Witam
Ja od około dwóch miesięcy mam puls w granicach 95 do nawet 110\minute ( czasami i 116 ) w pozycji siedzącej a na leżąco +\-85 czyli normalnie , wiadomo sercu lżej. A wcześniej było najwyżej 95.
Mam pytanie czy to jest reguła czy nie? ???
Jak jest u Was?
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Mąż miał takie ataki wysokiego pulsu, do tego dołączało się nieraz wysokie ciśnienie. Mąż jest w bardzo zaawansowanym stanie. W październiku trafił do szpitala na intensywną terapię, bo nie można było opanować tego tętna i ciśnienia, zaczął też w końcu tracić saturację. W szpitalu okazało się, że miał już wyczerpane serce, ale także infekcje, w tym zapalenie płuc. Teraz po leczeniu od 2,5 miesiąca spokój. Może powodem jest jakaś infekcja lub stres. Pozdrawiam.
Ja mam zawsze powyżej 90. Wyczytałam, że jeden lek który biorę (niezwiązany z sla) może powodować tachykardię.
ja z natury optymistą i spokojny
a poza amitryptyliną i witaminami niczego więcej
Ja od zawsze mam powyżej setki.
Natomiast jak byłam w szpitalu podłączona do kardiomonitora, to zauważyłam że puls mi rósł do 130-140 kiedy byłam zmęczona już oddychaniem i wiedziałam że pora założyć maskę. Dla osoby ze słabnącymi mięśniami sama czynność oddychania jest na tyle męcząca, że tętno/puls może się podnieść jak przy każdym innym wysiłku.
No ale tak było w moim przypadku, abstrahując od sytuacji w których są jakieś choroby układu krążenia...