Kochani, jest słabo. Mama ma dziurę w tchawicy. Przez to powietrze idzie jej do brzucha i pompuje jak balon. Już trzeci raz z tego powodu jest hospitalizowana. Jest na to jakiś pomysł? Jak temu zaradzić? Jak załatać tchawicę? Rurkę tracheo zmieniano na dłuższą z dwoma balonikami, ale to na długo nie pomogło. Doradzcie proszę co robić!!!
Widziałem kiedyś w szpitalu, też po założeniu tracheo wzdymał brzuch. Pielęgniarki robiły doraźnie odsysanie powietrza z brzucha przez PEGa:
• Dużą strzykawką
• Ssakiem
• Na noc podłączali standardowy worek na mocz i tam schodziło powietrze
Ale nie znam przyczyny, lekarze wchodzili z sondą / kamerą do żołądka, wyjmowali tracheo i zaglądali do tchawicy, ale nic mądrego nie wymyślili
Nie wiem jak się to zakończyło
Jeśli można zapytać – skąd to uszkodzenie tchawicy, przy zakładaniu , wymianie rurki, inne przyczyny ?
Update.
Jednak to odma. Dziura w płucu.
Lekarze zastanawiają się jak ją załatać. Przy SLA. Mama już 10 lat po diagnozie.
Zastanawiają się czy dać na stałe dren w płucu czy coś kombinować w szpitalu w Warszawie na Płockiej...
Ania współczuję, trzymajcie się. Daj znać co wymyślą
Mama już w domu. Ma dren w płucu.