Zaniki mięśni

Zaczęty przez AnnaMagdalena, 30 Październik 2017, 17:45:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

AnnaMagdalena

  Moje pytanie dotyczy zaników mięśni , w tym przypadku chodzi o mięśnie nogi ( łydkę ) . Czy ktoś zaobserwował naprzemienne pogarszanie się ....to znowu odzyskiwanie ubytków w mięśniach ? Mój tata tak właśnie ma . Podobnie jest z poruszaniem palcami , kiedyś tego nie było teraz mówi że może poruszać.  Czym to można tłumaczyć ? Stosujemy Riluzol  ale też ze względu na podejrzenie neuroboreliozy ma ostrą kurację antybiotykami , ziołami , które są co jakiś czas zmieniane i po takiej zmianie właśnie teraz to obserwujemy . Poza tym ma szereg innych objawów wskazujących na SLA zresztą po badaniach w dwóch różnych szpitalach taką postawiono diagnozę. On sam wierzy , że to jednak coś związane z boreliozą a my nie mamy serca powiedzieć mu całej prawdy i odbierać nadziei .

The_Magus

Majdyło już zabił jednego pacjenta z SLA właśnie przez to, że jego rodzina wierzyła w te brednie i pacjent nie otrzymał wentylacji nieinwazyjnej na czas.
Nie popełnij tego samego błędu, prawdopodobieństwo pomyłki w dwukrotnie potwierdzonej diagnozie SLA jest niższa niż 5%. Wszystko co mówię moge poprzec stosownymi badaniami
Do tego stosując protokół ILADS narażasz tatę na stworzenie antybiotykoopornej bakterii, która go zabije szybciej niż choroba.
Wiem, że to brutalne, ale należy spojrzeć w oczy rzeczywitości, to jest SLA - nie borelioza, zaakceptujcie to dopóki jest jeszcze czas. Ten kto wypisuje antybiotyki powienien być pozbawiony prawa do wykonywania zawodu i ja do tego doprowadzę, jeżeli zgodzicie się na to.
Nie ma nic bardziej podłego na wmawianie umierającemu człowiekowi nieistniejącej choroby i odbieraniu mu resztek godności.
SLA nie jest chorobą mięśni i niestety jako osoby nie wyształcone na uniwersycie medyczynym nie macie kompetencji do oceny stanu atrofii, która jest drugorzędna. Obraz kliniczny obserwuje się na podstawie 5 stopniowej skali utraty siły oraz zmieną na EMG.
Od razu czułem, że chodzi o ILADS. Służę materiałami i jestem w stanie odpowiedizeć na każde pytanie, dlaczego idąc dalej tą drogą skrócicie mu życie.

AnnaMagdalena

#2
Dziękuję za odpowiedź. To nie jest tak, że ja  nie wiem jakie są skutki brania takich ilości antybiotyków  ale ciężko się sprzeciwić reszcie rodziny, która nie chce uwierzyć, że taka jest diagnoza i innej nie ma a antybiotyki to zło ktore wykańcza i tak już słaby  organizm . Na szczescie tato swoj rozum ma i juz oznajmił,  że zaprzestaje to stosować wraca do normalnej diety a ja czuje ulgę bo szczerze powiem nie mogłam się przebić ze swoim sprzeciwem

The_Magus

ILADS tak działa, żerują na ludzkiej desperacji, cieszy mnie, że tata dochodzi do rozsądku, ale na pewno może się zdarzyć jeszcze taka sytuacja, że będzie miał chwile słabości. Ci pseudolekarze są naprawdę niebezpieczni, trzeba zrobić wszystko co możliwe, żeby nie mogli szkodzlić wiekszej ilości ludzi.
Teraz czego potrzebuje tata to spokoju, wsparcia rodziny i opieki paliatywnej, aby cieszyć się tym czasem jaki mu jeszcze został. Trzymaj się mocno mimo nacisków rodziny, robsiz to dla jego dobra.