Czy ja, jako chory mogę liczyć na nasz kraj?

Zaczęty przez duran, 20 Październik 2008, 23:22:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

duran

Czy ktoś może mi pomóc?.Czy osoba chora na sla,która ma świadczenie rehabilitacyjne ma prawo do innych świadczeń????.Jeśli tak,to jakich?

teresa

Witaj duran.
Nie znam Twojej sytuacji materialnej, ale domyślam się, że kwota świadczenia rehabilitacyjnego stanowi jakiś procent pełnego wynagrodzenia. Zważywszy na cenę Riluteku i innych leków na pewno dochody są znacznie obciążone.
Możesz się starać o zasiłek specjalny lub okresowy w MOPS lub PCPR pod warunkiem, że spełniasz kryteria dochodowe i udokumentujesz wydatki na leczenie.
Dodatkowo możesz złożyć w MOPS wniosek o ustalenie grupy inwalidzkiej czyli stopnia niepełnosprawności. Przy orzeczonym ZNACZNYM stopniu niepełnosprawności przysługuje zasiłek pielęgnacyjny, który jest Ci wypłacany bez względu na to jak Twoje inwalidztwo oceni orzecznik ZUS.
pozdrawiam

ryba71

zaczynam sądzić, że nic nie przysługuje choremu na SLA dopóki jeszcze jako tako potrafi stać na nogach >:(
ojciec jeszcze chodzi, najlepiej czuje się w aucie, więc jeździ i dlatego w orzeczeniu stwierdzono, że dostanie 2-gą grupę, co NIE UPRAWNIA do otrzymywania zasiłku pielęgnacyjnego!!!
Póki masz resztki sił człowieku, a chcesz/musisz się leczyć - miej sił, jak najwięcej i zapracuj sobie na leczenie, bo nikt ci nic za darmo nie da!!!
Te wszystkie przepisy o ulgach, dofinansowaniach, udogodnieniach, to jakaś wyssana z palca fikcja-Matrix po prostu.
no chyba, że tylko my trafiamy na taki mur....

teresa

witaj.
to bardzo dobrze, że Twój ojciec chodzi i jeździ samochodem, ale to niestety kwalifikuje do grupy osób całkowicie niezdolnych do pracy, ale zdolnych do samodzielnej egzystencji.
Ja składałam wniosek do MOPS-u o ustalenie stopnia niepełnosprawności 5 lat temu i orzeczono znaczny  tylko na podstawie załączonej dokumentacji, nawet nie wzywano mnie na komisję. Od 5 lat jestem więźniem własnego domu, ponieważ zawroty głowy i zachwiania równowagi przewracają mnie i mogę wychodzić tylko z pomocą osób trzecich.
Natomiast z  ZUS-u do tego roku miałam 2 grupę pomimo, że już 2 krotnie nie stawiałam się na komisję tylko orzecznik ZUS przyjeżdżał do domu.
Dlatego pisałam o złożeniu wniosku o ustalenie stopnia do MOPS, przy którym mieści się Miejski Zespół d/s orzekania o stopniu niepełnosprawności.
Ja miałam i mam sporo do czynienia z MOPS i wierz mi to co napisałam nie jest ani wyssane z palca ani fikcją.


duran

#4
Jak mam się czuć,skoro nie potrafię wyrazić słowami uczuć!!!!!!!!!.Tatuś,który miał zawsze pieniądze i poważanie ,zawsze dbał o dzieci,a teraz????????.Wiem,że to jest sprawa Mojej rodziny.Ale
ostatnio jadąc samochodem,zatrzymała mnie policją,poczułem się jak nieprzystosowany do środowiska (byłem trzeźwy ja świnka),zabrali mi dowód i prawo jazdy!!!!!!!!.Na 2 godziny,znajomych mam dużo!!!!!!!.Ale ile było nerwów,znowu!!!!!!!!!!!!!!

mila

wiem ze to jest straszna choroba tym bardziej jak dotyka meza odpowiedzialnego za cala rodzine kochany wez sobie do serca rady tereski widac ona jest dzielna i potrafi dobrze radzic to kochana kobieta i niesamowicie silna wiem ze o  wszystkim mozna do niej pisac umie poradzic i pocieszyc wywnioskowalam to z jej wypowiedzi a pozatym juz widac dlugo walczy z ta choroba i jest silna dzieki jej za to

mila

teresko kiedys tu na forum pisala marta samotna ktorej zmarla mama jedyna bliska jej osoba a znajomi doradzali jej dom pomocy czesto mysle o niej czy przypadkiem cos o niej nie wiesz pozdrawiam cie cieplutko

teresa

niestety nic nie wiem o losach Marty :(
pozdrawiam

Kuba-001

To niezle Duran niezła sytuacja ale tego można było się spodziewać :) trzeba było im dmuchnąć to wtedyby się zdziwili albo pomyśleli by że jestes na jakis używkach.

Bożenka_

świadczenie rehabilitacyjne przysługuje na rok kiedy chory wyczerpie limit (L4) zasiłku chorobowego i rokuje wyzdrowienie,  wynosi 90% wynagrodzenia.
Jeszcze pracowałam, gdy starałam się o orzeczenie stopnia niepełnosprawności w MOPSie. Otrzymałam znaczny stopień niepełnosprawności z dopiskiem " praca wskazana ze względów psychologiczno społecznych ". Mogłam wtedy starać się o likwidację barier, kartę parkingową itd. Warto starać się o takie orzeczenie gdy się jeszcze pracuje. Nie trzeba go przedstawiać w pracy. Tak mi doradzili pracownicy PFRONu. O grupę inwalidzką w ZUSie starałam się po perzejściu na emeryturę.

unknown

Moja Mama, kiedy choroba rozwinęła się na tyle, że nie mogła samodzielnie chodzić, praktycznie nie mówiła, itd. miała spore problemy z ZUSem, wzywali Ją na komisje, uważali że być może za jakiś czas będzie mogła wrócić do pracy... :o Do tej pory to dla mnie niezrozumiałe... Dopiero po ok. 2 latach uznali, że jest niezdolna do pracy  :-\
Koniec końców, dzięki koleżankom Mamy okazało się, że i tak lepiej było Mamie przejść na wcześniejszą emeryturę, niż być na rencie...

A powiem Wam, że mój brat pracuje w szpitalu w Cambridge i kilkakrotnie miał okazję widzieć Stephana Hawkinga który przyjeżdża do tego szpitala na różne badania... Ja rozumiem, że ten człowiek jest wielki, że jest naukowcem znanym na całym świecie... Ale opieka, jaką on ma przechodzi moje pojęcie... Po prostu ma wszystko co tylko jest niezbędne... Specjalnie dla niego zaprojektowano wózek, na którym ma cały osprzęt niezbędny do funkcjonowania...
I ja nigdy nie wymagałam cudów, ja tylko chciałam, aby moja Mama mogła godnie żyć... A nie zawsze to w naszym kraju jest możliwe