ReQuip zaczęłam stosować 10 listopada. Przez pierwszy tydzień brałam 1/4 docelowej dawki, w drugim tygodniu 1/2 dawki.
Oceniam, że oddycham swobodniej, mówię w miarę swobodnie dłuższymi zdaniami. Mówię głośniej. Zmiana nie jest bardzo duża, ale zauważalna. Muszę dbać, żeby się nie zmęczyć.
Zauważyłam też, że drugi palec prawej ręki, który był całkowicie bezwładny i zakrzywiony wyprostował się i jestem w stanie lekko nim poruszać, a nawet wywrzeć nim lekki nacisk. Kciuk i palec serdeczny prawej ręki pozostały całkowicie bezwładne, kciuk jest sztywny.
Lewa ręka, która dłużej mi służyła i mogłam zaciskać palce, ma w tej chwili trochę więcej siły, chociaż palce są wciąż mało sprawne, a kciuk sztywny.
Dziś, w 10 dniu leczenia ropinirolem (ReQuipem) udokumentowałam to filmikiem:
https://photos.app.goo.gl/e9VNy1nh5aqa7VtJ6
Zmiany te wydają mi się obiecujące, ale boję się za wcześnie coś wyrokować. Postanowiłam jednak nie czekać na bardziej ewidentne zmiany, tylko dać każdemu z was możliwość zadecydowania samemu, na ile te zmiany są znaczące.
Nie zauważyłam u siebie do tej pory efektów ubocznych, ale też nie biorę jeszcze pełnej dawki.
Będę pisać dalej w miarę pojawiania się lub braku efektów leczenia.
Barbara
W czwartym tygodniu stosowania ReQuip-u, w którym doszłam do pełnej, docelowej dawki 3 x 1 mg dziennie, zauważyłam regres. Oddychałam z trudem, pracując mięśniami brzucha. Skrócił mi się oddech, nie starczało go na całe zdanie, mówiłam znowu cicho. Dłonie straciły częściowo siłę, kciuki zesztywniały.
W czwartek 6 grudnia byłam u neurologa i doradził mi zmniejszenie dawki. Było to zgodne z moim przekonaniem, że ReQuip mnie przydusza.
Miałam powoli zmniejszać dawkę o 0,25 mg do takiej, w której czułam się dobrze.
Zdecydowałam jednak szybciej redukować dawkę i dzisiaj, w niedzielę 9 grudnia, biorę już 0,50 mg 3 x dziennie.
Jest poprawa, oddycham łatwiej.
Jestem przekonana, że ReQuip mi pomaga, tylko muszę dobrać dawkę, bo musi być dostosowana do moich potrzeb a nie do chorób, dla których ReQuip został opracowany.
Efektów ubocznych nie zaobserwowałam, z wyjątkiem nudności, kiedy połknęłam swoją dawkę bez posiłku.
Nie krztuszę się i nie rzężę przy przełykaniu, co mi się przedtem zdarzało.
Będę dalej raportować jak działa na mnie to lekarstwo.
Basia