Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Wiktoria

#181
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 20:34:29
Nie znam statystyk co do ilość przypadków chorych na SLA na śląsku, wiem na pewno, że w Polsce największa liczba nowotworów jest na śląsku niestety
#182
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 20:30:18
Być może coś w tym jest, elektrownie miały kiedyś bardzo duży wpływ na zanieczyszczenie środowiska a jak wiemy takie substancje nigdy nie giną w przyrodzie, tylko siedzą w glebie stąd woda jak w ziemi przepływa to wymywa to wszystko i my to pijemy!!   
Jednak z drugiej strony dym z ogrzewania i opary z samochodów są wszędzie i one też mają bardzo niekorzystny wpływ na organizm.

Wracając do sinic, każdego lata słyszymy o zamknięciu jakiś plaż ze względu na bardzo duże stężenie ich w wodzie czy to nad bałtykiem czy nad innymi zbiornikami wodnymi, wystarczy napić się troszkę takie wody podczas pływania i już mamy na prawdę bardzo groźne toksyny w sobie, m.in. BMAA....
#183
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 20:09:28
Jeśli chodzi o SLA u Mojego Ojca to widzę kilka możliwości zatrucia toksynami:

1. Nałogowy palacz, pamiętam jakieś 5 lat temu to pochłaniał 2 paczki na dzień

Dym tytoniowy zawiera w swoim składzie ponad 4000 różnych związków chemicznych, z których zdecydowana większość oddziałuje negatywnie na funkcjonowanie całego organizmu. Głównymi z nich jest: nikotyna (silna substancja uzależniająca), tlenek węgla (składnik spalin) cyjanowodór (stosowany w czasie II wojny światowej w komorach gazowych). W dymie tytoniowym znajduje się ponad 60 substancji smołowatych (kancerogennych).
Zalicza się do nich m. in.: węglowodory aromatyczne (benzen, benzopiren - wielopierścieniowy węglowodór aromatyczny), metale ciężkie (ołów, kadm, arsen, nikiel), polon - 210, piren, chlorek winylu, oraz szereg innych. Substancje te wpływają na zmiany nieodwracalne struktury DNA komórki i zmiany informacji genetycznej komórki. Charakteryzują się silnym działaniem toksycznym, mutagennym, teratogennym (uszkadzającym płód)

2. Spożywaliśmy przez całe życie odkąd pamiętam bardzo duże ilości ryb

Rtęć w rybach bierze się z zanieczyszczeń przemysłowych (m.in. produkcja farb i lakierów, stosowanie katalizatorów rtęciowych przy syntezie chlorku winylu i octanu winylu), ryby wchłaniają ją przez skrzela i pokarm. Zawartość rtęci w rybie zależy od jej wieku, bo rtęć ulega kumulacji, dlatego najbardziej narażone na skażenie są ryby długowieczne i drapieżne (tuńczyk, miecznik, wspomniany rekin). No i przede wszystkim od czystości wody w której pływa.
najbardziej toksyczną postacią rtęci jest metylortęć, i niestety właśnie tą postać najczęściej zawierają ryby. Zatrucie rtęcią objawia się zaburzeniami ośrodkowego układu nerwowego (nadmierna wrażliwość skóry, drętwienie warg i języka, mrowienie kończyn, zaburzenia mowy, słuchu i koordynacyjno-ruchowe).

3. Ojciec jest miłośnikiem ogrodnictwa, 15 lat temu zasadził sobie las, który oczywiście co roku nawoził, miał też przydomowy ogródek, z którego całe życie jedliśmy warzywa. Niestety nikt nie zwrócił uwagi na to, że mieszkamy na śląsku i w dodatku blisko czeskiej granicy, na której czesi postawili sobie elektrownię!!!  Stąd zapewne warzywa z naszego ogródka zawierały pełno chemikaliów!

4. Niestety mamy w domu wilgoć a co z tym się wiąże pleśń i grzyby!!!
#184
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 19:00:11
Jeszcze jeden fragment chciałbym przytoczyć:

"Wśród toksyn, które możemy spotkać w najbliższym otoczeniu można wymienić również metale: glin (aluminium), kadm i ołów. Źródłem glinu są warzywa pochodzące z zakwaszonych gleb (w Polsce to ok. 60% wszystkich gleb), związki glinu występują też w niektórych lekach, pokarmach pieczonych w folii aluminiowej, puszkowanych napojach, konserwantach używanych w produkcji pieczywa i proszku do pieczenia. Nadmierna koncentracja glinu w tkance mózgowej człowieka prowadzi do zaburzeń pamięci, demencji a nawet choroby Alzheimera."

Wiadomo, że co dotyczy choroby Alzheimera to dotyczy także SLA,.!!
Także to co pisałam o chorobie malarzy - tam też skutkiem zatrucia substancjami chemicznymi jest choroba Alzheimera więc też chyba możemy przyjąć, że i SLA.
#185
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 18:33:03
I jeszcze dla Ryby71 przytoczę fragment:

"Do najczęściej spotykanych substancji toksycznych należą pestycydy, polichlorowane węglowodory oraz dioksyny, które powstają podczas spalania śmieci."

#186
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 18:22:25
Do Isi:
no niestety wydaje mi się, że lekarze są w błędzie. Ostatnie badania malarzy i ludzi pracujących przy farbach i rozpuszczalnikach wprowadziły nawet nazwę: ?Choroba malarzy? przytoczę fragment:
W wielu krajach europejskich, wśród dużych grup pracowników produkujących farby i wykonujących prace malarskie przy pomocy farb rozpuszczalnikowych, stwierdzano zespół objawów zwany ?syndromem rozpuszczalnikowym? lub ?chorobą malarzy?. Objawy lekkiego zatrucia niewiele różnią się tu od stanu upojenia alkoholowego, natomiast ciężkie przypadki są podobne do obrazu choroby Alzheimera. Remont domu i malowanie mieszkania to częste przyczyny zatruć używanymi przy tej okazji chemikaliami. Zatrucie farbami i lakierami zawierającymi szkodliwy dla ludzi benzen i nitrobenzen wywołuje ból głowy i mdłości.

Dodatkowo podaję link, na którym można więcej na ten temat przeczytać
http://www.environet.eu/pub/pubwis/ops.pdf

Moim zdaniem ewidentnie choroba u Twojego Męża jest efektem zatrucia przez chemikalia z farb, lakierów i rozpuszczalników!!!!!!!!!!!!
#187
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 17:31:43
No masz rację z tą alergią. Ja napisałam, że u jednego człowieka toksyny wywołają nowotwór, u innego chorobę neurologiczną a i oczywiście u innego jeszcze alergie.

Przeczytałam ten artykuł, co podałaś link, Sławek właśnie wcześniej z tego wkleił chyba na temat sinic i BMAA. Tylko chcę dodać fragment jeszcze bo Sławek napisał, że nie je nietoperzy):)) i nie mieszka nas morzem:
Cyjanobakterie nie są organizmami specyficznymi dla wyspy Guam i jej ekosystemu, wręcz przeciwnie, występują bardzo powszechnie na całym świecie. Oznacza to, że produkowana przez nie toksyna BMAA, a także podobne do niej substancje mogą nagromadzać się w różnych organizmach występujących w odmiennych ekosystemach. Wobec tego faktu, bioakumulacja neurotoksyny BMAA w organizmach jest prawdopodobnie naturalnym procesem wynikającym z obecności cyjanobakterii. Teorię tę potwierdza doniesienie o obecności BMAA u ludzi zamieszkujących Kanadę, gdzie u dwóch osób zmarłych na chorobę Alzheimera wykryto w tkankach mózgowych 6,6 ?g g-1 BMAA [4]. Ludzie ci nigdy nie przebywali na wyspach Archipelagu Marianów i nie spożywali tamtejszego specjału.
#188
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 17:05:23
Dziękuję Gosiu za te informacje, styczność z nawozami jak najbardziej jest szkodliwa dla organizmu i jestem pewna, że niestety większość tych chemikaliów dostała się do organizmu Twojego Męża i niestety zaatakowała układ neurologiczny. To są najgorsze substancje, które wywołują choroby neurodegeneracyjne.
#189
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 15:27:03
Może niech inni się wypowiedzą na ten temat, ja mogę się mylić, nie jestem lekarzem ani specjalistą w tym zakresie. Wiem tyle co przeczytałam z różnych artykułów.

Pozdrawiam
#190
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 13:42:19
Prawdę mówiąc to racją, że akurat na SLA mało ludzi choruje, ale mnie się osobiście wydaje, że każdy ma inna odporność, u każdego jedne organy są mniej odporne niż te same u innej osoby. W każdym bądź razie, u jednego człowieka z toksyn się rozwinie nowotwór a u innego np. SLA. Tak mnie się osobiście wydaje.
Człowiek jest narażony na nieświadome spożywanie wiele różnych bardzo silnych, trujących substancji.
To mogą być:
- sinice a wraz z nimi pełno warzyw i zwierząt, które spożywają je
- tytoń
- konserwanty, tj. glutaminian sodu czy te wszystkie E, utleniacze i mnóstwo innych barwników
- rtęć i inne ciężkie metale jak np. ołów (ołów jest dodawany do niektórych mydeł i szamponów, parę lat temu jak benzyna była ołowiowa ołów normalnie sobie leżał przy drodze, na parkingach i oczywiście przedostawał się do gleby i wody a co w związku tym, znowu trafił do żołądka poprzez wodę, zwierzęta czy rośliny)
- opary z samochodów, czad
- do tego pomyślmy o innych prymitywnych rzeczach, których pełno wokół nas, wszystkie proszki, mydła, dezodoranty czy choćby kleje, farby, oleje, smary, pełno tego wokół nas!!
Niektórzy jeszcze pracują przy produkcji tych wszystkich chemikaliów to już dopiero są narażeni na przedostanie się do ich organizmu różnych chemikaliów. Czy nawozy do roślin, drzew, kwiatów doniczkowych....
Niestety nie możemy wyeliminować tych wszystkich produktów z naszego życia, możemy jedynie zwrócić uwagę na to co spożywamy, papierosy czy pleśnie i grzyby w domu.




Jeśli organizm przepełniony jest tymi świństwami to później w różny sposób atakuje rożne systemy naszego organizmu.   
#191
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 12:55:12
I jeszcze jedno - nie trzeba jeść nietoperzy, wystarczy jeść ryby czy choćby warzywa skażone glebą, w której żyją sinice!!!
#192
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
18 Marzec 2009, 12:53:53
Sławku a czy sinice żyją tylko w morzu? To są tak prymitywne komórki, że żyją w każdym wodnym środowisku. Czy to przydomowe oczko, domowe akwarium, staw, rzeka, jezioro, wszędzie!!!!

Dodatkowo po 1 sinice są pokarmem dla rożnych zwierząt, np. ryb. Ryby każdy nas spożywa w większej bądź mniejszej ilości, ryby zjadają wszystko, stąd razem z rybami zjadamy pełne ilości ciężkich metali, rtęć a także sinice!!!

Po 2 sinice stosowane są także jako nawóz do niektórych roślin, więc wyobraźmy sobie czy jest możliwe, aby warzywa rosnące na takim nawozie nie miały w sobie jakiś substancji od tych sinic??

Po 3 sinice wydzielają tak silne toksyny do wody, że pijące wodę inne zwierzęta - nie tylko wodne, zatruwają swój organizm.

Po 4 są też gatunki sinic glebowe (to głównie one nadają zapach ziemi)

Po 5 sinice żyją w symbiozie z grzybami co w najgorszym wypadku jeśli koś ma w domy grzyby i pleść to najprawdopodobniej też i sinice     

I na prawdę mogłabym pisać i pisać jeszcze gdzie znajdziemy sinice, ale po co? jedne jest pewne, one są wszędzie!!!
#193
Ogólny / Pomysły...
17 Marzec 2009, 16:01:28
Zastanawiam się czy nie można byłoby stworzyć strony czy podstrony do tej strony, na której ludzie mogliby składać podpisy pod petycją. Jeśli uzbieralibyśmy ileś tam podpisów to wtedy rząd i inne jednostki musiałby nas wysłuchać i nas wspomóc. Linki do tej strony można przesyłać drogą e-mailową lub przez gg, głównie opiekunowie mogą to robić, zaczynając od znajomych i tak zapewne się będą informacje szybko rozchodzić i będziemy mieli coraz więcej podpisów a także coraz większa liczba osób trafi na naszą stronę i przeczyta o tej chorobie. Można znajdą się jacyś sponsorzy.

Z drugiej strony zastanawiam się nad stworzeniem ankiety do wszystkich chorych, w celu uporządkowania informacji na temat toksyn. Pytania typu czy chory pali papierosy, czy mieszkał/ mieszka blisko elektrowni, czy miał w domu pleśń, grzyby??? Oraz tym podobne....

Od ponad pół roku odkąd Ojciec ma diagnozę nie było dnia bym się nie zastanawiała nad tą chorobą, skąd się wzięła, dlaczego akurat Ojciec, co dalej??? Wspólnym siłami, możemy pomagać sobie w znajdowaniu nowych sposobów pozbywania się z organizmu toksyn - jeśli się okaże, że 90% chorych może mieć organizm zapełniony metalami, rtęcią, i innymi świństwami możemy potem szukać sposobów - tanich sposobów na pozbywania się tego z organizmu. Wielu chorych czy opiekunów zna angielski i niemiecki więc możemy się wymieniać informacjami na ten temat także korzystając z międzynarodowych stron.

Chętnie pomogę jeśli trzeba coś załatwić także w innych tematach!!!!!!!     
#194
Artykuły / Odp: Neurotoksyna BMAA a SLA
17 Marzec 2009, 15:42:58
Czyli kolejny dowód na to, że to toksyny różnego pochodzenia mogą mieć wpływ na rozwinięcie się w organizmie SLA.
#195
Zielona herbata ma działanie podobne do koenzymu Q 10, zabija wolne rodniki. Wolne rodniki biorące udział w procesach prowadzących do uszkodzeń struktur komórkowych, między innymi DNA, powstają często w wyniku działania toksyn, których źródłem może być pożywienie, wpływ środowiska lub warunki pracy.
Liczne publikacje badań naukowych przeprowadzonych na wyciągu z zielonej herbaty dowodzą, że spożycie polifenoli zawartych w zielonej herbacie wiąże się z szeroką gamą korzystnych dla organizmu efektów biologicznych, mających wpływ na zdrowie człowieka.
#196
Polecam wszystkim jedzenie kolendry i rozmarynu. Można kupić w marketach w doniczkach, co do toksyn właśnie to rośliny te bardzo ciągną z organizmu rtęć oraz inne metale ciężkie.

Pozdrawiam
#197
A MOŻNA W POLSCE ZGŁOSIĆ CHOREGO ?? CHCIAŁABYM OJCA ZAPISAĆ, NIE ROZUMIEM TYLKO DLACZEGO KOENZYM Q JEST PROBLEM W TYM WYPADKU???? OJCIEC BIERZE KOENZYM
#198
A tak a propo tej metody to powiem Wam, że wzięłam dziś do ręki zwykłą przyprawę do zupy, którą u nas w domu się często używa - Maggi i aż się przeraziłam, glutaminiam sodu - najgorsze świństwo jakie może być!!! Myślę, że ten Eric może być na dobrym tropie, że to toksyny powodują takie choroby! Kupiłam już Ojcu takie plastry na stopy, wiem, że to nic nie pomoże ale od jutra ostro się biorę za oczyszczanie jego organizmu i za kontrolowanie składników ze wszystkich pokarmów i napojów jakie spożywa. Najgorsze, że muszę głównie zwalczyć nałóg palenia, bo strasznie Ojciec pali i tu się też potwierdza teza odnośnie toksyn!! Zakładam dziś na noc mu plastry, i tak przez 5 dni, taka kuracja oczyszczająca

Pozdrawiam
#199
A zresztą teraz widzę, że to na pewno ta sama osoba.
na te stronie http://www.ericiswinning.com/regimen.html też piszę, że Eric od 1993 ma zdiagnozowane ALS więc to na pewno ta sama osoba!!!!

The author of ?Eric is Winning? has survived ALS for over 14 years. Eric was first diagnosed in 1993, although his first symptoms occurred in 1990. The progress of the disease was slow at first and then speeded up later. During the first few years of Eric's ALS experience, he was able to gather a great deal of information about ALS and develop a program to beat it. He soon realized that he had more information about ALS than was available from any other single source. Additionally, his theories and regimen were proven to be correct; they are working.

Podrawiam
#200
NOVEMBER 1996 I finally decided I had enough and I was going to go all out to see what I could do to stop this ALS problem. I went to Deborah Pomije, RN for colonic irrigation to detoxify. Additionally, she helped me with nutrition and vitamins. I continued Vitamin E and all the others but I added 200 mg Grape Seed Extract

kupiłam już Ojcu Citrosept