Grupa modlitewna

Zaczęty przez teresa, 12 Wrzesień 2008, 12:53:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wiesia_m

Gabrielu, piękne modlitwy na każdy dzień, dzięki Ci za nie i poproszę o więcej (poniedziałek i sobota).
Pozdrawiam

Gabriel

Jutro poniedziałek, no i w sobotę.

Maryjo, uproś nam ducha wytrwałości w czasie poszukiwania Jezusa w naszym życiu.
Maryjo, trzeba zanieść Jezusa naszym braciom i siostrom. Kto Ciebie przyjmuje, przyjmuje Jezusa, którego nosisz...
Elżbieta odkryła w Tobie Jezusa. Pozwól mi widzieć przez Ciebie twego Syna.                                         
                                                                                                  Ks.  Rajmund  Ponczk
Maryjo, uproś nam  wrażliwość na  potrzeby innych i ducha służby.
Miedzy nami często lód obojętności, trucizna jadowitych słów, mury niechęci, podejrzliwość, obcość. Między nami także oczekiwanie na szczęście, tęsknota za bliskością, pragnienie wzajemności, dotyku, ciepła.
Tyle w nas łez niewypłakanych, bólów niewyskarżonych, dobroci niezauważonych, miłości nieodwzajemnionych, pomocy odrzuconych, próśb niewysłuchanych, nieszczęść bezsensownych, losów pogmatwanych. Na Twoje ręce, Matko, składamy to, co mamy, niesiemy, tworzymy i znosimy. Ofiaruj to Jemu.
                                                                                      Tadeusz  Ruciński                    
Niech nic cię nie troska, niech nic nie budzi twojego strachu.
Wszystkie rzeczy przemijają; Bóg jest niezmienny. Cierpliwość zdobywa wszystko.
                                       Ktokolwiek ma Boga, nie potrzebuje niczego innego; sam Bóg wystarczy                                                                                                                         św. Teresa z Avila                                                          
Maryjo, uproś nam ducha ubóstwa i pokory.
Każdy człowiek ma swoje 'zwiastowanie'. Do każdego człowieka Bóg przychodzi z konkretną propozycją i czeka na odpowiedź. Propozycję Boga można przyjąć lub odrzucić. «Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie.
Ale pytanie zasadnicze: Czy wolno? I w imię czego 'wolno'?»
                                                      Jan Paweł II
                            Niekiedy On jakby się ukrywa przed nami,
                             abyśmy Go szukali i za Nim tęsknili.
Modlitwa Mertona
Panie mój, Boże, nie mam pojęcia, dokąd idę. Nie widzę przed sobą drogi, nie wiem na pewno, gdzie będzie jej kres. Nie znam też naprawdę siebie, a to, że myślę, iż postępuję zgodnie z Twoją wolą, wcale nie znaczy, że tak rzeczywiście jest. Ale wierzę, że pragnienie podobania się Tobie istotnie Ci się podoba. I mam nadzieję, że pragnienie to zawarte jest we wszystkim, co czynię. Ufam, że nigdy nie uczynię czegoś, co byłoby niezgodne z tym pragnieniem. I wiem, że jeśli tak będę postępował, poprowadzisz mnie właściwą drogą, choćbym nic o niej nie wiedział. Dlatego zawsze pokładam w Tobie ufność, choćbym wydawał się zagubiony i pogrążony w cieniu śmierci. Nie będę się lękał, bo Ty zawsze jesteś ze mną i w obliczu grożących mi niebezpieczeństw nie pozostawisz mnie samego.
Miłosierdzie Boże pierwszą i ostatnią deską ratunku...
,,Jak wierzyć – to we wszystko."
Błogosławieństwo Domu (Krótkie, na co dzień)
Boże, nasz Ojcze, nawiedź ten dom i oddal od niego wszelkie wrogie zasadzki;
niech w nim przebywają Twoi święci aniołowie i strzegą nas w pokoju,
a Twoje błogosławieństwo niech nam zawsze towarzyszy.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
,,Panie, przymnóż nam wiary!"
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

ANNAcórkaDANUTY

Kochani zaczęłam pracę w klasztorze Ojców Jezuitów jako opiekunka i Ojcowie zaczęli się już modlić za mamunie, ale poproszę by odprawili mszę za całą "naszą rodzinę SLA" za chorych i ich bliskich.

Gabrielu dziękujemy za piękne modlitwy.
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

wiesia_m

#103
Dziś modlimy się za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej
PO GÓRACH, DOLINACH (VIDEO) LOURDES [HD]

Gabriel


Akt zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi
                                           Akt zawierzenia Kościoła i świata Niepokalanemu Sercu Maryi
                                           wypowiedziany przez Ojca Świętego Franciszka

Matko Boża Fatimska,
wdzięczni na nowo za Twoją macierzyńską obecność
dołączamy nasz głos do wszystkich pokoleń,
które nazywają Ciebie błogosławioną.

Świętujemy w Tobie wielkie dzieła Boga,
który nigdy nie przestaje miłosiernie pochylać się
nad ludzkością, nękaną przez zło i zranioną przez grzech,
aby ją uzdrowić i zbawić.

Przyjmij z macierzyńską łaskawością
akt zawierzenia, dokonywany przez nas dzisiaj z ufnością,
w obliczu tak nam drogiego Twego wizerunku.

Jesteśmy pewni, że każdy z nas jest cenny w Twoich oczach
i że nie jest Ci obce nic z tego, co mieszka w naszych sercach.
Chcemy, by dotarło do nas Twoje najsłodsze spojrzenie,
i byśmy zyskali pocieszającą serdeczność Twojego uśmiechu.

Chroń nasze życie w Twoich ramionach:
Błogosław i umacniaj każde pragnienie dobra;
ożywiaj i posilaj wiarę;
wspieraj i rozjaśniaj nadzieję;
rozbudzaj i ożywiaj miłosierdzie:
prowadź nas wszystkich na drodze świętości.

Naucz nas swojej miłości i szczególnego upodobania
dla maluczkich i ubogich,
dla wykluczonych i cierpiących,
dla grzeszników i serc zagubionych:
wszystkich otocz Twoją ochroną

i wszystkich przekaż Twojemu umiłowanemu Synowi, a Panu naszemu Jezusowi. Amen.

                                            Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Mordikson

ja również się z wami modlę :)

wiesia_m

 Jutro ostatni dzień odmawiamy różaniec. Serdecznie dziękujemy Tym, którzy z nami łączyli się o 13 na wspólnej modlitwie.
Pozdrawiam.

Gabriel


Jezu, pełen miłosierdzia i dobroci dla dźwigających krzyż choroby,
niepełnosprawności, obdarz swoją łaską i błogosławieństwem
wszystkich cierpiących oraz tych, którzy im pomagają i leczą.
Umacniaj wiarę w sercach doświadczanych bólem i samotnością.
Spraw, aby chorzy z nadzieją oczekiwali ulgi w cierpieniu i pociechy.
Udziel nam łaski głębokiej radości, pokoju serca i odwagi,
by dźwiganie krzyża było dla nas czasem wzrastania w wierze i chrześcijańskiej nadziei.
Chroń nas wszystkich przed rezygnacją i zwątpieniem w miłość Bożą.
Tobie cześć i chwała, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Mirkar

Bardzo dobry pomysł z tymi modlitwami , popieram

Gabriel

U Edyty, 35-letniej mamy wykryto złośliwego raka piersi, wkrótce wycięto jej guza, aktualnie jest poddawana chemioterapii. Jednak nie poddaje się, nie złorzeczy. Ofiaruję wszelkie cierpienia Panu Bogu - mówi. Wiem że Bóg nie zsyła cierpienia owszem dopuszcza. Ale kocham Go z całych sił, bo wiele w życiu doświadczyłam Jego miłości dobroci. Nie pytam, dlaczego, bo wiem, że po coś jest to cierpienie.
                                                                                                      Ks. Wojciech Przybylski
Cierpienie jest cząstką naszego życia. Dotyka przede wszystkim osoby chore i niepełnosprawne. Traktujemy cierpienie jako przykrą dolegliwość, której staramy się unikać i pozbyć. Dla katolika ma ono jednak głębszy sens religijny.
Szczególną uwagę poświęcał cierpiącym Papież Jan Paweł II. Ojciec Święty dał temu wyraz m.in. w liście apostolskim Salvifici doloris, w którym napisał jakże znamienne słowa: "W swoim ludzkim cierpieniu każdy człowiek może stać się uczestnikiem odkupieńczego cierpienia Chrystusa".


Wiem jednak że Twoja drogocenna krew stanie się bezwartościowa dla tego kto będzie unikał podjęcia cierpienia dla Ciebie, cierpienia które jest niezbędne dla zdobycia wiecznego szczęścia.
                                                                                          sługa Boża Paulina Jaricot
Jezus cierpiał za mnie
O mój Jezu konający na krzyżu czyż nie obiecywaliśmy że będziemy iść Twoją drogą która prowadzi do życia wiecznego? Czy moje grzeszne serce nie powinno obmywać się w zbawiennych strugach pokuty do czasu aż uznasz że wystarczająco wycierpiało? Czy to sprawiedliwe kiedy Ty cierpiałeś za moje grzechy nie było mnie przy Tobie w Ogrodzie Oliwnym? O hojny Boże Ty poniosłeś konsekwencje moich grzechów i nic nie zażądałeś w zamian. Wiem jednak że Twoja drogocenna krew stanie się bezwartościowa dla tego kto będzie unikał podjęcia cierpienia dla Ciebie, cierpienia które jest niezbędne dla zdobycia wiecznego szczęścia. Droga do ziemi obiecanej wiedzie tylko szlakiem wysuszonej pustyni. Jedynie ten kto ją odważnie pokona zdobędzie laur zbawienia.
                                                               sługa Boża Paulina Jaricot
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

mab5

pozwoliłam sobie skopiować z naszych ogłoszeń parafialnych - ku przypomnieniu, że to dziś ....


Morze łaski w samo południe!    
8 grudnia od godziny 12:00 do 13:00 ma miejsce "Godzina Łaski" dla całego świata.

Jest taka jedna godzina w roku, gdy Niebo pochyla się tak nisko nad ziemią, że Bóg jest na wyciągnięcie ręki i Jego odwieczne skarby miłości także. Jest taka jedna godzina w roku, gdy wszystko jest możliwe. Obietnica z nią związana jest naprawdę wielka! Oto Matka Najświętsza ogłasza, że przez sześćdziesiąt minut w roku Niebo staje nad nami otworem, że każdy, kto w tym czasie zamknie trzymany nad głową parasol niewiary, otrzyma od Boga to, co mu najbardziej potrzebne.

Matka Boża, objawiając się pielęgniarce Pierinie Gilli we Włoszech, w Montichiari, w święto Niepokalanego Poczęcia, 8 grudnia 1947 r. powiedziała:

"Życzę sobie, aby mnie czczono jako Maryję Róże Mistyczną, Matkę Kościoła. Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe miała miejsce Godzina Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie zanoszonej w tej godzinie ześlę niezliczone łaski dla duszy i ciała. Będą liczne nawrócenia.
Pan Mój, Boski Syn Jezus okaże wielkie miłosierdzie jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za swych grzesznych braci.
Ci, którzy nie mogą przyjść do Kościoła, niech modlą się w domu. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina Łaski była praktykowana na całym świecie. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski".

Gabriel

JAK ODPRAWIĆ GODZINĘ ŁASKI?

To szczególna godzina i dobrze będzie, jeśli zdołasz wykorzystać ją całą. Im więcej czasu spędzisz z Maryją, tym więcej łask spłynie na ciebie i tych, których nosisz w sercu. Dlatego postaraj się oddać Niepokalanej całą świętą godzinę. Jeżeli to niemożliwe, przybliż się do Jej Niepokalanego Serca na tyle czasu, na ile cię stać. Każda chwila, którą spędzisz przytulony do obietnicy Matki Bożej, okaże się bezcenna!

Zacznij od przypomnienia sobie obietnic Matki Najświętszej.

"W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego".
Skup się na modlitwie i zapytaj siebie:
"Co obiecuje mi Matka Najświętsza?".
Ona zapewnia, że Godzina Łaski "zaowocuje wieloma nawróceniami".

Proś o łaskę nawrócenia dla tych, którzy jej najbardziej potrzebują.
"Serca zatwardziałe i zimne jak ten marmur zostaną dotknięte Bożą łaską i staną się wiernymi czcicielami naszego Pana, i będą Go szczerze miłować (...)".

Proś o tę łaskę dla siebie i najbliższych.
"Przez to nabożeństwo uzyskacie wiele łask duchowych i cielesnych".
Nie bój się prosić o łaski - nawet największe!
"Nasz Pan, mój Boski Syn, Jezus, ześle swe przeobfite Miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą stale modlić się za swych grzesznych braci (...)".

Proś o łaskę nawrócenia dla grzeszników.
"Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę".

A teraz podziękuj za tę łaskę, którą ci dziś Matka Najświętsza gwarantuje!
W tym momencie możesz zacząć rozmawiać z Maryją modlitwami, które są najbliższe twemu sercu. Odmów Różaniec, przeplatając go aktami miłości (Boże, choć Cię nie pojmuję...) i żalu za grzechy (Ach, żałuję za me złości...). Wyznaj swą wiarę w Boga (Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego), wychwalaj Jego dobroć (Chwała na wysokości Bogu), oddaj się Maryi pod opiekę (Cały jestem Twój, o Maryjo).
To słowa szczególnie miłe Maryi. One otworzą dla ciebie Jej Serce, ciebie zaś niech otworzą na Jej dary.

                                                                           Źrodło:http://adonai.pl/maryja/?id=91
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

Gabriel

W niedzielę było Święto Rodziny z Nazaretu, Jezusa, Maryi i Józefa

29 grudnia 2013
Anioł Pański z Ojcem Świętym Franciszkiem
(...) Dzisiaj nasze spojrzenie ku Świętej Rodzinie jest także urzeczone prostotą jej życia w Nazarecie. Jest to przykład, który służy naszym rodzinom, pomaga im stawać cię coraz bardziej wspólnotami zjednoczonymi w miłości i pojednaniu, w których doświadcza się czułości, wzajemnej pomocy, wzajemnego przebaczenia. Pamiętamy o trzech kluczowych słowach, by żyć w rodzinie w pokoju i radości: proszę o pozwolenie, dziękuję, przepraszam. Kiedy w jakiejś rodzinie nie jesteśmy natrętni i prosimy o pozwolenie, kiedy w jakiejś rodzinie nie jesteśmy egoistyczni i uczymy się mówić ,,dziękuję" i kiedy w jakiejś rodzinie ktoś zadaje sobie sprawę, że uczynią coś złego i umie prosić o przebaczenie, to w takiej rodzinie jest pokój i radość. Pamiętajmy te trzy słowa. Możemy je wypowiedzieć wszyscy razem: proszę o pozwolenie, dziękuję, przepraszam. Wszyscy: proszę o pozwolenie, dziękuję, przepraszam. Chciałbym jednak także zachęcić rodziny do uświadomienia sobie wagi jakie mają one w Kościele i społeczeństwie. Głoszenie Ewangelii, odbywa się rzeczywiście przede wszystkim w rodzinie, aby potem dotrzeć do różnych obszarów życia codziennego.

Przyzywajmy żarliwie Najświętszej Maryi Panny, Matki Jezusa i naszej, i świętego, Józefa jej oblubieńca. Prośmy ich, aby oświecali, pocieszali i prowadzili każdą rodzinę na świecie, aby mogły one spełniać z godnością i pogodą misję powierzoną im przez Boga.
                                                                                       Papież Franciszek
MODLITWA  MAŁŻONKÓW
Panie, kochamy się i dlatego jesteśmy szczęśliwi tak, jak jesteśmy szczęśliwi kochając Ciebie. Nasza miłość czasami błądzi. Prosimy Cię więc o pomoc w dotrzymaniu naszych zobowiązań uczciwości, wierności i wzajemnego odnajdywania siebie. Nie pozwól, aby nasze gesty miłości były wyrazem małostkowości czy egoizmu.
Nie chroń nas przed trudną miłością, ale przestrzegaj kiedy wystawiamy na próbę Twą cierpliwość. Tobie ofiarujemy nasz zapał, siłę naszej miłości, świadectwo naszego małżeńskiego powołania. Wyznajemy, że jesteśmy mocni naszą wiarą w Ciebie, który jesteś Miłością. We wszystkim Ty bądź naszym Ojcem i Ojcem naszych dzieci.
Matko Boża i Matko nasza, chcemy żyć, wzorując się na Twym całkowitym posłuszeństwie wobec woli Ojca, Tobie powierzamy naszą miłość; niech każdy jej gest będzie odbiciem wieczności. Wyjednaj nam moc Ducha Świętego, kiedy poczujemy się zmęczeni i osamotnieni.
Bądź zawsze blisko nas, o Matko!
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

wiesia_m

Niedziela Chrztu Pańskiego

Gabriel

(..) Poprzez działanie Ducha Świętego życie Chrystusa przynosi niezbywalne owoce w egzystencji chrześcijanina. Wszyscy ochrzczeni ,,w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" są już ,,dziećmi Bożymi". Na mocy boskiego synostwa udzielonego przez chrzest, do każdej osoby ochrzczonej i wszczepionej w Chrystusa, odnoszą się słowa Boga Ojca: ,,Tyś jest mój syn umiłowany".

Święto Chrztu Pańskiego jest doskonałą okazją do składania radosnego dziękczynienia: Bogu w Trójcy Jedynemu, naszym Rodzicom, Rodzicom chrzestnym, za ten wielki dar, którym zostaliśmy obdarzeni. Należałoby sobie życzyć, abyśmy wszyscy ochrzczeni znali datę naszego Chrztu Świętego i odnawiali nasze przyrzeczenia chrzcielne w tym właśnie dniu, a przynajmniej podczas świętowania Chrztu Pana naszego Jezusa Chrystusa – Jedynego Odkupiciela człowieka.

                                                                                 Autor: o. Edmund Kowalski CSsR
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

wiesia_m


ANNAcórkaDANUTY

11 Luty Światowy Dzień Chorego.

Orędzie Franciszka na XXII Światowy Dzień Chorego 2014

Drodzy bracia i siostry!

Z okazji XXII Światowego Dnia Chorego, którego temat w tym roku brzmi "Wiara i miłosierdzie: «My także winniśmy oddać życie za braci» (1 J 3,16), zwracam się szczególnie do chorych i tych wszystkich, którzy zapewniają ich opiekę i leczenie. Kościół widzi w was, drodzy chorzy szczególną obecność cierpiącego Chrystusa. Tak się dzieje: obok, a w rzeczywistości w obrębie naszego cierpienia jest cierpienie Chrystusa, który wraz z nami niesie jego ciężar i objawia jego sens. Kiedy Syn Boży wstąpił na krzyż, zniszczył samotność cierpienia i oświecił jego ciemności. W ten sposób stajemy przed tajemnicą miłości Boga względem nas, która napełnia nas nadzieją i odwagą: nadzieją, ponieważ w Bożym planie miłości, także noc cierpienia otwiera się na światło paschalne; a odwagą, by stawiać czoło wszelkim przeciwnościom w Jego towarzystwie, zjednoczeni z Nim.

Syn Boży, który stał się człowiekiem nie usunął z ludzkiego doświadczenia choroby i cierpienia, ale przyjmując je w sobie, przekształcił je i przywrócił im właściwym wymiar. Właściwy wymiar, ponieważ, nie mają już one ostatniego słowa, którym od tej pory jest nowe życie w pełni; przekształcił, bo w jedności z Chrystusem z negatywnych mogą stać się pozytywnymi. Jezus jest drogą, i wspierani Jego Duchem możemy Go naśladować. Tak jak Ojciec dał Syna z miłości, a Syn oddał siebie z tej samej miłości, podobnie i my możemy miłować innych tak, jak Bóg nas umiłował, dając swoje życie za braci. Wiara w dobrego Boga staje się skutecznością, wiara w Chrystusa Ukrzyżowanego staje się siłą miłości aż do końca, i to nawet naszych nieprzyjaciół. Dowodem prawdziwej wiary w Chrystusa jest dar z samego siebie, pokrywający się z miłością bliźniego, zwłaszcza tych, którzy na nią nie zasługują, osób cierpiących, czy usuniętych na margines.


Na mocy chrztu i bierzmowania jesteśmy powołani, by upodabniać się do Chrystusa, Miłosiernego Samarytanina wszystkich cierpiących. "Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci" (1 J 3,16). Kiedy z czułością podchodzimy do osób potrzebujących leczenia, to niesiemy nadzieję i uśmiech Boga w przeciwieństwa świata. Kiedy stylem naszego działania staje się wielkoduszne poświęcenie dla innych, to tworzymy przestrzeń dla Serca Chrystusa i jesteśmy nim rozpaleni, wnosząc w ten sposób nasz wkład do przyjścia Królestwa Bożego.

Naszemu rozwojowi w czułości, w miłosierdziu naznaczonym szacunkiem i delikatnością, pomaga wzór chrześcijański, ku któremu pewnie trzeba kierować nasze spojrzenie. Jest to Matka Jezusa i nasza Matka, bacznie wsłuchująca się w głos Boga oraz potrzeby i trudności swych dzieci. Maryja, pobudzona Bożym miłosierdziem, które w niej staje się ciałem, zapomina o sobie i pospiesznie wyrusza w drogę z Galilei do Judei, aby zobaczyć się z swoją krewną Elżbietą, wstawia się u swego Syna na weselu w Kanie, gdy widzi, że brakuje wina na godach, niesie w swoim sercu przez całą swoją pielgrzymkę życiową słowa starca Symeona, który zapowiedział, że miecz przeniknie Jej duszą i mężnie trwa u stóp Jezusowego krzyża. Ona wie, jak pokonuje się tę drogę i dlatego jest Matką wszystkich chorych i cierpiących. Ufnie możemy się do Niej uciekać z synowskim oddaniem, będąc pewnymi że będzie nam pomagać, wspierać nas i że nas nie opuści. Ona jest Matką Chrystusa zmartwychwstałego: trwa przy naszych krzyżach i towarzyszy nam na naszej drodze ku zmartwychwstaniu i życiu w pełni.

Święty Jan, uczeń, który wraz z Maryją stał u stóp krzyża, prowadzi nas z powrotem do źródeł wiary i miłości, do serca Boga, który "jest miłością" (1 J 4,8.16), i przypomina nam, że nie możemy kochać Boga jeśli nie miłujemy braci. Kto stoi pod krzyżem z Maryją, uczy się kochać tak, jak Jezus. Krzyż jest "pewnością wiernej miłości Boga do nas. Miłości tak wielkiej, że wchodzi w nasz grzech i go przebacza, wchodzi w nasze cierpienie i daje nam siłę, aby je znosić, wchodzi także w śmierć, aby ją zwyciężyć i nas zbawić....Krzyż Chrystusa zachęca także, abyśmy dali się zarazić tą miłością, uczy nas zatem patrzeć na bliźniego zawsze z miłosierdziem i miłością, zwłaszcza na tych, którzy cierpią, którzy potrzebują pomocy" (Droga Krzyżowa z młodzieżą, Rio de Janeiro, 26 lipca 2013 r.).

Zawierzam ten XXII Światowy Dzień Chorego wstawiennictwu Maryi, aby pomogła ludziom chorym przeżywać swoje cierpienie w jedności z Jezusem Chrystusem i wspierała tych, którzy się nimi opiekują. Wszystkim chorym, pracownikom służby zdrowia i wolontariuszom z serca udzielam Apostolskiego Błogosławieństwa.

FRANCISZEK
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(

Gabriel

11 Luty Światowy Dzień Chorego.
,,Miłość daje łzy, a wiara – nadzieję"
AKT ŻALU I SKRUCHY
Przebacz mi grzechy moje, o Panie, przebacz mi moje grzechy - grzechy mojej młodości, grzechy mojej dojrzałości, grzechy mojego ciała, grzechy mojej duszy, moje grzechy lenistwa, moje ciężkie grzechy dobrowolne, grzechy które pamiętam, grzechy których nie pamiętam, grzechy które tak długo taiłem i które uszły mojej pamięci. Szczerze żałuję za każdy grzech, śmiertelny powszedni, za wszystkie grzechy od mego dzieciństwa aż do obecnej godziny. Wiem, że moje grzechy zraniły Twoje czułe Serce, o mój Zbawicielu Miłosierny! Racz mnie uwolnić od więzów złego przez Twą tak gorzką Mękę i przez Twoje pełne Ran Oblicze, którego Obraz pozostał na Całunie. O mój Jezu, daruj i nie pamiętaj jakim byłem, daruj i oczyść moją duszę z błędów i wad. Wzmocnij ducha mego nierozerwalnymi węzłami Twej łaski i bądź Miłosierny mnie grzesznemu dziś i na wieki wieków. Amen.
W Tobie jest światło każdy mrok rozjaśnia
  W Tobie jest życie Ono śmierć zwycięża
  Ufam Tobie, miłosierny Jezu wybaw nas

Modlitwa chorego
Jezu, Synu Boży i Synu Człowieczy,
Tyś doświadczył, czym jest ból i cierpienie.
Tyś niósł chorym ulgę i zdrowie.
I ja, dotknięty chorobą, zwracam oczy i serce do Ciebie.
Zmiłuj się nade mną, złagodź moje cierpienie,
udziel światła, abym lepiej zrozumiał sens bólu i choroby.
Daj mi siłę wytrwania i podtrzymuj moją nadzieję.
Skieruj myśli moje ku wyższym rzeczom i prawdzie wiecznej,
pomóż mi zrozumieć wolę Bożą.
Zechciej mi wrócić siły i zdrowie.
Przez Ciebie, Zbawicielu cierpiący, i w Tobie, łączę się    
ze wszystkimi cierpiącymi członkami Twojego Mistycznego Ciała, świętego Kościoła,
i ofiaruję moje boleści na Twoją chwałę i za Kościół nasz święty.
                                                                                                         Amen
,,Tak Panie, Ty wiesz, że Cię kocham"
Modlitwa w Cierpieniu
Kochany Aniele, mój Stróżu. Ty widzisz jak bardzo teraz cierpię. Pomóż mi zrozumieć przyczynę moich obecnych cierpień. Daj mi siłę do ich znoszenia. Pomóż mi też odkryć sens tego cierpienia, zrozumieć, czemu ono ma służyć i naucz mnie z pokorą je przyjąć. A jeśli to możliwe, pomóż mi usunąć jego źródło, abym rychło powrócił do zdrowia.                     
Naucz mnie też łączyć swoje cierpienia ze zbawczą męką i śmiercią na krzyżu Pana Naszego Jezusa Chrystusa i znosić je w drogich Mu intencjach. Amen.
Św. Joanna Beretta Molla.  Jako lekarz uczyła swoje dzieci, że pacjent to nie tylko ciało do leczenia,
ale przede wszystkim odbicie cierpiącego Jezusa Chrystusa. 

Akt oddania się Matce Bożej 
Matko Boża, Niepokalana Maryjo!
Tobie poświęcam ciało i duszę moją,
Wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko czym jestem i co posiadam.
Ochotnym sercem oddaję się Tobie w macierzyńską niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi
i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką.
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie.
Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam.
Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna, i zawsze zwyciężasz.
Spraw więc, Wspomożycielko wiernych, by moja rodzina, parafia,
Ojczyzna i świat cały były Królestwem Twojego Syna i Twoim.  - Amen
Tyś jest ucieczką i radością moją.
Spraw, o Maryjo, abym żył w Bogu, z Bogiem i dla Boga.
PANIE
podtrzymuj moje życie
gdy upadam
gdy siły brak
a lęk spowija moje serce

wiesia_m


,,Jak większe jest szczęście być zdrowym niż bogatym,
tak mniejszym jest nieszczęściem ubóstwo niż choroba".

Sokrates



Z okazji Światowego Dnia Chorego

siły na przeżywanie choroby i mądrości otaczających ludzi

w tych trudnych chwilach  życzę wszystkim chorym.


ANNAcórkaDANUTY

W tym dniu wszystkim chorym i opiekunom życzę Bożego Błogosławieństwa na tej trudnej drodze.

Dziś będąc w pracy wśród chorych Ojców, usłyszałam w radio, że chorzy ubogacają kościół swoim cierpieniem. Są jak Chrystus Ukrzyżowany i cierpiący.

Osobista myśl: czuje się zaszczycona będąc opiekunem medycznym, bo mogę dawać coś chorym i pomagać im.
mamuniu, coraz bardziej boli i tęskno  :(