Szanowni Państwo,
ostatnio na grupie pojawiło się kilka postów o cudotwórcach i terapiach, które mają wyleczyć SLA. W internecie można znaleźć, że takie rzeczy jak: wlewy dużych ilości witaminy C, aminokwasy, leczenie antybiotykami przeciw boreliozie, pobyt w domu normobarycznym, bioenergoterapeuci, Europejska Akademia Medycyny Ludowej. Jeżeli faktycznie ktoś po tym wyzdrowiał to niech zrobi badanie EMG. Jeżeli wyjdzie, że nie ma żadnych zmian w badaniu EMG i wyjdzie "czyste" w porównaniu do badania na podstawie którego lekarze zdiagnozowali SLA to będzie to niepodważalny dowód, że terapia skutkuje wyleczeniem z SLA. Prywatne badanie EMG kosztuje ok. 500 zł, a chorych do wyleczenia jest 3 tysiące w samej Polsce, więc dla cudotwórcy - autora terapii leczącej SLA to byłby żaden koszt opłacić takie badanie.
Piszę to z perspektywy chorej, która jest 6 lat po diagnozie. Na początku też próbowałam wielu rzeczy, żeby przynajmniej spowolnić postęp choroby. Teraz nabrałam dystansu do pojawiających się nowości w leczeniu SLA i analizuję je na chłodno. Nie mówię, żeby się poddać całkowicie i nie walczyć z SLA, tylko chcę przestrzec przed oszustami, którzy żerują na nadziei chorych, że ich stan się polepszy.
Sama mogę zapłacić za EMG wyleczonego i dać mu pieniężne zadośćuczynienia za poświęcony czas i niedogodności związane z badaniem EMG, które jest nieprzyjemne. Obiecuję, że jeżeli ktoś przedstawi mi ww. dowód, zrobię wszystko aby pomóc jak największej liczbie chorych.
BRAWO!!!
Aniu,
Świetnie, że zwróciłaś na to uwagę. Faktycznie BRAWO!!!
A dr. Otko z Katowic podobno leczy wszystkie choroby. Dostałam numer tel.od znajomej i zastanawiam się czy jechać na wizytę. U mnie zdiagnozowano sla w lutym ale objawy mam od maja ubjegłego roku (tracenie władzy w lewej ręce) teraz jest już bezwładna i noga zaczyna odmawiać posłuszeństwa a mowa staje się coraz bardziej niezrozumiała.
Cytat: Dorota1972 w 07 Lipiec 2019, 16:34:10A dr. Otko z Katowic podobno leczy wszystkie choroby. Dostałam numer tel.od znajomej i zastanawiam się czy jechać na wizytę. U mnie zdiagnozowano sla w lutym ale objawy mam od maja ubjegłego roku (tracenie władzy w lewej ręce) teraz jest już bezwładna i noga zaczyna odmawiać posłuszeństwa a mowa staje się coraz bardziej niezrozumiała.
Opisz swoją historię choroby w "Moja Historia"
Najlepiej chronologicznie objawy i badania z wynikami. Jakie bierzesz leki w jakich dawkach. Co doskwiera. Itd.
Przykro mi, ale jedyna szansa na wyleczenie SLA, to, że to nie SLA.
SLA się nie leczy, redukuje się objawy.
Cytat: kret123 w 07 Lipiec 2019, 17:07:00Opisz swoją historię choroby w "Moja Historia"
Najlepiej chronologicznie objawy i badania z wynikami. Jakie bierzesz leki w jakich dawkach. Co doskwiera. Itd.
Przykro mi, ale jedyna szansa na wyleczenie SLA, to, że to nie SLA.
SLA się nie leczy, redukuje się objawy.
Się leczy się :) Zobacz wątek: http://mnd.pl/forum/index.php?topic=9771.0, przedstawiłam sporo przypadków wyleczeń. Czy ktoś się wybiera na konferencję w październiku do Stanów? To może być przełom - będzie kilka osób wyleczonych z choroby
Pani Moniko, a może te osoby były błędnie zdiagnozowane? BB, metale, MMN, MG i kilka innych mogą dać podobne objawy a są uleczalne albo możliwe do złagodzenia. Nawet na naszym forum był taki przypadek...
Ale oczywiście oby miała Pani rację, trzymam kciuki.
Borelioza i koinfekcje odkleszczowe mają pewien związek z tą chorobą - lecz nie jest on do końca poznany - brakuje niestety badań...