Dzień dobry w ta niedzielę IDE do szpitala, podejrzenie sla w 95 %, ale nie to mnie martwi. Od roku chodze od lekarza do lekarza i nic zaniki mięśni widoczne, osłabienie mięśni brzucha i klatki piersiowej duże. A wczoraj dowiedziała się że jestem w ciąży początek. Pewnie myślicie że nie jestem odpowiedzialna, ale to nie o to chodzi my z mężem staralismy się długo o dziecko, ale niestety on jest praktycznie bezplodny i tylko cud powiedzial mu lekarz z kliniki. On się cieszy, a ją nie bo jestem przerażona, bo ją mam już lekką niewydolność oddechowa. Tak czuje. Lekarzowi powiem oczywiście , mysle że każą mi usunąć, a ją jestem wierzącą mój mąż się zalamie. Dlaczego ten ala cud teraz się wydarzył po tyłu latach, chociaż teraz się nie staralismy, teraz kiedy mój stan jest zły. Ją nawet sobie tego niewyobrażalne , nie chce zabijać dziecka
Madziu, nie załamuj się. Ciesz się cudem, który otrzymaliście.
Na pewno powiedz w szpitalu o dziecku.
Napisz PW do Ogaruus na tym forum. Warto.
Trzymam kciuki za Ciebie i Dzidziusia, za Tatusia też - żeby nie było, że nie doceniam. ;)
Nikt Ci na pewno nie karze usunąć ciąży, przecież to jest nielegalne!!!
Jakie badania miałaś już robione?
Jak masz niewydolność oddechową to na pewno będą chcieli Ci zrobić rentgena płuc co w ciąży jest niemożliwe.
Ja mimo sla urodziłam zdrowego syna, który obecnie ma 3,5roku i jest żywym srebrem ;)
oczywiście możesz napisać do mnie na priv. Po to jest Dignitas Dolentium, żeby sobie pomagać!
Madzia kochana nie martw się na zapas i ciesz się chwilą :) życie bywa przewrotne a Ty z tego co piszesz nie masz jeszcze w 100% zdiagnozowanego SLA więc jest nadzieja... trzymam kciuki
Właśnie! Zgadzam się z przedmówcami :) daj koniecznie znać co powiedział lekarz
Przepraszam zostawilam watek w diagnostyce, kurcze popelniam gafy na forum, bo nie moglam znalezc swojego watka, dopiero teraz. Postaram sie poprawic