Jaki materac, jaka poduszka?

Zaczęty przez Kasia24, 27 Grudzień 2017, 13:18:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasia24

Witam Was
Czy mogłabym skorzystać z Waszych porad jeśli chodzi o materac przeciwodleżynowe i  poduszkę  pod głową z jakich korzystacie lub Wasi podopieczni.?

Mój mąż jest leżący ,ma materac  rurkowy przeciwodlezynowy ale nie wygodnie mu ,rowniez na poduszka też narzeka .

Już różne poduszki mu podkladalaml ale nie zdają rezultatu.

Męża  tez sadzamy na zwyklej kanapie z  głową opadnieta  siedzi bo tak mu najwygodniej i tak na zmianę łóżko,kanapa.

Proszę Was o Wasze doświadczenia co zrobić żeby było jemu wygodniej.

Pozdrawiam

oscar

Od kilku miesięcy testuję materac ,,bąbelkowy" (lub inaczej ,,plastry miodu"),
Sam fakt że jest wykonany z gumy, to już sprawia duży dyskomfort. Nawet koc, prześcieradła nie zapewniają dobrego oddychania ciała, człek się cały poci na tej gumie.
Materac cały czas ,,pracuje", zmienia się ciśnienie w komorach i w sumie co chwile materac podtrzymuje inną niewielką część ciała. Na razie nie mam odleżyn. Ale nie wiem czy to kwestia materaca czy pielęgnacji ciała, ruchu, zmian pozycji, itp. Nawet niewielkie zmiany położenia łóżka, zagłówka, podnóżka, automatycznie stymulują zmiany ciśnienia w materacu, a o to właśnie chodzi w całej tej zabawie.
Ciekawą stroną materacy jest ich cena, a raczej różnica pomiędzy materacem kupionym z dofinansowaniem NFZ a kupionym z wolnej ręki w dowolnym sklepie bez dofinansowania. Bardzo często ceny na produkty dofinansowane przez NFZ są sztucznie zawyżane do takiej kwoty, aby po dofinansowaniu osiągnąć cenę porównywalną do tych oferowanych z wolnej ręki. Np. materac w sklepie z dofinansowaniem kosztuje kilkaset zł,  Po dofinansowaniu jest to oczywiście dużo mniej, (tam jest algorytm 70% do 400 zł). Ale jeśli się popatrzy w internet, to można znaleźć dokładnie ten sam model w cenie jedynie kilku zł drożej ale już bez żadnego dofinansowania. Biorąc pod uwagę cały proces załatwiania dofinansowania, czas, przejazdy, parkingi itp., to niekiedy warto dopłacić te kilkanaście zł i nie zawracać sobie głowy NFZetem
Poduszka to sprawa bardzo indywidualna. Twardość, wielkość, itp., trudno cokolwiek podpowiedzieć. Jak na miękkich niewygodnie, można wypróbować klin z twardej pianki,
Co do siedzenia w ciągu dnia, korzystałem i polecam tzw fotel elektryczny z odchylanym siedziskiem i oparciem, opisałem go w moim wątku http://mnd.pl/forum/index.php?topic=7623.0. Sprawdza się też wózek inwalidzki z regulowanym/odchylanym siedziskiem i oparciem (wysokim), też o tym pisałem.

Andrzej Zaremba ,,Życie bez nerwów" – to opowieść o 7 latach życia z SLA

Kasia24

 Dziękuję Oskar
Przemyśle to co napisałaś

Ewa

Dziś mija blisko rok kiedy mój mąż wstał z łóżka... Po wypadku samochodowym leżał pond 8 miesięcy i materac przeciwodleżynowy wykorzystałam profilaktycznie.  W moim przypadku dużą pomoc otrzymałam od synów, którzy wyprowadzali ojca na spacery, pomagali w zmianach pozycji, higienie itd. Miałam podobne sygnały od męża o dyskomforcie - faktycznie dużą dolegliwością jest pocenie szczególnie latem. Używaliśmy materac piankowy https://www.mediqual.pl/produkty/materace-przeciwodlezynowe,2,36 i pneumatyczną poduszkę, uszyłam specjalnie bawełnianą poszewkę, która znacznie poprawiła wchłanianie wilgoci. Mam nadzieję że choć troszkę pomogłam - pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.