Stwardnienie Boczne Zanikowe - forum

Stwardnienie Boczne Zanikowe => Nowe metody leczenia => Wątek zaczęty przez: Piero w 06 Sierpień 2016, 14:47:33

Tytuł: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 06 Sierpień 2016, 14:47:33
Szanowni Państwo. Witam Uprzejmie. Po raz pierwszy uaktywniam się na tym jakże zacnym i potrzebnym  forum. W związku z faktem, iż dotknęła mnie osobiście chroba SLA a diagnozę w zasadzie postawiłem sobie sam (przed oficjalnymi wieściami z Kliniki Neurologii w Bydgoszczy gdzie przebywałem w styczniu 2016 i późniejszymi potwierdzeniami diagnozy Dr. Drac Warszawa, Prof. Maksymowicz, EMG Dr. Tomczykiewicz Warszawa, Rezonans Magnetyczny mózgu TESLA 3 Poznań) po objawach i wynikach, podjąłem starania celem zgłębienia wiedzy z czym mam się zmierzyć, o co chodzi w temacie i jak w końcu sobie pomóc. Po tzw. zgłębieniu wiedzy włos na mojej łysej głowie się najeżył, ciśnienie tętnicze znacznie wzrosło a nastroje opadły. Wiele cennych informacji dostarczyło mi to forum za co jestem wdzięczny. Jestem facetem analitycznym. Przed podjęciem jakich kolwiek decyzji w kwestii leczenia, suplementacji czy metod rehabilitacji staram się wraz z moją małżonką Sylwią (moim opiekunem z ogromną empatią, wielkim sercem i ogromnym wsparciem) jak najwiecej w temacie dowiedzieć. Sprawa jest trudna: lekarze nie maja pojęcia o chorobie (odwiedziłem wielu, polecanych i odnalezionych we własnym zakresie, autorytetów neurologicznych i niby fachowców od leczenia chorób neurodegeneracyjnych) prawie zawsze otrzymuje odpowiedź po moim pytaniu co robić jak się leczyć: jest mi przykro ale nic nie możemy zrobić lub niestety nie mam pomysłu na pana chorobę. Sami na pewno z autopsji znacie te kwestie. Dostałem się do programu komercyjnego terapii komórkami macierzystymi (sznur Whartona) w Klinice Neurologii w Olsztynie, program jest prowadzony przez Prof. Maksymowicza i są jego pozytywne wyniki (miałem okazje zapoznać się osobiście z analizami podczas wizyty u Prof.) lecz ze względu na moje obawy zespołu po punkcyjnego, na który niestety jestem wrażliwy (jak wiem znaczna cześć chorych poddających się temu zabiegowi zespoły takie przechodzi) a owy występuje często po podaniu komórek do płynu rdzeniowo-mózgowego nie podjąłem wyzwania. Bo po co brać komórki macierzyste, dostać zespołu popunkcyjnego, zażywać następnie ketonal i inne środki przeciwbólowe bo ból głowy i czasem kręgosłupa jest nie do wytrzymania i tym samym ketonalem te komórki zabijać. Trochę to nie podrodze z samą ideą leczenia komórkami. 
Ten jednak wpis dotyczy innego tematu. Jak się zorientowałem nie ma na tym forum za wiele informacji na temat poddania się terapii komórkami embrionalnymi i jednocześnie mezenchymalnymi. Jak wiemy terapie komórkami embrionalnymi ze względów etycznych w Europie i na Świecie poza Chinami są zakazane. Klinika Wu Medical Center w Pekinie od lat 90-tych ubiegłego wieku takimi terapiami się zajmuje. Ponad 200-tu chorych na SLA z całego Świata do dzisiaj poddało się w owej Klinice terapii. Sam założyciel Kliniki Dr. Wu twierdzin że wyniki terapii są zadawalającej i chorzy odczuwają poprawę stanu zdrowia nawet do 30%. Dr Wu twierdzi, iż udało im się zupwłnie wyleczyć 50-cio latka z Koreii we wczesnej fazie choroby. Mój kolega chory na SLA i którego w tym momencie bardzo serdecznie pozdrawiam i Życzę Dużo Zdrowia poddał się terapii w tym roku. Stan zdrowia jak sam twierdzi, bo przecież wie On najlepiej uległ poprawie i jego celem jest poddanie się ponowne terapii dla wzmocnienia efektu leczenia.
Ja wybieram się do Chin na terapie 16 sierpnia tego roku. Formalności wszelkie zostały już dopełnione. Powrót planujemy 02 września. Postaram się przekazać Państwu na tym forum rzetelne, prawdziwe i obiektywne informacje co do szczegółów terapii, efektu leczenia i wyników zdrowotnych co jest najistotniejsze. Rodzi się pytanie: to też jest podanie do płynu rdzeniowo-mózgowego (komórki embrionalne) co wiec z zespołem popunkcyjnym. Ponoć nie występuje, nakłucie jest pod znieczuleniem i technika nakłucia jest nazwijmy to mało inwazyjna - w co ufam. Pozostaję z nadzieją na pozytywne wyniki terapii. Życzę Wszystkim Chorym Siły do walki, Nadziei i Powrotu do UPRAGNIONEGO ZDROWIA
Z wyrazami szacunku
Piero
PS. Miłka bądź silna, walcz, nie poddawaj się. Jesteśmy z Tobą.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: madzia 32 w 06 Sierpień 2016, 19:35:35
Witaj Piero. Milo Cie poznac. Ja ciagle sie waham z tymi komorkami, boje sie ze ingerencja moze pogorszyc moj stan.
Ale czekam na info jak samopoczucie.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: mila w 06 Sierpień 2016, 23:41:16
Piero..Ty wiesz czego ja Tobie życzę..wracaj z Chin zdrowszy co najmniej o 50% ..Trzymam tak mocno kciuki i czekam na Was
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: anna01 w 07 Sierpień 2016, 01:10:44
Piero! Życzę zdrowia i szczęścia w Chinach. Jak dotąd wszyscy, którzy poddali się terapi komórkami macierzystymi i informujący o tym na forum nie widzieli poprawy. Mam nadzieję, że terapia, której Ty się poddasze przyniesie upragnione rezultaty!!! Trzymam mocno kciuki, bo byłby to naprawdę przełom.
Mógłbyś opisać na czym na metoda polega? I czym różni się od terapi komórkami macierzystymi?
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: oscar w 07 Sierpień 2016, 13:42:46
Pytałem kiedyś neurologa (też profesor ) dlaczego ich uniwersytet i klinika nie zajmuje się przeszczepem komórek. Odrzekł wtedy między innymi, że doświadczenia z Chin z lat 90tych i późniejsze obserwacje chorych, stwierdziły u znacznej części powikłania rakowe. Oczywiście nie były to obserwacje SLA , tylko choroby o możliwości dłuższego okresu obserwacji. 
Ale jasne, że to nie jest jeszcze powód żeby odbierać wiarę i nadzieję inym chorym.

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: anna01 w 08 Sierpień 2016, 10:02:07
Trochę poszperałam w necie i....

"Aby uzyskać embrionalne komórki macierzyste, konieczne jest zniszczenie zarodka we wczesnej fazie rozwojowej, co oznacza zniszczenie potencjalnego życia ludzkiego. Jednak badania nad embrionalnymi komórkami macierzystymi mogą doprowadzić do opracowania nowych leków, które uśmierzą cierpienie wielu osób. Która więc zasada moralna powinna wziąć górę w tej sytuacji? Odpowiedź zależy od tego, jak postrzegamy zarodek. Czy posiada on status osoby?..."

Źródło: http://www.eurostemcell.org/de/node/30549

To sprzeczne z moją wiarą, w jakiej zostałam wychowana przez rodziców i w jakiej wychowuję obecnie moją córkę i planuję wychowywać kolejne potomstwo...  To takie torchę "życie za życie" moim zdaniem. Dość kontrowersyjny temat. Osobiście jestem na nie. Oczywiście Bóg dał nam wszystkim wolną wolę i nikogo nie będę potępiać :-)
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 08 Sierpień 2016, 14:03:39
Szanowni Państwo,

Wybór sposobu ratowania własnego Życia pozostaje indywidualną kwestią każdego z nas chorych.
Jest to indywidualne postrzeganie sensu stosowania leków (których na skuteczne leczenie SLA nie ma), terapii komórkowych i innych nie konwencjonalnych metod leczenia a może bardziej spowolnienia choroby. Kwestie etyczne pozostają jak najbardziej ważną i istotną sprawą. Jest to dla mnie także istotne. Rodzi się jednak pytanie czy zrobić wszystko aby dalej podtrzymać, ratować największy dar jakim jest Życie, cieszyć się radością dzieci, wnuków, rodziny, przyjaciół i zrobić w tym kierunku wszystko co możliwe, co daje nadzieję, szanse i wiarę  czy też z powodu moralno-etycznego pozbawić się tej nadziei. Oto jest pytanie?

Tymczasem fragment korespondencji z Kliniką w Pekinie
Pozdrawiam

Szanowny Panie,
Dziękuję za zainteresowanie naszym centrum. Nazywam się Mary Wang i jestem asystentką dr Like Wu oraz zajmuję się zapytaniami od pacjentów. Dr Like Wu jest dyrektorem naczelnym Centrum Medycznego Komórek Macierzystych im. Wu. Dr Wu ma bogate doświadczenie kliniczne w dziedzinie leczenia komórkami macierzystymi. W przeciągu ostatnich 7 lat leczyliśmy ponad 3000 pacjentów z całego świata z pozytywnymi wynikami leczenia, wśród tych pacjentów z całego świata było wielu cierpiących na ASL, a po tym całościowym leczeniu większość z nich wykazywała poprawę. Po analizie i przedyskutowaniu przypadku z dr Wu oraz innymi specjalistami, przekazujemy poniżej informacje w jego sprawie.
Z jego objawów oraz dokumentacji medycznej, można potwierdzić, że ma ALS. ALS jest pewnego rodzaju degeneracyjną chorobą neuronów ruchowych.  W przypadku tej choroby neurony ruchowe pacjenta mają mutację genów, wskutek czego ilość neuronów ruchowych będzie się zmniejszać, siła mięśnia będzie osłabiona i mięsień ulegnie atrofii. Kiedy choroba rozwinie się i obejmie wyższe neurony ruchowe pacjenta, mięsień stwardnieje i u pacjenta zwiększy się napięcie mięśniowe. W końcu pacjent zostanie sparaliżowany, co wpływać będzie na  mięśnie odpowiadające za oddychanie i przełykanie, potem pacjent będzie niewydolny oddechowo. W momencie obumarcia tych neuronów, nie jest możliwa ich regeneracja. Poprzednie metody leczenia nie były skuteczne, natomiast nasze centrum  stosuje najbardziej zaawansowaną i szczególną metodę leczenia , a nasza terapia i postępowanie w leczeniu jest skuteczne na tę chorobę.
Przed 2000 rokiem skończyliśmy program badań klinicznych i obecnie stosujemy terapię komórkami macierzystymi. Celem tego leczenia jest zwiększenie magazynowania neuronów ruchowych, naprawa uszkodzonych komórek nerwowych i zastąpienie obumarłych komórek nerwowych.
Do leczenia używamy następujących komórek macierzystych:
1.   Neuronalne komórki macierzyste (NCS): te implantowane komórki NCS mogą zróżnicować się i tworzyć funkcjonalne neuronalne komórki ruchowe, zwiększyć liczbę normalnych  komórek neuronalnych  i zainicjować wzrost nowych neuronów ruchowych  (naprawić uszkodzone neurony ruchowe i zastąpić obumarłe neurony ruchowe zregenerowanymi aktywnymi komórkami macierzystymi)
2.   Mezenchymalne komórki macierzyste (MSC): komórki te zdolne są do poprawienia funkcji immunologicznych, neuroendokrynnych i odżywczych w celu ułatwienia procesu neuro-rekonstrukcji.
Nasze centrum (dosłownie: jest właścicielem) posiada unikatowe technologie dotyczące wyrażania, kontrolowania, różnicowania i pozycjonowania komórek macierzystych in vivo, co pozwala na neuro-rekonstrukcję w zoptymalizowanym wewnętrznym środowisku poprzez użycie różnorodnych leków.
Nasze leczenie obejmuje także rehabilitację z wykorzystaniem techniki  biologicznego sprzężenia zwrotnego, które odgrywa ważną rolę we wzmocnieniu przebudowy sieci neuronowej. Ogólnie mówiąc, po takim leczeniu pacjent będzie łatwiej przełykać oraz oddychać i będzie wyraźniej i głośniej mówić. Ponadto, pacjent odczuwać będzie zwiększoną siłę mięśni kończyn górnych, poprawę elastyczności i gibkości kończyn i palców, objętość atroficznego mięśnia będzie się stopniowo zwiększać, zwiększy się siła mięśni kończyn dolnych, napięcie mięśniowe pacjenta ulegnie zmianie na lepsze, ruchy stawów będą ułatwione, poprawi się tolerancja na ruch i zdolność chodzenia pacjenta.
Takie postępy oznaczają, że rozpoczął się proces naprawy neuronów ruchowych, zainicjowana została wymiana komórek i pojawia się efekt leczenia ALS. Wraz ze wzrostem komórek, w okresie kolejnych trzech do sześciu miesięcy funkcje komórek nerwowych ulegną znacznej poprawie. Przed wypisaniem ze szpitala dr Wu i inni lekarze streszczą postępy i pokierują dalszym leczeniem  na okres trzech do sześciu  miesięcy po powrocie do domu, co będzie z korzyścią dla procesu rehabilitacji.
Leczenie komórkami macierzystymi trwa dwa tygodnie i koszt takiej 2-tygodniwej terapii wynosi USD 22,000 i obejmuje salę dla pacjenta (w której może przebywać pacjent i 1 – 2 opiekunów), trzykrotne iniekcje komórek macierzystych, każdorazowo iniekcje z NSC (neuronalne komórki macierzyste) i MSC (mezenchymalne komórki macierzyste), kurację lekami, opiekę pielęgniarską, codzienną rehabilitację i usługi robienia zakupów i prania. Cena nie obejmuje wyżywienia i posiłków.
Sugestie:
1.   Sugeruje się jak najszybsze podjęcie leczenia, ponieważ ALS jest chorobą postępującą.
2.   Jeśli pacjent ma infekcję dróg oddechowych, nie może odbywać długich podróży , o ile nie został wyleczony w miejscowym szpitalu.
3.   Jeśli pacjent nie może stawić się na leczenie w przeciągu dwóch miesięcy, możliwość podjęcia jego leczenia będzie ponownie oceniona.
W przypadku dalszych pytań , prosimy o kontakt
Pozdrawiam, Mary

Ocenę przedstawionych w korespondencji faktów pozostawiam każdemu do własnej analizy.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: oscar w 08 Sierpień 2016, 17:27:13
Hm...
Wielu pacjentów z SLA -  ilu ?
U wielu powrót do mówienia,  oddychania – u ilu, w jakim okresie, na jak długo ?   śledzę uważnie fora zagraniczne, w końcu ktoś z chorych pochwaliłby się efektami, nic nie znalazłem na ten temat
Po zabiegu zalecane jest 3 miesięczne ,,leczenie" – co autorka ma tu na myśli  ?
Ciągle manipuluje się słowem ,,leczenie", może niektórym to nie przeszkadza, mnie tak, nie ma leczenia SLA 
Bardzo ładnie opisany jest sam proces,  pacjent wie co i z czego wynika. Na ile to jest medycznie wiarygodne, nie dyskutuje. Jakby na wrześniowym spotkaniu w Krakowie był neurolog, trzeba o to wprost zapytać.
Brak mi tutaj informacji czy poprawa potwierdzana jest metodą subiektywnej obserwacji czy też badaniami odbudowy i funkcjonowania układu nerwowego
Że ludzie tam jadą, to rozumiem  -  każdy wybiera swoją ścieżkę wiary i deskę ratunku na drodze życia z SLA,
Nie wątpię, że ta klinika ma osiągnięcia na polu komórek macierzystych, ale niestety jeszcze nie dla nas, nie na polu walki z SLA.  Gdyby tak było, to światowe publikacje medyczne grzmiałyby na ten temat, u dr Wu drzwi by się nie zamykały a w Olsztynie od dawna też robiono by tą metodą. A tu zero publikacji medycznych i profesjonalnych potwierdzeń. 
Trzymam kciuki za te i kolejne próby , może wreszcie któreś będą trafione. Ale zawsze będę powtarzał : nie należy nigdy okłamywać chorego i robić mu nadzieje. Nawet takiego który stoi nad grobem.    
Ja  odczytuje to jako niepopartą niczym konkretnym formę marketingu i PRu. Nawet na trochę lepszym poziomie niż niedawno cytowane na tym forum ,,rewelacje" prof. Maksymowicza  z Olsztyna.

Czekam też niecierpliwie na kolejne informacje o zdrowiu Michała Łuczaka, który wrócił z Pekinu pod koniec maja, na razie nic nigdzie nie znalazłem
http://www.gloswielkopolski.pl/magazyn/a/michal-nie-ma-nieuleczalnych-chorob-leczenie-zaczalem-w-glowie,10037997/
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: masza w 10 Sierpień 2016, 19:41:24
Piero,
trzymam kciuki! I życzę powodzenia!!
Potwierdzam bezproblemowe iniekcje do rdzenia. Byłam,  miałam 6 podań KM z krwi pępowinowej. Żadnego zespołu popunkcyjnego, nawet małego bólu, ani w trakcie, ani po zabiegu... Potrafią to robić. W Polsce miałam 3 nakłucia... koszmar... nie krytykuję naszych lekarzy, absolutnie nie! Nie wiem skąd taka różnica...

Do tego miałam pełen zestaw rehabilitacji, połączenia medycyny akademickiej z tradycyjną medycyną chińską.
Pytanie  oczywiste : Czy pomogło?
Ja i mój neurolog twierdzimy, że choroba zwolniła.
NIE COFNĘŁA! TERAPIA KOMÓRKAMI NIE ULECZYŁA MNIE!
Tego nikt nie obiecywał. Byłam w pełni świadoma tego, na co mogę liczyć.
Każdy ma prawo sam podjąć taką decyzję.

pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 12 Sierpień 2016, 10:51:17
Masza chorujemy prawie tak samo długo , chciałbym pogadać na temat Chin  / też się wybieram / i nie tylko . Jak się z Tobą skontaktować ?
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 03 Wrzesień 2016, 10:40:45
Coś nowego w temacie SLA !!!!!


https://alsnewstoday.com/2016/09/01/fda-accepts-mitsubishi-tanabe-pharma-nda-filing-edaravone-als
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Bożenka_ w 04 Wrzesień 2016, 15:32:12
Oskar mam takie samo zdanie jak Ty.
Forsa to forsa.
O naszej chorobie zaczęto mówić w mediach we wrześniu 2014 roku, kiedy lodowata woda trafiła także do Polski.

Wiara czyni cuda.
Jeżeli ma się pieniądze to Chiny, Izrael, Olsztyn inne kliniki są na wyciągnięcie ręki.
Oprócz przeszczepu komórek macierzystych stosowana w Chinach rehabilitacja z wykorzystaniem techniki biologicznego sprzężenia zwrotnego to nic nowego to biofeedback.
Wiele poradni psychologicznych, logopedycznych,neurologicznych, szkół posiada takie aparaty.
W Specjalnym Ośrodku Szkolno Wychowawczym w którym uczyłam aparat był już od 2003 roku. Na forum już o tym było pisane.

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: anet w 15 Wrzesień 2016, 22:27:54
Witaj Piero, rozumiem, jestes juz po terapi w Chinach? jak sie czujesz i jaki byl laczny koszt tej wyprawy? czy wszystko na wladna reke zalatwiales? pozdrawiamm
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 16 Wrzesień 2016, 14:09:44
Witam "ita". Jestem już w kraju od 2 września. Zwlekałem z opisem moich odczuć z terapii w Chinach w związku z potrzebą upływu kilkunastu tygodni celem zaobserwowani efektów terapii. Rozumiem jednak że jest potrzeba podzielenia się wieściami już teraz, co czynię. Przebywałem w Pekinie w Klinice 17 dni. Oto moje wrażenia z pobytu: Opieka nad pacjentem doskonała. Duża liczba pielęgniarek opiekujących się pacjentem powiedział bym nawet przesadnie (łącznie z kontrolą snu kilka razy w nocy). Trzech lekarzy prowadzących w tym Dr. Wu do którego należy zespół szpitalny i kliniczny. Lekarz prowadzący mówił w języku angielskim. Udzielał wyczerpujących informacji na temat stanu zdrowia i odpowiadał wyczerpująco na zadawane przez nas pytania (nie zerkając na zegarek, nie tupał nogami i nie  sączył piany co znam z autopsji z innych placówek zdrowia). Natychmiast po przybyciu do Kliniki zbadano mnie neurologicznie, pobrano krew, mocz, kał. Robiono to kilka razy podczas mojego pobytu. Niestety potwierdzono SLA/ALS. Od pierwszego dnia zastosowano kroplówki 3 X 250ml różnych substancji, podano leki 17 pozycji. Przez tydzień przygotowywano mnie do wlewów komórek macierzystych - embrionalnych do płynu mózgowo-rdzeniowego oraz do wlewu do żylnego komórek mezenchymalnych. Po tygodniu otrzymałem pierwszy wlew. Obawiałem się zespołu po punkcyjnego ponieważ już to przechodziłem - Katastrofa. Sam zabieg przebiegł bez problemu. Żadnych dolegliwości bólowych podczas podawania i po zabiegu. Po pięciu godzinach normalnie funkcjonowałem. Po kolejnych dwóch dniach kolejny wlew i po kolejnych trzech dniach następny. Wszystkie przebiegły bezproblemowo. Od pierwszego dnia pobytu rehabilitacja. 30 min nogi, 30 min ręce, 30 min mowa, 30 min masaż relaksujący. Rehabilitanci z bardzo dużą wiedzą odnośnie naszej choroby. Absolutny zakaz męczenia mięśni, ćwiczenia manualne i na ogólne wzmocnienie mięśni.
Po dwóch tygodniach pobytu siła mięśniowa wzrosła w kończynach dolnych i górnych o około 20%. Samopoczucie dobre. Znaczny wzrost poprawy stanu zdrowia ma wystąpić za trzy miesiące - oby.
Moje odczucia: Kończyny górne silniejsze. Mogę się łatwiej ogolić, umyć zęby (wcześniej miałem z tym większy problem). Podnoszę się sam z fotela (wcześniej nie dawałem rady). Siedzę dłużej na krześle przy komputerze bez bólu kręgosłupa. Łatwiej wykonuję ćwiczenia rehabilitacyjne (płynniejsze ruchy, większa siła). Przed wyjazdem słabo chodziłem. W zasadzie bez pomocy bliskich w ogóle nie chodziłem. Po powrocie stan się nie poprawił. Mam wrażenie że chód jest nawet coraz gorszy i to mnie martwi najbardziej. Może trzeba czasu jak twierdzą Lekarze. Lekarze Chińscy zalecają  cztery podstawowe kierunki dla lepszego rozwoju komórek i poprawy zdrowia: 1. Leki - 17 pozycji (w tym suplementacja), 2. Dieta wysokobiałkowa, 3. Rehabilitacja (mądra), 4. Dotlenianie maszyną do leczenia bezdechu nocnego 6-7 godzin na dobę, najlepiej podczas snu. Warunki pobytowe dobre. Jedzenie we własnym zakresie. Podróż ciężka lecz z doskonałą obsługą na lotniskach dla osób niepełnosprawnych. Wszystko załatwialiśmy we własnym zakresie od kasy po organizację wylotu i powrotu. Klinika odebrała nas z lotniska i zawiozła na lotnisko w Pekinie. Ogólny koszt wyprawy zamknął się w kwocie 125 000 zł. Można oszczędzić jeszcze ok 10 000 - 15 000 zł.

Pozdrawiam

PS. "oscar" zapoznaj się proszę z artykułem w Gazety Wielkopolskiej.

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/a/michal-luczak-walczy-z-sla-znow-ma-pojechac-na-operacje-do-chin,10574258/
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: anet w 16 Wrzesień 2016, 16:07:35
ok, bardzo dziekuje za wyczerpujace info. trzymam kciuki, zeby z kazdym dniem bylo lepiej i duzo sily zycze zwlaszcza w nogach;) jesli bede miala dodatkowe pytania pozwole sobie napisac.. ktos bliski zostal tym paskudztwem dotkniety :( ale kibicuje Wam wszystkim !!!
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: oscar w 16 Wrzesień 2016, 17:36:53
piero

bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje ,
trzymam kciuki za skuteczność tej terapii ,  odezwij się co jakiś czas jak efekty
artykuł o Michale widziałem,  mimo sceptycznego podejścia do komórek, śledzę ten temat, nie wykluczam że może kiedyś dożyje dnia w którym zdecyduję, że zainwestuje w doktora Wu

 mam jeszcze pytanie : czy w badania wstępne wchodzą też EMG,  które powtórzone będą przy następnej wizycie
czy pytałeś może na miejscu ilu pacjentów miało dokładnie tę terapię, ile lat temu po raz pierwszy, jak się mają ci pierwsi  ?
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 16 Wrzesień 2016, 20:46:54
Witam "oscar". Życzę Tobie, Wszystkim Chorym i sobie aby stan naszego zdrowia tylko się poprawiał. Być może klucz do tego to terapia komórkami embrionalnymi - mam taką nadzieję.
Badań EMG mi nie robiono. Pojechałem tam z szerokim opisem badań EMG z Kliniki Neurologii w Bydgoszczy i z wynikami i opisem badań EMG od Dr. Tomczykiewicza z Warszawy (osobiście uważam go za jednego z lepszych fachowców w tej materii w Polsce). Z opisów wynikało ewidentnie że mam uszkodzenia spowodowane chorobą motonuronu SLA/ALS. Myślę że badania EMG robią ale osobiście o to nie pytałem. Robiono mi USG jamy brzusznej.
Pacjentów z SLA do tej pory mieli ponad 200-tu. Z całego Świata. Podczas mojego pobytu byli pacjenci z Izraela (chociaż mają świetny ośrodek leczenia komórkami macierzystymi u siebie w Telawiwie, ale nie embrionalnymi), Pakistanu, Chile, Argentyny, Chin, Arabii Saudyjskiej, RPA, Brazylii, Indii. Pierwszego pacjenta z SLA przyjęli w 2000 roku. Oczywiście zapytałem czy kogoś wyleczyli. Odpowiedziano mi że tak ponad 50-cio letniego pacjenta z Korei Południowej i Argentyńczyka. Argentyńczyk wracał 8 razy. Chronią dane pacjentów i odsyłają do swojej strony Internetowej. Nie naciągają finansowo. Miałem na to wiele przykładów. Każdy pacjent jak twierdzą reaguje jednak indywidualnie. Wiedzę o chorobie mają dużą i z pewną dozą stanowczości i pewności twierdzą że wiedzą co robią.

Pozdrawiam

http://www.wumedicalcenter.com/

https://www.youtube.com/watch?v=bcDMAkmXSQc


http://www.wumedicalcenter.com/article/PatientStories/als/

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 03 Październik 2016, 17:48:57
Witam,

Coś nowego w temacie SLA

https://alsnewstoday.com/2016/10/03/20160930filing-masitinib-treatment-amyotrophic-lateral-sclerosis-als-european-medicines-agency/?utm_source=ALS+News&utm_campaign=90083b4d8f-RSS_MONDAY_EMAIL_CAMPAIGN&utm_medium=email&utm_term=0_0593028b75-90083b4d8f-71848821
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 12 Październik 2016, 15:06:59
Walka Michała z SLA



http://vod.tvp.pl/8307808/11102016


Trzymaj się Michał.
Dużo Zdrowia
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: oscar w 03 Listopad 2016, 12:07:07
informacyjnie

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/a/michal-luczak-ponownie-leci-do-chin-po-embriony,11410397/

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Kasia24 w 12 Listopad 2016, 18:28:29
Witaj Piero. A jak Twoje zdrowie po podaniu komorek? Pozdrowka
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 16 Listopad 2016, 18:32:53
Witam po dłuższej przerwie.
Zaległe odpowiedzi na pytania: Będąc w Chinach nie badano mnie żadną aparaturą, która mierzyła by siłę mięśni. Oceniano mnie na podstawie wykonywanych ćwiczeń po przyjeździe do Kliniki i w trakcie pobytu. Rzeczywiście po terapii rehabilitacyjnej i podaniu komórek czułem się silniejszy i przedkładało się to na funkcjonalność - mycie zębów, golenie, chodzenie, jedzenie. Nie zadałem pytania czy mierzą to jakimś sprzętem. Sądzę jednak że takiego nie mają bo pewnie by go stosowali.
Co do mojego obecnego stanu zdrowia: SZAŁU NIE MA.
4 tygodnie po powrocie czułem się dość dobrze. Była moc. Lepiej chodziłem, wstawałem z krzesła, fotela, łatwiej się myłem itd. Zafundowałem sobie jednak dwie serie po 2 godziny terapię masażu rozluźniającego celem poprawy jak mi się wydawało kondycji mięśniowej. Było to oczywiście błędem i masaż mnie rozwalił zupełnie. Osłabłem i nie mogę się pozbierać. Nogi słabną, ręce zresztą też.
Stosuję leki w dalszym ciągu zgodnie z zaleceniami lekarzy z Chin, ćwiczę zgodnie z zaleceniami, stosuję maszynę do leczenia bezdechu nocnego (maszyna jest OK poprawia saturację krwi i mięśnie oddechowe).
Lekarze z Chin twierdzili że znacząca poprawa ma wystąpić po upływie minimum 3 miesięcy które miną na początku grudnia - pożyjemy zobaczymy.
Niestety to takie wieści na tą chwilę. Będę dzielił się w dalszym ciągu informacjami o mojej kondycji z nadzieją że napiszę że jest lepiej.
Pozdrawiam Wszystkich.
PS. Przestrzegam przed masażami to nam nie służy.










































































































































































Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 10 Grudzień 2016, 12:29:27
Witaj Piero
jest 10 Grudnia jak tam samopoczucie i ew poprawa po Chinach
Napisz po prostu czy jest sens tam jechać czy czekać no coś nowego
P.s. o tym gościu z Poznania też nic nie słychać :(
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: oscar w 10 Grudzień 2016, 13:10:01
Informacje o chorym z Poznania, z jego Facebooka

https://www.facebook.com/#!/MichalLuczakFirstPatientCuredOfALS/?fref=ts

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Beti Elon w 23 Grudzień 2016, 23:41:28
Wi
Cytat: Piero w 16 Wrzesień 2016, 14:09:44Witam "ita". Jestem już w kraju od 2 września. Zwlekałem z opisem moich odczuć z terapii w Chinach w związku z potrzebą upływu kilkunastu tygodni celem zaobserwowani efektów terapii. Rozumiem jednak że jest potrzeba podzielenia się wieściami już teraz, co czynię. Przebywałem w Pekinie w Klinice 17 dni. Oto moje wrażenia z pobytu: Opieka nad pacjentem doskonała. Duża liczba pielęgniarek opiekujących się pacjentem powiedział bym nawet przesadnie (łącznie z kontrolą snu kilka razy w nocy). Trzech lekarzy prowadzących w tym Dr. Wu do którego należy zespół szpitalny i kliniczny. Lekarz prowadzący mówił w języku angielskim. Udzielał wyczerpujących informacji na temat stanu zdrowia i odpowiadał wyczerpująco na zadawane przez nas pytania (nie zerkając na zegarek, nie tupał nogami i nie  sączył piany co znam z autopsji z innych placówek zdrowia). Natychmiast po przybyciu do Kliniki zbadano mnie neurologicznie, pobrano krew, mocz, kał. Robiono to kilka razy podczas mojego pobytu. Niestety potwierdzono SLA/ALS. Od pierwszego dnia zastosowano kroplówki 3 X 250ml różnych substancji, podano leki 17 pozycji. Przez tydzień przygotowywano mnie do wlewów komórek macierzystych - embrionalnych do płynu mózgowo-rdzeniowego oraz do wlewu do żylnego komórek mezenchymalnych. Po tygodniu otrzymałem pierwszy wlew. Obawiałem się zespołu po punkcyjnego ponieważ już to przechodziłem - Katastrofa. Sam zabieg przebiegł bez problemu. Żadnych dolegliwości bólowych podczas podawania i po zabiegu. Po pięciu godzinach normalnie funkcjonowałem. Po kolejnych dwóch dniach kolejny wlew i po kolejnych trzech dniach następny. Wszystkie przebiegły bezproblemowo. Od pierwszego dnia pobytu rehabilitacja. 30 min nogi, 30 min ręce, 30 min mowa, 30 min masaż relaksujący. Rehabilitanci z bardzo dużą wiedzą odnośnie naszej choroby. Absolutny zakaz męczenia mięśni, ćwiczenia manualne i na ogólne wzmocnienie mięśni.
Po dwóch tygodniach pobytu siła mięśniowa wzrosła w kończynach dolnych i górnych o około 20%. Samopoczucie dobre. Znaczny wzrost poprawy stanu zdrowia ma wystąpić za trzy miesiące - oby.
Moje odczucia: Kończyny górne silniejsze. Mogę się łatwiej ogolić, umyć zęby (wcześniej miałem z tym większy problem). Podnoszę się sam z fotela (wcześniej nie dawałem rady). Siedzę dłużej na krześle przy komputerze bez bólu kręgosłupa. Łatwiej wykonuję ćwiczenia rehabilitacyjne (płynniejsze ruchy, większa siła). Przed wyjazdem słabo chodziłem. W zasadzie bez pomocy bliskich w ogóle nie chodziłem. Po powrocie stan się nie poprawił. Mam wrażenie że chód jest nawet coraz gorszy i to mnie martwi najbardziej. Może trzeba czasu jak twierdzą Lekarze. Lekarze Chińscy zalecają  cztery podstawowe kierunki dla lepszego rozwoju komórek i poprawy zdrowia: 1. Leki - 17 pozycji (w tym suplementacja), 2. Dieta wysokobiałkowa, 3. Rehabilitacja (mądra), 4. Dotlenianie maszyną do leczenia bezdechu nocnego 6-7 godzin na dobę, najlepiej podczas snu. Warunki pobytowe dobre. Jedzenie we własnym zakresie. Podróż ciężka lecz z doskonałą obsługą na lotniskach dla osób niepełnosprawnych. Wszystko załatwialiśmy we własnym zakresie od kasy po organizację wylotu i powrotu. Klinika odebrała nas z lotniska i zawiozła na lotnisko w Pekinie. Ogólny koszt wyprawy zamknął się w kwocie 125 000 zł. Można oszczędzić jeszcze ok 10 000 - 15 000 zł.

Pozdrawiam

PS. "oscar" zapoznaj się proszę z artykułem w Gazety Wielkopolskiej.

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/a/michal-luczak-walczy-z-sla-znow-ma-pojechac-na-operacje-do-chin,10574258/
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: oscar w 26 Grudzień 2016, 12:57:54
czytałem, czytałem, chyba nawet sam umieściłem kiedyś ten link na forum (a potem dostałem reprymendę, że za bardzo epatuję prof. Łuczakiem  ;) )
polecam ciekawy dokument na temat komórek macierzystych

http://www.dailymotion.com/video/x1xvnp1_discovery-science-stem-cell-universe-with-stephen-hawking_tv
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 27 Grudzień 2016, 14:41:15
jeszcze raz :

Witaj Piero
jest 10 Grudnia jak tam samopoczucie i ew poprawa po Chinach
Napisz po prostu czy jest sens tam jechać czy czekać no coś nowego
P.s. o tym gościu z Poznania też nic nie słychać :(

dasz radę odpisać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Ogaruus w 27 Grudzień 2016, 17:09:08
Piero
pisałeś że po 3 miesiącach będzie widać efekty. Napisz proszę, cczy faktycznie jest poprawa.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 29 Grudzień 2016, 11:27:47
PIERO

DAJ ZNAK ŻYCIA
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 29 Grudzień 2016, 16:18:08
Witam Serdecznie.
Dziękuje za troskę.
Jeszcze żyje. Nie jest łatwo bo choróbsko postępuje. Nogi już zabrało w 95% i ręce w 70%. Mowa OK, oddycham tez w miarę dobrze.
Co do terapii komórkami macierzystymi w Chinach to szału nie ma. Faktem jest ze bardzo poprawiły mi się ogólne wyniki np. Kinaza fosfokreatynowa spadła z 1150 na 301. Ogólnie czuje się dobrze ale mięśnie słabną co przekłada się na ruch i wykonywane czynności. Lekarze z Chin każą czekać, twierdza ze komórki działają i poprawa nastąpi. Pozostaje nadzieja.
Pozdrawia Wszystkich Gorąco.
Życzę na Nowy Rok Zdrowia, Zdrowia, Zdrowia.


Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 30 Grudzień 2016, 12:25:27
UFF...............:)
dzięki Tobie tez na ten Nowy Rok wszystkiego naj a najwięcej zdrówka :)
'
dzieki za info
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Kasia24 w 17 Styczeń 2017, 12:09:07
Drogi Piero
Życzę Ci zdrówka w nowym roku i wytrwałości.
Mój mąż równiez jest chory na tą chorobę.
Rozważamy też próbę przeszczepu w Chinach. Jak ty się czujesz ?
Czy są jakieś pozytywne skutki ?
 Proszę o krótką odpowiedź. 
Pozdrawiamy
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 17 Styczeń 2017, 18:42:34
Kasia cofnij się o 3 wpisy do góry
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: gabus1300 w 05 Luty 2017, 13:58:14
Witam :)
Piero jakieś nowe wiadomości ?  Jak się czujesz ?
wystarczy odpowiednia emotka  ;)
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 03 Marzec 2017, 00:43:09
Cześć,

Mam pytanie do osób , które przeszły zabieg podania komórek w Chinach.
Czy po podaniu wystąpiło "trzęsienie" w obrębie głowy ? I jeżeli tak , to czy ustąpiło?
Coś takiego pojawiło się u mojej mamy po,drugim podaniu komorek i przypomina to objawy choroby Parkinsona.
Lekarze mówią, że ustąpi.
Czy ktoś ma podobne doświadczenia ?

Ps. Moja mama poddała się terapii w Pekinie. Trwało to od 14 lutego do 1 marca . Z czasem będę mogła napisać coś więcej na temat efektów.

Pozdrawiam,
Emilia
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 03 Marzec 2017, 00:53:22
Cytat: Piero w 16 Listopad 2016, 18:32:53Witam po dłuższej przerwie.
Zaległe odpowiedzi na pytania: Będąc w Chinach nie badano mnie żadną aparaturą, która mierzyła by siłę mięśni. Oceniano mnie na podstawie wykonywanych ćwiczeń po przyjeździe do Kliniki i w trakcie pobytu. Rzeczywiście po terapii rehabilitacyjnej i podaniu komórek czułem się silniejszy i przedkładało się to na funkcjonalność - mycie zębów, golenie, chodzenie, jedzenie. Nie zadałem pytania czy mierzą to jakimś sprzętem. Sądzę jednak że takiego nie mają bo pewnie by go stosowali.
Co do mojego obecnego stanu zdrowia: SZAŁU NIE MA.
4 tygodnie po powrocie czułem się dość dobrze. Była moc. Lepiej chodziłem, wstawałem z krzesła, fotela, łatwiej się myłem itd. Zafundowałem sobie jednak dwie serie po 2 godziny terapię masażu rozluźniającego celem poprawy jak mi się wydawało kondycji mięśniowej. Było to oczywiście błędem i masaż mnie rozwalił zupełnie. Osłabłem i nie mogę się pozbierać. Nogi słabną, ręce zresztą też.
Stosuję leki w dalszym ciągu zgodnie z zaleceniami lekarzy z Chin, ćwiczę zgodnie z zaleceniami, stosuję maszynę do leczenia bezdechu nocnego (maszyna jest OK poprawia saturację krwi i mięśnie oddechowe).
Lekarze z Chin twierdzili że znacząca poprawa ma wystąpić po upływie minimum 3 miesięcy które miną na początku grudnia - pożyjemy zobaczymy.
Niestety to takie wieści na tą chwilę. Będę dzielił się w dalszym ciągu informacjami o mojej kondycji z nadzieją że napiszę że jest lepiej.
Pozdrawiam Wszystkich.
PS. Przestrzegam przed masażami to nam nie służy.




Piero,
Czy maszynę do leczenia bezdechu sam nabyłeś, czy korzystałeś z jakiejś wypożyczalni sprzętu medycznego? Czy również stosujesz Philips BiPAP s/t?

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 04 Marzec 2017, 15:03:03
Witam,
Maszynę do leczenia bezdechu nocnego kupiłem prywatnie. Refundacji kosztów nie ma przy SLA.
Używam maszyny z USA DEVILBISS Sleep cube. Rewelacyjna maszyna z nawilżaczem powietrza. Cena 7500 zł.
Jest lepszą alternatywą niż Philips.
Pozdrawiam.

Jak czuje się mama ?.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Ogaruus w 04 Marzec 2017, 16:04:54
Piero - a jak tam Twój postęp choroby? choroba postępuje czy stanęła? planujesz jeszcze raz pojechać do Chin?
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 04 Marzec 2017, 20:34:04
Choroba niestety postępuje. Do Chin sie nie wybieram choć rozważałem kolejny wyjazd. Jestem w kontakcie z lekarzami z Pekinu i nie widzą oni potrzeby obecnie kolejnego podania komórek. Stosuje sie do zeleceń farmakologicznych i innych oczekując na jakąś zmianę.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 04 Marzec 2017, 23:35:39
Cytat: Piero w 04 Marzec 2017, 15:03:03Witam,
Maszynę do leczenia bezdechu nocnego kupiłem prywatnie. Refundacji kosztów nie ma przy SLA.
Używam maszyny z USA DEVILBISS Sleep cube. Rewelacyjna maszyna z nawilżaczem powietrza. Cena 7500 zł.
Jest lepszą alternatywą niż Philips.
Pozdrawiam.

Jak czuje się mama ?.

Dzięki za informacje odnośnie sprzętu . My na chwilę obecną posiłkujemy się wypożyczonym.

Zacznę krótko od tego że pierwsza diagnoza z podejrzeniem SLA została postawiona w marcu 2015 w Bydgoszczy (wówczas mama chodziła wolniej ale samodzielnie, widać było osłabioną siłę mięśniową rąk).
W kolejnych miesiącach odbyły się wizyty u dr Drac i Prof.Emeryk-Szajewskiej.
Stan mamy powoli stopniowo się pogarszał, dlatego zapadła decyzja o przeszczepie. Początkowo miał być Olsztyn , ale nas odrzucili , argumentując iż diagnoza nie jest w 100% klinicznie potwierdzona (na EMG uszkodzenie "tylko" dolnego neuronu ruchowego). Z pomocą wielu dobrych ludzi udało się uzbierać na wyjazd do Chin.

Obecnie mama chodzi z asystą. Po domu stara się poruszać samodzielnie, ale różnie to wychodzi.
Ręce są bardzo słabe, ale mama stara się sobie radzić z jedzeniem czy piciem. Przy większości podstawowych czynności potrzebna jest jednak druga osoba.
Nie zauważyłam jakiejś spektakularnej różnicy bezpośrednio po terapii w Chinach. Mama mówi , że manualnie czuje się nieco bardziej sprawna i czuje więcej "siły ".
Lekarze w Chinach również zalecili stosowanie przynajmniej przez 6 miesięcy maszyny do bezdechu, kontynuację rehabilitacji i suplementacji ( łącznie 8 pozycji). Jeden z lekarzy po,przeszczepie użył stwierdzenia , że choroba została zatrzymana - oczywiście berdzo chcielibyśmy aby te słowa miały przełożenie na rzeczywistość.....czas pokaże.
 

Ps. Czy również zażywasz Oryzanol w dawce 10mg - jeżeli tak, to czy kupujesz go w Polsce ?

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Piero w 05 Marzec 2017, 18:27:22
Witam,
Biorę Oryzanol 10 mg. Lek przywiozłem z Chin.
Obecnie biorę 1/4 tabletki raz dziennie, rano.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Kasia24 w 06 Marzec 2017, 17:43:52
A co to jest ten oryzanol ?jeżeli oczywiście mogę wiedzieć . Mało informacji w necie o tym leku .
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 07 Marzec 2017, 00:34:49
Cytat: Piero w 05 Marzec 2017, 18:27:22Witam,
Biorę Oryzanol 10 mg. Lek przywiozłem z Chin.
Obecnie biorę 1/4 tabletki raz dziennie, rano.
Pozdrawiam

Dzięki za inf.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 07 Marzec 2017, 00:39:09
Cytat: Kasia24 w 06 Marzec 2017, 17:43:52A co to jest ten oryzanol ?jeżeli oczywiście mogę wiedzieć . Mało informacji w necie o tym leku .

Oryzanol jest pozyskiwany z otrębów ryżowych i jest stosowany w suplementacji.
Jest wiele informacji np. na tym blogu http://sliwkirobaczywki.blogspot.com/2013/04/gamma-oryzanol-zastosowanie-w-medycynie.html.
Lekarze w Chinach zalecili stosowanie tego specyfiku ...i kilku innych

Pozdr.
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Ja30 w 04 Kwiecień 2017, 20:31:31
czesc,I jak się czujecie po zabiegu??trochę czasu już znowu minęło
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 12 Kwiecień 2017, 01:49:46
Hej wszystkim ,

Minęło ok 1,5 miesiąca od zabiegu. Z odczuć mamy i naszych obserwacji wynika , że lepiej funkcjonują ręce - widać to podczas takich czynności jak mycie zębów, jedzenie , również w trakcie ćwiczeń. Jeżeli chodzi o funkcje związane z górnym neuronem ruchowym - dzięki Bogu wszystko jest ok. Widać , że ogólna siła mięśni w kończynach jest większa niż przed terapią.
Jak już wcześniej pisałam wystąpiło drżenie głowy (co jest bardzo męczące i denerwujące ) - na co Chińczycy mają swoją teorię związaną ze zmianą w funkcjonowaniu mięśni szyi. Jesteśmy z nimi w stałym końtakcie, trochę sterują lekami i mówią, że to się wyciszy i nastąpi stopniowa poprawa .
Mama chodzi z asekuracją, trzyma kogoś za dłoń, widać kłopoty z równowagą, trudność z wchodzeniem po schodach.
Na chwilę obecną mama pilnie ćwiczy i ma wykonywane bardzo delikatne masaże - w ramach kontynuacji tego co działo się w Pekinie. Liczymy na to , że choróbsko przystopowało....i na to, że nastąpi jakaś poprawa (a co, kto nam zabroni  ;)  )
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Ja30 w 12 Kwiecień 2017, 08:15:34
Strawberry

To mimo wszystko dobre wiadomości, delikatne przyhamowanie, poprawienie funkcji chociaż na jakiś czas pokazuje że te komórki mogą działać i jest jakaś nadzieja.
Wydaje mi się ze trzeba próbować wszystkich metod aby utrzymać chorego w jak najlepszej kondycji do czasu aż ktoś może kiedyś wynajdzie skuteczniejsza metodę leczenia

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Justyp w 16 Kwiecień 2017, 12:29:55
Jaki jest koszt leczenia w Chinach?

Z tego co rozumiem 2 osoby na forum sa w trakcie leczenia i widac 20% porprawy. Czy dobrze zrozumialam?

Dzieki!

Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: strawberry w 24 Maj 2017, 00:35:01
Cytat: Justyp w 16 Kwiecień 2017, 12:29:55Jaki jest koszt leczenia w Chinach?

Z tego co rozumiem 2 osoby na forum sa w trakcie leczenia i widac 20% porprawy. Czy dobrze zrozumialam?

Dzieki!


Mi osobiście trudno ocenić o ile % poprawił się stan zdrowia mamy. Na ten moment widzę,  że nie ma pogorszenia od momentu powrotu z kliniki. Spektakularnych rezultatów nie ma, ale z drugiej strony ciężko powiedzieć jak by to wyglądało gdyby komórki nie zostały podane
Tytuł: Odp: Terapia komórkami macierzystymi w Chinach
Wiadomość wysłana przez: Ogaruus w 12 Lipiec 2017, 21:23:16
Piero,
minął już prawie rok od podania komórek macierzystych. Jak się czujesz? Wystąpiła poprawa o której mówili chińscy lekarze? wybierasz się jeszcze raz? uważasz, że było warto?