Materiał który warto obejrzeć, a może i spróbować?

Zaczęty przez Deny, 29 Grudzień 2009, 15:13:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Deny

Materiał który warto obejrzec, a moze i sprobowac moze przyniesie jakies efekty w tej strasznej chorobie? Moze jest ona spowodowana za duza iloscia toksyn w organizmie?

http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263&ei=sOI5S4nV#

Wiktoria

#1
Witam
obejżeliśmy z mężem cały film. dosyć ciekawy. Mąż trochę sceptycznie podchodzi, chce kupić ksiażkę i coś więcej na ten temat poczytać.

W skrócie dla tych, którzy nie mają czasu - cały materiał opiera się głównie na toksynach i ich wpływie na zdrowie. "Leczenie" opiera się na dietcie polegającej na piciu soków swieżo wyciśniętych z warzyw i owoców - najlepiej organicznych oraz robieniu lewatyw z kawy organicznej, która ma za zadanie oczyszczać wątrobę z toksyn. Do tego dochodzi inna dieta, która nie jest opisana ale oczywiście wykluczenie alkoholu, papierosów, jedzenia typu fast-food, itd.
Leczeni tym sposobem są głównie osoby, u których wykryto raka - na filmie pokazane jest, że zostali wyleczeni.
Według twórcy tej diety całe ciało to jeden wielki organizm, w którym działanie jednego systemu ma wpływ na całą resztę. Dlatego z jednej strony organizm trzeba cały czas oczyszczać z toksyn a z drugiej trzeba zdrowo się odżywiać aby orgaznim sam się regenerował.
Film pokazuje także korzysty wpływ między innymi oleju lnianego tłoczonego na zimno (olej dr Budwig podajemy Ojcu, dieta dr Budwig jest bardzo podobna do tej - między innymi też wyklucza spożywania mięsa, zaleca spożywanie oleju lnianego, itd.)
Znając historię Erica (Eric is winning) uważam, że jego dieta jest zwiazana z tą metodą.

pozdrawiam

teresa

Właśnie takie odtruwanie organizmu ma dla mnie sens. Dostarczanie witamin, eliminowanie ciężkiego często toksycznego jedzenia, okresowe oczyszczanie jelit lewatywą, nawet nie koniecznie z kawy, na pewno zrobi nam dużo więcej dobrego niż naklejanie plastrów czy moczenie nóg w wanienkach ;)

RILU

 Teresa sądzę ,że masz rację .
Warto spróbować .
Tylko jak wycisnąć sok poprzez nacisk 1000 kG prasą ?
Takiej nie posiadam ,muszę się rozejrzeć po firmach.
Pozdrawiam RILU :D
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Wiktoria

Jest wiele sposobów na oczyszczania organizmu z toksyn. Mój Ojciec nie chce słyszeć o lewatywie, a plastry i moczenie nóg w wannie stosowaliśmy.

Co do prasy do owoców, uważam, że już zwykła sokowirówka wystarczy żeby zrobić taki sok, pytanie czy owoce, które dziś kupujemy nie mają czasem więcej chemikaliów niż witamin czyli więcej złego niż dobrego.

RILU

#5
Za wadę tej terapii uważam schudnięcie chorego ...około 8...12 kg.
Jeśli terapia się nie powiedzie ?
Raptowne zrzucenie masy (wagi) ciała uważam za niebezpieczne
dla chorego na SLA.
Tą metodą zostali wyleczeni chorzy na prostatę,guz wątroby ,cukrzycę,
nieznaną chorobę skóry itp nowotwory.....
O SLA córka dr.Gersona nic nie mówi.
Napisałem warto spróbować ale zapomniałem ,że próba odbyć się powinna
na początku choroby ale nigdy, gdy chorujemy już kilkanaście miesięcy...
Zdarzają się chorzy z nadwagą i oni mogą spróbować .
Nie mam 100% -owej pewności do tej terapi . Może ktoś z Was
wypróbuje i opisze efekty ? Napiszę do nich list,może żyje jeszcze córka
dr.Gersona ?
Serdecznie pozdrawiam RILU :)
Wyciskanie prasą różni się od wyciskania owoców i warzyw sokowirówką?
Nie mam pojęcia ? :D
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Wiktoria

RILU nie zapominaj, że prawidłowa sylwetka człowieka to sylwetka szczupła. Przywykliśmy do większych rozmiarów bo coraz więcej ludzi tyje. nie zapominaj, że zbędny tłuszcz nie jest Ci do niczego potrzebny, a już na pewno nie jest pożyteczny tylko wręcz szkodliwy (cholesterol, miażdżyca, itd.)
Zgadzam się z tym, co zostało tam powiedziane, że póki organizm nie dostanie wymaganych składników czy to witamin czy innych budulców - cały czas jest głodny, i w dzisiejszych czasach problemem jest to, że jedząc dużo nie znaczy, że jemy wartościowy pokarm. Organizm jest nadal głodny bo co z tego, że najadłeś się do syta jeśli to był sam suchy, bezwartościowy pokarm? będziesz dalej głodny. Dlatego wg dr Gerson jedzenie warzyw i owoców czy wartościowego jedzenia, nie wiąże się z tym, że jesteś na diecie czy jesteś głodny. Jeśli organizm dostanie to czego potrzebuje nie będzie się domagał dalszej porcji jedzenia.
Osobiście uważam, że ta metoda nie wiąże się z drastyczną dietę, wystarczy wprowadzić warzywa, owoce i inne zdrowe i wartościowe jedzenie, do tego oczyszczanie organizmu. Oczywiście nie czarujmy się ale przy tej chorobie cudu nie będzie ale uważam, że można jakoś wpłynąć na postęp choroby. Nam dawano pół roku, póki co walczymy 1,5.

pozdrawiam

RILU

Wiktorio ,dziękuję za opis i sądzę ,że masz rację .
Natomiast ja,pisałem o chorych u których symptomem jest chudnięcie.
W Gettyndze i Berlinie prowadzone są badania nad lekiem ,który utrzymywałby
wagę ciała chorego przez co przedłużane jest jemu życie...
Więc ,samoistne chudnięcie a do tego jeszcze ta terapia ,to z człowieka
zostanie szkielet ?
Chorzy o powolnej progresji  i otyli mogliby poeksperymentować ?
Jeśli choroba szybko postępuje ....nie wiem czy ta terapia miałaby sens?
Oczywiście ,że  należy oczyszczać organizm ..
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

teresa

#8
Rilu my w warunkach domowych tak drastycznej diety jak opisana w filmie nie możemy zastosować. Zauważ, że ludzie z nowotworami złośliwymi byli leczeni przez kilka miesięcy w klinice, chudli dużo ponieważ spożywali soki 13 razy w ciągu dnia i kilka razy stosowano im lewatywę. Takie odtruwanie organizmu może się odbywać jedynie pod ścisłą kontrolą lekarską i nie sądzę, żeby miało to zastosowanie u chorych osłabionych SLA.
Wracając do mojej poprzedniej wypowiedzi miałam na myśli zmianę nawyków żywieniowych czyli eliminować spożycie nadmiernych ilości mięs, potraw ciężkich, smażonych a w ich miejsce wprowadzić świeżo wyciskane soki owocowo-warzywne, nabiał, ryby, gotowane warzywa i stosowanie lewatywy np. 2x w tygodniu.
Wiadomo, że taka dieta nie wyleczy nas z SLA, ale na pewno poprawi samopoczucie i komfort życia.
Jeśli chodzi o chudnięcie, ja każdej wiosny stosuję dietę odchudzająco-oczyszczającą wspomaganą preparatem Mincer Detox, który rozpuszcza się w 1,5 litra niegazowanej wody mineralnej i pije przez cały dzień. Opakowanie zawiera 20 lub 30 dniową kurację. Wtedy też spożywam bardzo mało mięsa i tylko chude gotowane, a głownie odżywiam się warzywami, owocami, kefirami i twarogami.
Po takiej kuracji gubię ok. 2 kg i świetnie się z tym czuję :D
Wyciskanie prasą na pewno bardzo się różni od wyciskania owoców sokowirówką, ale do stosowania powyższej diety w warunkach domowych sokowirówka jest urządzeniem wystarczającym. ;)

teresa

Zaczęłam pić soki wyciskane sokowirówką 6 stycznia - 1 litr dziennie. Soki robię różne, mieszane owocowo-warzywne ale wszystkie na bazie jabłek i marchwi bo bez tego nie są przyjazne w smaku ;D  Dodatki to" kapusta biała, seler, buraki, brokuły mrożone, ogórek świeży. Oczywiście dodatki daję na przemian, nie jednocześnie.
Nie wiem czy wyciągnęłam dobre wnioski, ale mój organizm reaguje tak:

1. domaga się witamin bo piję je z wielkim apetytem :D
2. działają moczopędnie  :D
3. znacznie pogorszyła mi się przemiana materii, od 3-ch dni stosuję pigułki przeczyszczające z  miernym skutkiem :(

Dzisiaj kończę picie soków / kuracja trwa równo 10 dni/ i zobaczę co się będzie działo z moimi jelitami i trawieniem ::)

A może ktoś z Was obserwuje u siebie podobne objawy po sokach, wydawało mi się zawsze, że powinny przyspieszać przemianę materii i ułatwiać trawienie ;)

RILU

Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

teresa

Przejrzałam stronę i nie znalazłam w żadnym soku jabłek, Czyżby to one były sprawcą moich dolegliwości? A przecież jabłka są bardzo zdrowe, polecane chociażby na oczyszczanie płuc  ;)

Sokowirówki istnieją od dziesiątków lat, zawsze były doskonałym urządzeniem powszechnie stosowanym, a teraz nagle soki w nich wyciskane nie są zdrowe, ja pomału zaczynam się w tym wszystkim gubić ::)

RILU

Myślę,że na zimno wyciskane soki są zdrowsze niż z sokowirówki ponieważ
przy dużych obrotach noża rozdrobniającego owoc coś tam gubi .
Powiedzmy ,że powinniśmy odmieniać ... wyciskany sok -bardzo zdrowy.
a z sokowirówki- zdrowy.
RILU ;D
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

isia

Teresko zobacz jeszcze raz tam jest tabela przykładowych soków i tam są ujęte jabłka.

teresa

rzeczywiście w jednym zestawie /głównie na spalanie tkanki tłuszczowej/ są jabłka :)

isia

   Jeszcze tu Teresko . Utrzymuje świeżość i ładny wygląd skóry, uspokaja i wzmacnia system nerwowy, poprawia pamięć i pracę mózgu, podwyższa odporność organizmu,z ogórka (80 ml) + czarnej porzeczki (80ml) + jabłek (40 ml) + grapefruitów (40 ml), proporcja 2:2:1:1 :D

teresa

dzięki isiu, pewnie ich nie zauważyłam bo zasugerowałam się tym, że ja robię soki na bazie jabłek i podejrzewam je o powodowanie zaparć ;D

teresa

Kochani, chcę Wam powiedzieć, że takie świeżutko wyciskane soczki wciągają jak narkotyk. Wytrzymałam bez nich 2 dni, skończyłam pić w piątek a dzisiaj już zaczęłam od nowa :D

RILU

Teresko
Jak się odżywiasz przy tej terapii?
RILU
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

teresa

#19
W sumie to nie stosuję żadnej diety. Ja z natury jadam więcej dań jarskich niż mięsnych, pieczywo też nie jest moim wielkim przysmakiem, nie przepadam za ziemniakami, ale za to kocham wszelkiego rodzaju kluchy i zupy ;D
moje śniadanie do leków to pół litra kefiru, nic innego rano mi nie wchodzi. Na obiady 1 danie albo zupa albo drugie. Mięso na obiad jadam 2 góra 3 razy w tygodniu, a głównie spożywam ryby, zupy i teraz mrożony kalafior+brokuły i do tego marchew i buraki - wszystko z wody muśnięte odrobiną zimnego masła roślinnego. Na kolację lubię koreczki: kostki białego sera, na to półplaster pomidora, na to dużo koperku lub zielonej pietruszki, na to polewam oliwkę najlepiej z oliwek i kropię cytrynką -PYCHOTA :D Jadam też kostki białego sera polane miodem.
Lubię też jajka na twardo i do tego pomidora, bez pieczywa. Często jadam też warzywa duszone z ryżem.
Soki piję między posiłkami, nie służą mi jako popijanie potraw. W tym celu parzę zieloną liściastą herbatę.
Tak mniej więcej się odżywiam ;)