Czy to już koniec?

Zaczęty przez dziullusia, 13 Luty 2018, 14:13:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

dziullusia

Sytuacja taka, tydzień temu w  niedzielę nagły, gwałtowny spadek saturacji nawet to 66! dzięki ambu udało się ja podnieść do ponad 90, tego dnia byl lekarz z wentylacji i przepisał zastrzyki Biotrakson 1g na 7 dni ponieważ nie słyszał podczas osluchiwania jednego płuca. Ojciec przyjmował zastrzyki przez 7 dni, w niedzielę byl ostatni i wczoraj znowu rano sytuacja taka ze saturacja spadla do 63! jak zwykle pomogło ambu. Bylo tak dramatycznie ze wszyscy już ojca zegnali. Znowu byl lekarz twierdzi że słychać juz oba płuca ale ze cos tam jeszcze zalega i na kolejne dni wypisać zastrzyki aby podawać 2x dziennie ( tym razem biofuroksym 1.5g). Puls tata ma wysoki ( wydaje mi sie ze z nerwów oscyluje w granicach 90-100) saturacja plis minus 96 a obojętności ok 400, niepokoi mnie fakt ze w ogole nie ma wydzieliny (podawane ACC a dziś nawet flegamina) i ojciec non stop chciałby aby używać worka ambu. Czy tak wygląda koniec? Jak określić czy tata ma duszności czy to na tle nerwowym?
Luiza