Mam pytanie, w jaki sposób odsysacie chorych? Ja przez pierwsze 2,5 roku odsysałem wkładając cewnik (najczęściej zielony CH14) obracałem nim trochę, ruszając tam i z powrotem i wyciągałem go po chwili. Trochę ponad rok temu przeczytałem gdzieś tu na forum, że niektórzy odsysają robiąc podciśnienie, czyli wkładają cewnik do płuc i zamykają na chwilę palcem.
Ostatnio ojciec zaczął mi zgłaszać, że go to bardzo boli i nie wiem, czy nie przesadzam z długością odsysania. Dzisiaj od rana odsysam go bez robienia podciśnienia i jest dramat, wydzielina słabo wychodzi, nie pomaga wlanie soli i przedmuchanie ambu, ani flegamina i acc. Ile u was trwa odsysanie (orientacyjnie), robicie podciśnienie?
Ostatnio ojciec zaczął mi zgłaszać, że go to bardzo boli i nie wiem, czy nie przesadzam z długością odsysania. Dzisiaj od rana odsysam go bez robienia podciśnienia i jest dramat, wydzielina słabo wychodzi, nie pomaga wlanie soli i przedmuchanie ambu, ani flegamina i acc. Ile u was trwa odsysanie (orientacyjnie), robicie podciśnienie?