Kilka razy w nocy muszę zmieniać pozycję, po prostu budzę się i muszę się obrócić, co przychodzi mi z coraz większym trudem. Pani Doktor kiedyś skwitowała, że to związane z chorobą i na tym się skończyło. Czy faktycznie nie ma na to rady? Proszę poradźcie coś.
Ja też kilka razy w nocy muszę zmienić pozycję. Niestety nie jestem w stanie już tego zrobić sama więc muszę kogoś wołać.
Na bokach śpię najkrócej, bo budzi mnie ból barku albo biodra, najdłużej śpię na wznak, ale to dopiero w połowie nocy, bo nie umiem zasypiać w tej pozycji.
Dopóki byłam w stanie się sama obracać łatwiej mi to było robić na twardym materacu, więc kupiłam najtwardszy jaki był.
Teraz zaś biorę tabletki nasenne i dzięki temu mniej się w nocy budzę ;)
witam
Najlepiej się śpi na materacu przeciwodleżynowym.
Jakiego materacu używasz?
Ja mam rurowy i moim zdaniem jest lepszy a próbowałem też bąbelkowy (czyli tzw. plaster miodu.
link,
http://viteacare.com/artykuly-przeciwodlezynowe
Dzięki za rady, ale głównie chodziło mi o to co zrobić, żeby 7-8 razy w ciągu nocy nie mieć przymusu zmiany pozycji, bo to mnie budzi i muszę się namęczyć aby przewrócić się na drugi bok, na wznak spać nie mogę ze względu na spływający do gardła śluz, którego mam nadprodukcję. Podejrzewam, że to budzenie może być winą spastyczności, bo oprócz tego to jeszcze w nocy pręży mi się całe ciało. Wieczorem łykam Sirdalud 6 mg, ale może to za mało. A materac mam twardy, zwykły, bo cały dzień spędzam poza łóżkiem.
w pewnym momencie w SLA niestety tak już jest
ja mam tak już parę lat , nie pamiętam już co to przespać całą noc bez wybudzenia
Ja trzy lata temu kupiłem dobry materac do sypialni bo na zwykłym (wersalka tapczan kanapa ) to w ogóle była tragedia i mimo to żona mnie przekręca kilka lub kilkanaście razy na noc.
Jak jestem już bardzo zmęczony i wkurzony to biorę tabletkę nasenną to rozluźnia i śpi się lepiej
pod respiratorem też śpi się lepiej albo tabletka i respirator
na początku kup dobry materac to na jakiś czas poprawi trochę komfort spania
Cytat: DanaS w 12 Styczeń 2018, 18:26:08Dzięki za rady, ale głównie chodziło mi o to co zrobić, żeby 7-8 razy w ciągu nocy nie mieć przymusu zmiany pozycji, bo to mnie budzi i muszę się namęczyć aby przewrócić się na drugi bok, na wznak spać nie mogę ze względu na spływający do gardła śluz, którego mam nadprodukcję. Podejrzewam, że to budzenie może być winą spastyczności, bo oprócz tego to jeszcze w nocy pręży mi się całe ciało. Wieczorem łykam Sirdalud 6 mg, ale może to za mało. A materac mam twardy, zwykły, bo cały dzień spędzam poza łóżkiem.
a na ślinę ja polecam Amitryptyline
ja bez niej już w ogóle bym nie dał rady
Jak spaliśmy razem na jednym łóżku to mnie chory też budził po kilkanaście razy żeby go przewrócić na drugi bok - bolały ramiona i biodra i nie było na to żadnego lekarstwa.
Teraz z racji respiratora śpi na osobnym łóżku i materacu przeciwodleżynowym i po podaniu 5 mg pramolanu przesypia całą noc a rano budzi się bez bólu.
Sławek, ja nie mam za dużo śliny, czasem w nocy to aż mi zasycha w ustach, Katarzyna- a mnie nic nie boli, tylko budzę się nagle i mimo wygodnej pozycji MUSZĘ ją zmienić, może faktycznie coś na sen pomoże przespać na jednym boku dłużej niż godzinę.
Albo może najpierw warto przetestować melisę przed snem albo inne herbatki pomagające zasypianie.
Ja jeszcze jakiś czas temu piłam Vita Buerlecithin i poprawiało to jakość mojego snu.
W razie gdyby delikatniejsze środki nie pomagały to wtedy można poszukać jakichś mocniejszych tabletek.