Ale mam ostatnio czarne myśli

Zaczęty przez gosia1981, 30 Sierpień 2016, 00:00:45

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

gosia1981

że coś złego stanie się rodzicom, ze chciałabym umrzeć przed nimi ale boję się ze będzie na odwrót i co wtedy zrobie, egoistka ze mnie , bardziej boję się ich śmierci niz swojej
boję się kolejnego etapu gdy nie będę mogła ustac chwili by usiąść na basen i potem postać przy balkoniku az mama poprawi mi oparcie z poduszek do siedzenia i zostanie mi lezenie w pampersie, już ledwie stoje i nie mogę się wyprostowac

bogna

Witaj,
czy jesteś osobą wierzącą? Modlitwa pomaga w uspokojeniu sie. Spróbuj analizować wszystko co sie z Tobą i wokół Ciebie dzieje szukając pozytywów dla Ciebie i innych. Można sie tego nauczyć.
Pozdrawiam

madzia 32

Gosiu kochana kazdy z nas ma jakies lęki w sobie, a poniewaz ty bedziesz uzalezniona od rodzicow to Twoje leki sa jak najbardziej normalne. Kazdy z nas chce przetrwac jak najdluzej na tym swiecie czy sam czy tez z pomoca kogos innego.
Nie mysl o sobie jak o egoistce to sa jest normalne prawo przetrwania, pierwotne.
Posluchaj moze Pani Bogny modlitwa moze pomoc ukoic Twoje cierpienie, znam takich ludzi ktorzy lepiej znosza cierpienie . A jesli nie bedziesz chciala to propunuje porozmawiaj z rodzicami na ten temat, ulzy Ci , oni Cie kochaja wiec napewno zrozumieja Twoje obawy.
Nie można cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale można zacząć od dzisiaj i napisać nowe zakonczenie!!!

gosia1981

no niestety nie wierze w boga wiec modlitwa odpada
myślę że rodzice zdają sobie z tego sprawę ale nie chcę im dokładać , widza jak słabne, ze mnie coś  boli i sa bezradni. nie raz mówili ze wzięliby na siebie moją chorobę gdyby mogli i wiem że by to zrobili ,
wczoraj się zakrztusilam frytka tak poważnie to mama była bardziej przerazona niz ja gdy walenie po plecach długo nie pomagało
tak tu pisze pozalic się , po słowo otuchy i zrozumienia

bogna

Gosiu dobrze, że piszesz o tym co Cie smuci ale nie pozwól żeby te uczucia zdominowały Twoje myśli. Dobrze jest mieć jakieś zajęcie. Masz coś co lubisz robić?

gosia1981

teraz to tylko filmy seriale i internet, dobrze ze jeszcze daje radę

oscar

,,na kaca najlepsza jest praca"

Gosia
A może nadszedł właśnie ten czas, żeby zamiast się nudzić i walczyć z myślami, to zaangażować się w prace dla Stowarzyszenia
Na pewno jest dużo roboty (przez internet) która wypełniłaby męczącą Cię pustkę i szarówkę: pozyskiwanie funduszy, pisanie petycji o GM604, akcje nagłaśniające itp.
I czas Tobie wypełni i korzyść przyniesie innym . Nie wspomnę o satysfakcji, a i o wdzięczności innych
Andrzej Zaremba ,,Życie bez nerwów" – to opowieść o 7 latach życia z SLA

bogna

oscar ma racje, warto poszukać sobie jakiegoś zajęcia. Wiem po sobie, że to duża przyjemność i satysfakcja zmęczyć się czymś innym niż jedzeniem...na pewno jest coś co mogłabyś robić...

Ogaruus

Bogna - jak  Ty wypełniasz sobie czas oprócz malowania?
Od 19.12.2015 respirator nieinwazyjny
Lepsze jutro było wczoraj!

bogna

Wciąż jeżdżę na Warsztaty Terapii Zajęciowej i rehabilitację co zajmuje mi sporo czasu ale i daje możliwość poznawania ludzi, miejsc, wydarzeń. Na komputerze robię czasem kartki, plakaty. Ostatnio dużo czasu zajęło mi opisywanie starych zdjęć i 'śledztwo' kto na nich jest. Najstarsze było z 1939r. Jestem kibicem sportowym więc zmykam jeść, bo za niecałą godzinę walczy Agnieszka Radwańska :)

Ogaruus

Super Bogna, że robisz takie rzeczy, pochwal się czasami na forum jakąś nową pracą :D
Gosia - lubisz może gry planszowe, albo karciane? mogłybyśmy w coś zagrać przez internet. Ja codziennie gram w coś ok. 40 minut wykonując ćwiczenia logopedyczne - po prostu łączę przyjemne z pożytecznym.
Od 19.12.2015 respirator nieinwazyjny
Lepsze jutro było wczoraj!

gosia1981

nie mam już siły  :'( fizycznej i psychicznej, nie mogę już ustac 2 minut przy chodziku, a to mnie dołuje jeszcze bardziej , tato na urlopie to mnie dźwiga ale za tydzień wraca do pracy i jak sobie poradze... przez ten urlop chyba osłabłam, nie musiałam sama się  męczyc bo mnie szybko podnosil
w co grasz Ogaruus  i na jakiej stronie
ledwo klikam..

bogna

Gosiu, masz problem z samym klikaniem czy przesuwaniem myszki? Jeśli z tym drugim to spróbuj zmienić rozdzielczość pulpitu. Kiedyś przez przypadek zmniejszyła mi sią dzięki czemu okazało się, że mój zakres ruchu pozwala na przesuwanie myszką po całym ekranie. Wcześniej przy większej rozdzielczości mogłam myszką dojść do połowy monitora.

Poproś rehabilitanta o ćwiczenia tych mięśni, ruchów, które są Ci potrzebne do obsługi komputera. To pomaga.

Wiesz, za niecały miesiąc moja Mama idzie na zabieg oka po którym 6miesięcy nie może dźwigać a to ona sama zajmuje sie opieką nade mną. Ojciec jest dość leniwy i nadużywa alkoholu więc czeka nas trudny czas ale Mama w końcu zobaczy wyraźnie świat i fizycznie odpocznie, bo zbyt wiele brała na siebie. Trzeba spróbować być dobrej myśli, szukać nowych rozwiązań. Nie pozwolić aby nasza choroba zdominowała życie całej rodziny.
3maj się dzielnie i szukaj pomysłu na siebie!

Ogaruus

Od 19.12.2015 respirator nieinwazyjny
Lepsze jutro było wczoraj!

gosia1981

no i mam tego cholernego pampersa na noc, tato już wczoraj wrócił do pracy na nocną zmianę a ja nie osłabłam , do tego doszły kobiece dni to już wogole do bani, nie muszę przed spaniem wstawac i się stresowac czy dam radę ale wchodze na kolejny etap choroby którego się boję i nie chcę
i dziś musieliśmy uśpic pieska , cierpiał , czemu ludziom nie mozna tak pomóc
to  ciężko się mi z czegoś cieszyć
a do tego  strasznie mnie obtarl pampers, całe pachwiny bolą, a to dopiero 1 noc . czym smarowac? sudocremem czy czymś innym zeby tak nie bolało bo nie usiedze
to się znowu wyzalilam

bogna

Gosiu nie masz za małych pampersów?
Próbowałaś kiedyś używać takie podpaski
http://apteka.sloneczna24.pl/produkt/szczegoly/tena-lady-maxi-12-sztuk,1717.html
?   Są na prawdę bardzo chłonne.