Mamy za sobą trudny okres. Po tygodniu stosowania mąż odzyskał normalny koloryt twarzy i podwyższyło się ciśnienie, które było od jakiegoś czasu koszmarnie niskie. https://www.youtube.com/watch?v=3NqPB8uFV7s
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś wyleczył 3 000 osób w więzieniu z owrzodzenie dając dwie szklanki wody z solą dziennie ???
Raczej chodzi mi o to, że nawadnianie organizmu ma sens. Przywraca organizm do równowagi. Chodzi mi o wzmocnienie. Wiem na pewno, że mąż od dawna miał problemy z wchłanianiem. Wymaga dużej suplementacji. Moi znajomi lekarze też piją dużo wody. Pytałam się lekarki od wentylacji i nie miała nic przeciwko i jej to nie zaskoczyło.
Mój tata pije 3-4 litry wody dziennie. Zawsze ciepła i zawsze dobrej jakości, ozonowana i namineralizowana Szungitem. Pije czy to w postaci witamin (mamy specjalne, wchłaniane pozajelitowo) czy wody z cytryną, czy soków owocowych czy herbatek ziołowych. Nawadnianie jest mega ważne i musi to być woda dobrej jakości, nie kawa czy herbata czarna albo soki chemiczne.
Woda bardzo ważna dla nerek, żeby przepłukać toksyny - w leczeniu chorób wydalanie toksyn jest mega ważne.
Cytat: moni_kowalska w 19 Wrzesień 2019, 22:41:12Mój tata pije 3-4 litry wody dziennie.
Co za dużo to niezdrowo. Należy pić przynajmniej 30 ml płynów na każdy 1 kilogram ciała. Zakładając, że chory waży od 50 kg do 100 kg należy pić przynajmniej:
50 kg - 1500 ml czyli 1,5 litra
75 kg - 2250 ml czyli 2,25 litra
100 kg - 3000 ml czyli 3 litry
Przy infekcjach należy pić więcej.
3-4 litry samej wody to za dużo. 3-4 litry płynów jest dobre dla dużych i aktywnych ludzi lub przy infekcjach. Drobnej osobie ważącej 50-70 kg wystarczy 2-3 litry płynów. Zgadzam się, że powinny to być zdrowe płyny, ale jedna kawa i czarna herbata dziennie nie powinna zaszkodzić. W tych 30ml/1kg powinno się zawrzeć kilka szklanek samej wody bez dodatków dziennie, bo tak jak Pani napisała woda jest dobra dla nerek i wypłukuje toksyny.
Należy znać umiar i nie popadać w skrajności.
Reasumując, jeżeli tata jest duży - dobrze Pani robi. Tylko dałabym 3-4 szklanki samej wody dziennie ;)