Mam pytanko ponieważ nie radzę sobie już z nadmiarem śliny a jeszcze daje rade przelykać, więc wolałbym tracheotomie przesunąć w czasie. Krztusze się nie raz nią bo jest gęsta o nie dam rady jej polknac. Ogólnie mnie się ciężko polyka wszellkiego rodzaju papkii, lepiej już gryz chleba i wodę. Taka papkowana konsystecja i także ta ślina nie chce przejść, pytanie czy w takim przypadku kupić ten ssak czy może poprosić o leki na nadmierne ślinienie. Czy ktoś tu z obecnych stosował toksyne botulinowa?
Witam. Mam ten problem .Ja doustnie nic nie przyjmuję z powodu nieruchomego języka, połykam słabo, czasem się krztuszę gęstą śliną. Mam ssak ale, nie bardzo jest skuteczny. . Biorę Amitryptylinę 20 mg wieczorem, mnie wystarczy .Znam osoby które biorą 3 x dziennie. To zapisuje lekarz.
Dzięki czyli lepiej leki. No ja jeszcze ruszam językiem chodź u mnie często sztywnieje razem z gardłem a wtedy to już mam problem nawet z mówienie. Zresztą ja mam spastyke w innych częściach. Także bol nie jest mi obcy.
Cześć
Po pierwsze ja biorę amitryptyline dwa razy dziennie i połykam na jogurcie a ostatnio zauważyłem że mam gęstą ślinę a powodem tego było to że mało piłem
To zwróć uwagę ile pijesz
A ssak ma obowiązek zapewnić firma od opieki domowej, zgłoś do pielęgniarki
Bo chyba jesteś objęta opieką wentylacji nieinwazyjne domowej ?
SŁAWEK Nie nie jestem jeszcze pod respiratorem, choc zgłaszałam duszności ostatnio będąc w szpitalu ale lekarka po przeprowadzeniu badań w szpitalu zadecydowała że jeszcze nie i teraz będę mieć zaś badania to zobaczymy co ustali. Ja mam
Pulksoksymetr w domu jakby co, kazała zakupic Najgorzej jest z polyka niem i z mowa i spastyka. Jak ty dasz radę polknac jogurt przecież on jest gesty, ja mam z tymi gestami rzeczami problem. Będę w tym tygodniu u neurologa.
Też myślałam że to oznaką odwodnienia ale nam też pijąc dużo, chyba że to przez to że ciepło.