Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - wojtek

#1
Moja historia / Odp: SLA czyli co ?
23 Październik 2019, 14:31:56
a co uważacie, czy pozytywny wynik na neuroboleriozę wykucza SLA?
#2
Moja historia / Odp: SLA czyli co ?
18 Październik 2019, 13:24:40
Ze śląska
#3
Moja historia / Odp: SLA czyli co ?
18 Październik 2019, 10:35:23
Cześć,


Dwa dni temu postawiono mojemu tacie taką samą diagnozę... Po pierwszym szoku, zaczynam konsultować to z różnymi specjalistami bo jestem takiego samego zdania jak Ty, że nic nie dzieję się bez przyczyny. Trzeba poznać przyczynę i z nią walczyć, tekst lekarza że to jest nieuleczalne - tak jak napisałaś to skurwysyństwo, które psychicznie zabija. Nie można ludziom mówić takich rzeczy, każdy nawet najmocniejszy psychicznie się załamie. Ja powtarzam mu że wyjdzie z tego, że to jest wyleczalne, trzeba walczyć, problem w tym że musi usłyszeć też to od obcych. Grupa wsparcia, pewnie jest jakimś wyjściem, ale nie na takim etapie, gdzie tata normalnie chodzi, mówi, funkcjonuje, ma "tylko" bardzo mocno osłabione ręce. Monia, co powiesz na wspólnie spotkanie z Twoim tatą?  :)  może nawzajem lepiej będą się motywowali niż my będziemy potrafili, oni będą mieć przeświadczenie że to jest dobra mina do złej gry, że chcemy ich tylko pocieszać, jeżeli Twój tata usłyszy ode mnie że da się to leczy, że trzeba się wziąć w garść, a mój od Ciebie, to nawzajem też mogą się pozytywnie nakręcić. Pozytywne myślenie to połowa sukcesu  :)

Daj znać co o tym myślisz :)

pozdrawiam
Wojtek