Syndrom opiekuna

Zaczęty przez DUNIA35, 04 Kwiecień 2017, 20:38:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

DUNIA35

Witam. Moj tata jest chory na Sla. Praktycznie mama sama sprawuje nad tata opiekę. Ja i rodzeństwo pomagamy na ile możemy. Mama jest coraz bardziej wyczerpana i pogrąża się w depresji. Zaczęła mówić straszne rzeczy, ze jest jak w pułapce,ze chciałaby wyjsc z domu i nie wrócić. Traci też cierpliwości do taty. Bardzo się o nią martwie. W maju wysyłam ja na kilka dni na wczasy zeby odpoczęła. Ale na ile to pomoże i starczy ? Co robić ? Jak pomóc ? Kocham rodziców tak samo i szkoda mi każdego z nich. Dodam, ze tata nie wyraża zgody na opiekuna z zewnątrz,zeby ktoś choc na trochę przychodził. Co poradzicie w takiej sytuacji?

Ewa_91

W zaistniałej sytuacji, zważywszy na to, że zauważasz wśród zachowań mamy symptomy depresji, zasadnym byłoby spotkanie z psychologiem. Wydaje mi się, że ciągle żyjemy w przekonaniu, że wizyta u psychologa to zło ostateczne; nie mniej jednak przez tego typu traumę każdy przechodzi bardzo indywidualnie i dobrze mieć możliwość ukazania swoich przemyśleń i 'słabości' osobie NIE powiązanej z rodziną (bo tak nie musisz uchodzić za bohatera), a osobie zupełnie obcej, która patrzy na wszystko z pewnego dystansu.

Bardzo istotne jest, żeby przeprowadzić z tatą poważną rozmowę na temat opieki. W SLA najgorsza jest świadomość utraty niezależności. Ale nie można pełną opieką obarczać mamy, która (abstrahując od fizyczności) psychicznie jest zmiażdżona tak wielką odpowiedzialnością. Pomimo ogromu miłości najbliższych, należy pozwolić sobie pomóc osobom posiadającym do tego pełne, odpowiednie kompetencje. Można wnioskować o przydzielenie pielęgniarki, wizyty domowe lekarza, rehabilitanta.

Piszę Ci to jako osoba mająca pełną świadomość jak wycieńczająca psychicznie jest opieka nad ukochaną osobą zmagającą się z SLA.

ania

Dzień dobry, piszę również jako opiekun. Odczucia mamy są zupełnie zrozumiałe. Jeśli jest to możliwe, dobrze byłoby ją jeszcze odciążyć, żeby miała więcej czasu dla siebie, ale regularnie, a nie jednorazowo (np. wyjazd). Choć każda chwila oddechu i oderwania głowy na wagę złota. Może, jeśli możecie sobie na to pozwolić, warto pomyśleć o dodatkowej płatnej opiekunce/opiekunie?
Koniecznie tylko trzeba pamiętać, że mama będzie mogła odpocząć czy choć trochę się oderwać wyłącznie wtedy, jeśli będzie miała pewność, że tata jest w tym czasie pod dobrą opieką, której może zaufać.
Trzymam kciuki za dobre rozwiązanie i proszę serdecznie pozdrowić mamę.

DUNIA35

Spóźnione podziękowania za rady.mama zaczęła korzystać z pomocy psychologa i myślę że to ja wzmacnia.  Poza tym psycholog podpowiada jej logiczne i słuszne rozwiązania czyli m.in. skorzystanie z pomocy osób wykwalifikowanych w domu oczywiście. Tata zawsze będzie temu przeciwny ale teraz nie o niego tylko chodzi a może i o niego najbardziej? Niestety jego zdanie nie może być w tej kwestii rozstrzygające zwłaszcza ze tata słabnie i mama też. Pozdrowienia i dużo sil, wiary i miłości.