Respirator i PEG

Zaczęty przez Daria Warszawa, 02 Październik 2014, 11:38:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Daria Warszawa

witam znów chciałam się podzielić kolejną nowinką ,którą usłyszałam od lekarza prowadzącego mamę ... mianowicie pytałam się o te jedzenie dodatkowe z tej firmy. Pan doktor powiedział ,że jak dla niego to nie jest potrzebne ,wręcz zasugerował ,że jest to zwykłe wygodnictwo opiekunów bo odchodzi miksowanie pożywienia. I człowieku słuchaj lekarzy jak mówią takie rzeczy . Kolejna sprawa pytałam się o sprzęt dla mamy czy wszystko zostało załatwione do wypisu mamy do domu .lekarz odpowiedział ,że tak respirator dadzą ,musiałam sama pytać o tlen bo doktor był zdziwiony ,że nie mamy w domu koncentratora i ssaka. Powiedział już nie pamiętam odnośnie czego ssaka czy koncentratora ,że będę musiała wypożyczyć bo na daną chwilę nie mają ?????hmm to jak to jest to daje szpital sprzęt czy ten ośrodek wentylacji domowej??? bo ja już się pogubiłam. Pan doktor co prawda się dużo i chętnie uśmiecha, ale z przekazywaniem informacji i odpowiadaniem na pytania ma duże problemy.   
  P.S. Dziękuję wam wszystkim za pomoc serdecznie ,bez waszej pomocy nie dałabym sobie z tym wszystkim rady.

wiesia_m

Daria, nam szpital  załatwił firmę wentylacyjną, natomiast firma wentylacyjna BetaMed wszystko wypożycza (respirator, ssak ambu, pulsoxymetr, personel ......).
Co do żywienia to indywidualna sprawa, mój mąż nie chce tego jedzonka (sztucznego) bo mówi, że go mdli.
Pozdrawiam i życzę sił.

Maria

Cytat: wiesia_m w 25 Październik 2014, 13:53:55
Co do żywienia to indywidualna sprawa, mój mąż nie chce tego jedzonka (sztucznego) bo mówi, że go mdli.
Celem żywienia medycznego jest zwiększenie lub zapewnienie choremu dodatkowej podaży składników odżywczych, których nie jest on w stanie przyjąć z tradycyjnym pokarmem z powodu choroby.
Mdli??? to raczej sugestia. Zapewniam Wiesiu, że chory karmiony przez PEG, nie odróżni soku od wody z klozetu. Domowe jedzonko nie zapewni poniższych składników zwykłego Nutrisonu
Skład na 100 ml
Energia   420/100 kJ/kcal
Białko   4 g
- kazeina   4 g
- glutamina   1 g
N:NPE   1:134
Węglowodany, w tym:   12,3 g
- cukry proste i dwucukry   1 g
- laktoza   < 0,02 g
Tłuszcz, w tym:   3,9 g
- kwasy nasycone   0,4 g
Błonnik   - g
Składniki mineralne   
- Sód           100 mg
- Potas   150 mg
- Chlorki   125 mg
-Wapń   80 mg
- Fosfor   72 mg
- Magnez   23 mg
Pierwiastki śladowe   
- Żelazo   1,6 mg
- Cynk   1,2 mg
- Miedź   180 µg
- Mangan   0,33 mg
- Fluorki   0,1 mg
- Molibden   10 µg
- Selen   5,7 µg
- Chrom   6,7 µg
- Jod           13 µg
Witaminy   
- Wit. A   82 µg RE
- Karotenoidy   0,2 mg
- Wit. D   0,7 µg
- Wit. E   1,3 mg α-TE
- Wit. K   5,3 µg
- Tiamina   0,15 mg
- Ryboflawina   0,16 mg
- Niacyna   1,8 mg NE
- Kwas pantotenowy   0,53 mg
- Wit. B6   0,17 mg
- Kwas foliowy   27 µg
- Wit. B12   0,21 µg
- Biotyna   4 µg
- Wit. C   10 mg
Inne   
Cholina   37 mg
Osmolarność   265 mOsm/l
% energii z:   
- białka   16
- węglowodanów   49
- tłuszczu   35
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

fmercury

Niektórzy pacjenci rzeczywiście niezbyt dobrze tolerują dietę przemysłową . I nie ma to związku z autosugestią. Mają nudności , wymioty , czasem biegunkę . Nutrison ma tą zaletę że jest kompletny i wygodny . Warto zatem go stosować ale u niektórych trzeba zaczynać od małych dawek , przyzwyczaić przewód pokarmowy . Podawanie Nutrisonu nie wyklucza stosowania jednocześnie jedzonka domowego. I jest to chyba majlepsza metoda żywienia chorych.

anna141278

U nas po założeniu pega lekarz zalecił stosowanie nutrisonu bo zawiera wszystko co potrzeba. Plus oczywiście zupki kremy które mamusia jeszcze wtedy przyjmowała doustnie. Teraz juz jest kamiona tylko przez pega.  4 razy dziennie nutrison i raz zupka krem plus owoce. W ten sposób nie mamy problemów z wyróżnieniem.  Pozdrawiam ania
Ania T

Maria

Cytat: fmercury w 26 Październik 2014, 04:19:15
Niektórzy pacjenci rzeczywiście niezbyt dobrze tolerują dietę przemysłową . I nie ma to związku z autosugestią. Mają nudności , wymioty , czasem biegunkę . Nutrison ma tą zaletę że jest kompletny i wygodny . Warto zatem go stosować ale u niektórych trzeba zaczynać od małych dawek , przyzwyczaić przewód pokarmowy . Podawanie Nutrisonu nie wyklucza stosowania jednocześnie jedzonka domowego. I jest to chyba majlepsza metoda żywienia chorych.
Początkowo u wszystkich pacjentów, rozpoczyna się podawanie Nutrisonu rozcieńczonego przegotowaną wodą, aby przyzwyczaić organizm. Zapobiega to nudnościom, wymiotom i biegunkom.
"Życie to nałóg, który trudno jest rzucić.
Jeden oddech nigdy nie wystarcza.
Odkrywasz, że chcesz zaczerpnąć następny."

wiesia_m

Ja do jedzenia Tadziowi daję to na co on ma ochotę. 
Wtedy jest uśmiechnięty, zadowolony, pogodny.

Zalety z programu 'sztucznego żywienia' to co kwartał odwiedziny lekarza, badania (krwi i moczu) oraz strzykawki (32 szt na msc).

Daria Warszawa

Witam Wszystkich chciałam wam powiedzieć ,że mama jest już od 7 dni w domu...mam wrażenie że minęło 7 lat a nie dni. Wiem powinnam się cieszyć a nie smucić ,ale po prostu czuję się beznadziejnie. Sytuacja mamy na dzień dzisiejszy nie jest zła - słowa lekarzy . Mama ma Pega, oddycha przez respirator tylko w nocy lub w razie duszności. Od 7 dni towarzyszy mi nie ustający lęk o jej życie ,że zrobię coś zle, że nie dam rady jej odessać ,że ta rurka nie będzie drożna ,że respirator się zepsuję ,że prądu nie będzie. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność ;( Pomimo, że mam 3 braci w domu ,jestem z tym sama.Zaden się mamą nie zajmuję ,jedyne co robią to pytają się czy wszystko dobrze i zawożą mi córkę 8 letnią do szkoły i z powrotem.
Do tego mama ma popołudniowe ataki duszności około 15-16 godziny ,gdy się zaczynają mama zaczyna płakać ,łapie powietrze jak ryba a mi serce podchodzi do gardła...próby uspokojenia jej i podłączenia respiratora trwają około 15 minut....podczas ,których mało nie schodzę na zawał ;( Podłączam respirator a ta wskazówka lata jak szalona i zaraz piszczy!!!!!!!!!!! potem odłączam go i odsysam i znów to samo ...paplanina mamo uspokój się  oddychaj powoli bo respirator będzie znów piszczał .....staram się ją uspokoić chociaż mi do spokojności bardzo daleko brakuję. Nic mnie tak nie stresuje jak wycie tego respiratora ten pisk mam cały czas w uszach. Pytanie moje do was jest takie jakie wasi bliscy dostają leki uspokajające? i dlaczego jak mama ma te duszności tak ciężko jest podłączyć ten respirator ,żeby co chwila nie wył??????Proszę was o odpowiedz  Pozdrawiam serdecznie Daria.

fmercury

Najważniejsze nie wpadaj w panikę .  Mama widzi Twoje przerażenie i sama jest jeszcze bardziej przerażona , co nasila duszność .
Respirator to jest maszyna . Ma ustawione parametry wentylacji i progi alarmowe . Alarm /piszczenie /włącza się , gdy te progi są przekroczone . Czyli np. za wysokie ciśnienie w drogach oddechowych /wydzielina w tchawicy , kaszel chorego / , za duza objętość oddechowa , za małe stężenie tlenu / jeżeli wymaga wentylacji wzbogaconej tlenem/ , odłączenie się respiratora od rurki itd. Z tego co pisałaś wynika , że prawdopodobnie mama nie może się zgrać z respiratorem z powodu strachu wywołanego dusznością i Twoją paniką . Pamiętaj o tym że masz /prawdopodobnie /do dyspozycji worek Ambu - gdy zabraknie prądu albo zepsuje się respiator . W razie sytuacji kryzysowej wezwij pogotowie. Spróbuj podłączyć mamę do respiratora na spokojnie , gdy nie będzie miała duszności , daj jej czas do przyzwyczajenia się do tej maszyny . Leki uspokajające upośledzają oddychanie i działają miorelaksacyjnie . Lepiej stosować leki przeciwdepresyjne , przeciwlękowe a uspokajające tylko na noc , jeżeli mama nie może spać .

Słońce

Daria a może spróbujcie z lekarzem zmienic tryb wentylacji na respiratorze aby dopasowywal sie jak najlepiej do mamy. Mimo ze lekarze mowia ze roznice są nieodczuwalne to mój mąż czuje najdrobniejszy niuans w ustawieniu. A przy tych dusznosciach nie wystarczy sam koncentrator tlenu bez respiratora???
Mój mąż tez sie paniczne bał a ja "pipczenie" respiratora słysze zanim zapipczy na dobre:). Jak właczaja sie alarmy masz informacje z jakiego powodu?? wysokie cisnienie, błąd zastawki itp. MOze wytlumaczyc mamie co to oznacza i kiedy sie pojawia choc wiem ze latwo sie mowi. Moze wsparcie psychiatry i leki ktore by ja uspokoily?? Moj maz bierze aż pół tabletki aciprexu, nie wiem czy zadzialala tak mala dawka czy to dzialanie placebo ale dziala:)
Jak fmercury napisal, w razie W masz ambu i powinnas miec respirator z bateria na min 4 h i ssaka "noznego " lub akumulatorowo -sieciowy. MOze podaj jaki macie respirator to ktos moze ma podobny i naswietli kiedy piszczy albo u nac Covidien wystarczy poruszyc opaske i rurke i przestaje:)
Pzdr Słońce