Tomik.

... przyjaciółko moja - chorobo...

ty mnie nie opuścisz w nieszczęściu
nie zostawisz, nie zdradzisz
będziesz zawsze ze mną...
na dobre i na złe

... przyjaciółko moja - chorobo...

ja cię nie wybierałam, nie chciałam
ale mogę się przeciwstawić wpływom
jakie masz na moje życie

... przyjaciółko moja - chorobo...

może znudzi ci się moja walka z tobą
i odejdziesz...
przyjaciół się wybiera,
ja cię nie chciałam, nie wybierałam

... przyjaciółko moja - chorobo...

Kasiu po tylu latach walki, moje stosunki z niechcianą przyjaciółką stają się obojętne. Dla mnie ważne jest każde jutro. Może kiedyś się w końcu odczepi. ;D

;) ;) ;) ;) ;) ;) 

teresa

Bożenko kilka razy czytałam ten wiersz i nie wiem co o nim myśleć ??? nazwałaś chorobę jednym z najpiękniejszych, najcieplejszych słów - przyjaciółką, wierną na dobre i na złe. Ja wręcz przeciwnie - ciągle powtarzam, że może ja mam chorobę, ale ona nie ma mnie i staram się o niej nie myśleć, a jeśli już to w kategoriach wroga, którego pragnę zniszczyć , a nie przyjaciela.
Na szczęście zakończyłaś post słowami, że po latach walki już jest Ci obojętna i to jest optymistyczny akcent :D :D :D

kajka

Teresko,
Bozenka nazwala chorobe niechciana przyjaciolka. . .
Tak sobie mysle, ze caly swiat walczy przeciwko; jest walka z rakiem, terroryzmem, glodem, bezrobociem itp itd
kiedy walczysz z chords budzisz w niej bestie, ktora bedzie walczyc z Toba;
lepiej myslmy o zdrowiu!
Kajka
bardzo Was wszystkich kocham  ;D :D ;D