Z chęcią rozpocznę nieco kontrowersyjną dyskusję na forum.
Dużo się o tym mówi, media nagłaśniają, ale brak informacji z "pierwszej reki".
Mam doświadczenia i chciała bym się nimi podzielić z innymi, posłuchać waszych doświadczeń.
Przeszłam drogę od wątpliwości w sens tej metody, wątpliwości związane ze stosowaniem czegoś mi nieznanego i budzącego lęk przed wpadnięciem w narkomanię (naprawdę tak myślałam), rozczarowania związane z oszustami podszywającymi się pod "dobrych ludzi", oferującymi "dobry i sprawdzony towar".
Z uwagi na karalność tej metody i ewentualnych problemach, oczywiście rozmawiamy o "bliżej nieokreślonych" osobach, nie o sobie. :angel:
Nie wiadomo kto czyta nasze posty ;-* :police: <3
Zapraszam do dyskusji...
:-)
Ann
moj kolega probowal medycznej marihuany, ale on ma SM nie SLA, mowil ze zadna rewelacja, oprocz tego ze bylo troche swobodniej :-) Jesli o mnie chodzi to jestem zwolennikiem medycznej marihuany, sam nigdy nie probowalem, ale powinno to byc legalne, czasami bola mnie miesnie z uwagi na spastycznosc, ale pomaga baclofen i rozmasowanie, wiec na razie nie probowalem maryski
"Znam kogoś kto próbował" ;) ale zwykłej, nie medycznej. D...py nie urywa, ale jest luz w mięśniach, więc jak ktoś ma spastykę to pomoże. Medyczna tym bardziej ;)
na szczęście już chyba metoda nie kontrowensyjna
napiszcie jak to leczenie przebiega teraz po reformach?
lekarze przepisują marihuanę?