Spostrzeżenia

Zaczęty przez Limo, 05 Luty 2018, 18:36:42

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Limo

Witam wszystkich przez ostatni czas przestudiowaniu praktycznie wszystkie wątki dotyczące s l a i chciałbym które są na tym forum i chciałbym się teraz z Wami podzielić moimi przemyśleniami No to zaczynamy na początku wspomnę że jestem osobą w trakcie diagnostyki mam odnerwienie w dwóch piszczelach oraz lekkie fascykulacje EMG niby w badaniu wyszło że cechy odnerwienia to sprawy korzeniowe i do tego brak cech uszkodzenia górnego neuronu ruchowego ale mając w pamięci wszelkiego rodzaju diagnostyki lepiej myśleć o najgorszym dobrze Ale dość o mnie Chciałem o czym innym wydaje mi się że na tym forum jest taka jakby pewna prawidłowość Czyli chory przez około dwóch lat od diagnozy w miarę dobrze sam jest w stanie sobie poradzić potem następują wszelkiego rodzaju niepożądane efekty choroby neuronu ruchowego no i wtedy czas przeżycia w zależności od kwestii zajęcia oddechowych mięśni zależy dodam że ja mam Testament życia więc nie chcę być podłączony pod żadne Peggy Ani inne urządzenia ale wydaje mi się coś bardzo istotnego i coś bardzo ważnego to to że tak naprawdę uważam że przyczyn tej choroby powinno się szukać u najmłodszych pacjentów na przykład Pawła czy Lili dlatego że jeszcze 30 lat temu bo tak młodych osób nie występowały żadne objawy ani tego typu choroby i myślę że tam trzeba by było szukać czynnika który powoduje to [ciach] z tego forum wynika że średni okres zachorowań przypada na 50 rok życia


Limo

Dalej Wydaje mi się że tak naprawdę odkrycie leku oraz skuteczne leczenie może być tylko wtedy kiedy dowiemy się o patogenezie danego schorzenia dlatego uważam że powinny być skierowane tam badania bo Czy naprawdę ołów Czy naprawdę czynniki genetyczne pytanie rodzi się jeszcze jedno co z dymem papierosowym czy rzeczywiście ten dym papierosowy przyspiesza proces degeneracji czy też nie ma na to wpływu na ten temat nie było żadnych badań tylko i wyłącznie przypuszczenia ciężko dzisiaj z mojej pozycji powiedzieć że wiem jak ciężkiej sytuacji jesteście ale wiem że wiele chorób na przykład stwardnienie rozsiane do tej pory było też chorobą która prowadziła do kalectwa a w dalszej konieczności do śmierci teraz są w stanie już tą chorobę na jakiś czas powstrzymać tak samo było z AIDS i z innymi chorobami chociażby cukrzycą wiem jaką wspaniałą robotę tutaj wykonuje Paweł to jest trochę tak jak powołuje się papieża i mówi się słowa będziesz skałą na której zbuduję swój kościół Myślę że drogo którą tutaj Proponuję jest drogą dobrą Chociażby z tego powodu by próbować badać te osoby które są młode i zapadają na tą chorobę Powiedzmy sobie szczerze żołnierze którzy podczas drugiej wojny światowej walczyli nie zapali na tą chorobę więc kwestie związane z chemią są też ciężko wytłumacz alne stres może wywołać każdą chorobę tą też podatność genetyczna jeżeli zachoruje osoba powyżej 40 roku życia jest to w jakiś sposób Wytłumacz alne tryb życia stres warunki w których przebywa pożywienie natomiast najbardziej interesujące jest to gdy jest osoba bardzo młoda bez wady genetycznej

woy

Jest związek sportowców cukrzyków i żołnierzy z naciskiem na tych co brali udział w z tego co pamietam pustynnej burzy (moge się mylić) co jest wspólnym łącznikiem? To co od 5 lat nadużywałem w mega ilościach... cola zero oshee zero redbul zero... wszedzie jest aspartam, ciekawe jaka historię spożycia tego słodzika mają osoby ZDIAGNOZOWANE na tym forum? Szczególnie te przed 45 rokiem życia.

meg

Ja przez rok poprzedzający chorobę żarłam ogromne ilości słodzika, w którym był sacharynian sodu i cyklaminian sodu. Tak czy inaczej przyjmowałam dziesięciokrotność dopuszczalnej dawki dziennej, dopiero jak zaczęłam chorować poczytałam w internecie że któryś z nich, zdaje się cyklaminian, uszkadza układ nerwowy, no i że w ogóle jest jakaś maksymalna dzienna dawka...

woy

Ja 5 lat spożywałem, w ilościach malej fabryki 2-4 litry tego całego zero... tymbardziej teraz to jest w polowe suplementów dodawane

The_Magus

Bzdurą, aspartam jest bezpieczny, a Ty woy nawet nie jesteś chory
Korelacja pomiędzy sportowcami i żołnierzami to nadmierny stres oksydacyjny, ale nawet to jest zbyt mało żeby wyciągać z tego jakieś wnioski
Sla najpewniej to połączenie czynników genetycznych ze srodowiskowymi, jakich dokładnie dalej nie wiemy

The_Magus

Meg nie ufaj pseudonaukowym eko bzdurą, jakich znajdziesz na peczki w internecie
Przekroczenie limitu w taki sposób w jaki opisujesz nie sprawi, że środek stanie się neurotoksyczny

DanaS

No nie wiem. Ja w moim dość długim życiu często się odchudzałam i wtedy tylko słodziki, często też ot tak, bo bez kalorii, i napoje niskokaloryczne.
Gdzie jesteś, Panie Boże...

woy

Proponuję, jeżeli aspartam jest bezpieczny, żebyś zaczął go spozywać w nadmiarze, albo żeby ułatwić zadanie organizmowi spożywaj formaldehyd z kw. Asparaginowym, metanol odpuścimy bo jak wiadomo nawet przy jedzeniu jabłka wystąpi.

A tak cytując:

"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę"

meg

#9
Cytat: The_Magus w 05 Lipiec 2018, 11:06:25Meg nie ufaj pseudonaukowym eko bzdurą, jakich znajdziesz na peczki w internecie
Przekroczenie limitu w taki sposób w jaki opisujesz nie sprawi, że środek stanie się neurotoksyczny
The_Magus, to nie są pseudonaukowe eko bzdury, tylko naukowe badania laboratoryjne -spożywanie cyklaminian sodu przez myszy doprowadziło do wystąpienia objawów Parkinsona i epilepsji, natomiast podawanie sacharynianu sodu myszom powodowało nowotwory pęcherza.
Poza tym naprawdę uważasz że dawka nie ma znaczenia??? Czy dlatego 6 g (12 tabletek) paracetamolu przyjęte jednorazowo prawdopodobnie ustawi Cię się w kolejce do przeszczepu wątroby? To akurat informacje sprawdzone - bezpośrednio z oiomu :(

woy

Acesulfan k, aspartam itd itp, kazdy z nich ma znane skutki uboczne, jest przyjeta dawka zwana "bezpieczną" ale rozstrzygając to przez pryzmat lat czy życia, myślę, że nie jest bez znaczenia

The_Magus

#11
Meg mówię o dawkach jakie mogłaś przyjąć, bo zakładam że nie siadlas przed workiem ze slodzikiem i nie zaczęłaś go jeść
Myszom celowo wielokrotnie przekracza się bezpieczny limit, tak się sprawdza ld50, tak też się bada inne efekty uboczne
Niestety też badania na myszach nie są przekladalne na człowieka, bo inaczej już  mielibyśmy pierwsze leki na SOD1 fALS
Nie mówiąc o różnych nowotworach

Każdy chce poznać odpowiedź, ale zawsze trzeba pamiętać o tym że korelacja nie oznacza przyczynowosci

The_Magus

Woy a nauka myśli inaczej przez dziesiątki lat badań, uważasz że się myli, spróbuj to udowodnić
Mogę myśleć, że istnieją różowe jednorozce, co nie sprawi że staną się prawdziwe


pikolo3

moim zdaniem lepiej uważać i przestrzegać zalecanych dawek