Od 5 lat na SLA cierpi mój tato

Zaczęty przez katarzyna884, 26 Kwiecień 2007, 21:27:14

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

katarzyna884

Witam wszystkich bardzo gorąco,
po przeczytaniu postów na forum postanowiłam w końcu do WAS napisac.. od 5 lat na SLA cierpi mój tato. Początki były niewinne [ zawroty głowy, małe problemy z chodzeniem] i przez ponad rok nikt nie wiedział co tak naprawdę mu dolega.. dopiero dwukrotne badanie EMG wykazało chorobę :( Pamiętam dzień, w którym mama powiedziała mi jaka jest diagnoza lekarza  :( w ciągu tych 5 lat wiele się zmieniło. Tato przestał chodzic, zrobił się bardzo nerwowy, często płacze, ma problemy z mówieniem, krztusi się? postęp choroby jest ogromny. Wymaga 24-godzinnej opieki.
Tato zażywa Rilutek-lek o którym tak wiele tu mówicie. Wydaje mi się, że gdyby nie ten lek tato nie żyłby już.. nie poprawia mu zdrowia ale z pewnością hamuje rozwój choroby. Oprócz Rileteku zażywa Baclofen, Theospirex i syropy na odkrztuszanie m.in. Pectodrill.
W ostatnim czasie pojawiły się problemy ze snem. Prawie w ogóle nie śpi. Przedwczoraj lekarz przepisał tacie syrop na uspokojenie i sennośc [ nazwy nie pamiętam, ale na pewno hydrocyzyna] Proszę Was Drodzy o jakieś porady, jak zapobiegacie bezsenności, jakie leki zażywacie itp?
Pozdrawiam. Kasia

peonio

witaj!
u nas komfort spania zmienił się wraz z zakupem materaca przeciwodleżynowego, zapewne nie rozwiązuje to problemu bezsennosci, ale dzieki materacowi mama spi zdecydowanie lepiej,
pozdrawiam

thosta

witaj kasiu
przeczytałam o twoim problemie, którym jest sen twojego taty i mam dla ciebie propozycje.
na sen najlepsze jest Dormicum (występuje on w dwóch dawkach) na początek jest silniejsza dawka natomiast później trzeba przejść na dawkę słabszą gdyż lek uzależnia.niebieska tabletka ma bodajże dawkę 15mg a biała 5mg.jest tylko jeden minus-lek jest na receptę.ale uwierz mi nie będzie problemów ze snem.mój tato to używał.
Monika