Choć mamuni nie ma już wśród nas żywych to żyje w naszych sercach.
Zawsze śledziła wpisy i chętnie składała życzenia. W swojej chorobie forum było dla niej drugim światem, gdzie znalazła ludzi chorych jak Ona.
Dziś skończyłaby 61 lat, za szybko odeszła i choć Ona jest już szczęśliwa my wciąż płaczemy bo trudno sie pogodzić z Jej utratą.
Dziękuje Wam wszystkim za każde życzenia, które tak cieszyły mamunię.
Wczoraj złożyłam na grobie kwiaty i światełko w zniczu i modlitwę. Siedziałam koło grobu i łzy się lały...Zdrowaś za zdrowaśką na paciorkach a w sercu ból i pamięć, które nigdy nie miną.
Dziś myślami i modlitwą będę przy mamie.
Trudno żyć
Chce przytulić, ale nie mogę
Zawsze śledziła wpisy i chętnie składała życzenia. W swojej chorobie forum było dla niej drugim światem, gdzie znalazła ludzi chorych jak Ona.
Dziś skończyłaby 61 lat, za szybko odeszła i choć Ona jest już szczęśliwa my wciąż płaczemy bo trudno sie pogodzić z Jej utratą.
Dziękuje Wam wszystkim za każde życzenia, które tak cieszyły mamunię.
Wczoraj złożyłam na grobie kwiaty i światełko w zniczu i modlitwę. Siedziałam koło grobu i łzy się lały...Zdrowaś za zdrowaśką na paciorkach a w sercu ból i pamięć, które nigdy nie miną.
Dziś myślami i modlitwą będę przy mamie.
Trudno żyć


