Kwalifikacja do respiratora nieinwazyjnego

Zaczęty przez Ogaruus, 05 Listopad 2015, 14:27:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ogaruus

Witam,
1 grudnia idę do szpitala na kwalifikacje do respiratora nieinwazyjnego. Stąd moje pytania:
jakie badania będą mi robić w szpitalu?
Jak długo będę w nim leżeć? (na forum znalazłam, że zazwyczaj jest to 3 dni?
i co potem? od razu mi dadzą ten respirator czy trzeba czekać?
ile się później siedzi pod tym respiratorem? w ciągu dnia czy na noc?
Od 19.12.2015 respirator nieinwazyjny
Lepsze jutro było wczoraj!

irena

Witaj , jeżeli wszystkie procedury zostały dobrze załatwione to ze szpitala wrócisz już z respiratorem , ilość godzin korzystania z respiratora jest wg. potrzeb . np. tylko w nocy lub 1-2 godziny w ciągu dnia .. każdy  potrzebuje inaczej . Mój mąż był w szpitalu tylko jeden dzień , robili mu badanie : gazometria, spirometria, no i podłączyli mu pulsoksymetr aby zobaczyć jaka jest saturacja to wszystko. My mamy respirator z ośrodka wentylacji  z Bydgoszczy.

bogna

Witaj,
nie wiem jak teraz wyglądają procedury, bo mam respirator już 6 lat. Wtedy 3 dni w szpitalu i do dwóch tygodni później respirator był w domu.
Jeśli coś miałabym Ci doradzić to przede wszystkim maskę nosową. Pozwala ona w razie potrzeby wypuścić powietrze i wypluć flegmę usuwającą się z dróg oddechowych oraz nadmiar śliny. Szczególnie są one duże na początku 'przygody' z respiratorem, pamiętam jak w 3-4miesiącu wentylacji wyplułam jakiś ostatni zalegający glut i poczułam coś jakby przeciąg w płucach, niesamowite uczucie...
Wentyluję się tylko na leżąco ze względu na opadającą głowę. Z moich obserwacji gdy jest więcej wydzieliny to lepiej jest leżeć stosunkowo płasko. Początki to była walka z respiratorem, 2miesiące zajęło uczenie jak się mu poddać. Zaczynałam od 1-2 godzin obecnie głównie przez całą noc ale nie tylko zależnie od potrzeb. Po wentylacji nie czuje się permanentnego zmęczenia, lepiej się śpi i wzmaga apetyt. Na pewno są pewne niedogodności ale poprawia sie komfort życia.
Pozdrawiam ciepło


oscar

Jakie objawy są decydujące, że to właśnie nadszedł ten moment na korzystanie z respiratora ?
Duszności, zawroty, omdlenia ... ?
Kiedy powinno się wystąpić o kwalifikacje ?
Andrzej Zaremba ,,Życie bez nerwów" – to opowieść o 7 latach życia z SLA

masza

Polecam,
http://www.mnd.pl/swoboda_oddychania.htm
Lekarz Cię skieruje do szpitala, kiedy z nim porozmawiasz o swoich objawach.
Według mnie (a mam świeże doświadczenia) pobyt minimum 3 dni. 
Respirator udostępnia firma wentylacyjna, lub hospicjum domowe.
Dlatego czas oczekiwania może być różny, w zależności od tego czy mają miejsce (limity wynikające z kontraktu z NFZ ) i wolny sprzęt ( czasem trzeba zaczekać aż uzyskają zgodę na refundację przez NFZ zakupu nowego sprzętu, jako rozszerzenie kontraktu). Wtedy może to potrwać.
Pozdrawiam serdecznie

Ogaruus

Od 19.12.2015 respirator nieinwazyjny
Lepsze jutro było wczoraj!

bogna

Cytat: oscar w 07 Listopad 2015, 13:14:30
Jakie objawy są decydujące, że to właśnie nadszedł ten moment na korzystanie z respiratora ?
Duszności, zawroty, omdlenia ... ?
Kiedy powinno się wystąpić o kwalifikacje ?

Przy przeciągającej się bezsenności i takiemu przemęczeniu w ciągu dnia warto zbadać pojemność oddechową.

oscar

Andrzej Zaremba ,,Życie bez nerwów" – to opowieść o 7 latach życia z SLA

Ogaruus

Już jestem po  kwalifikacji i zdaję raport :):
otóż byłam hospitalizowana 3 dni, zrobili mi badania krwi, gazometrie, rentgen płuc, spirometrie i mierzyli saturację w nocy. w spirometrii wyszła mi spastyka w  skrzelach  więc dostałam leki wziewne na rano. reszta badań wyszła ok.
cieszę się że jest już po :)
Od 19.12.2015 respirator nieinwazyjny
Lepsze jutro było wczoraj!

john21wall