jako że jest piękny słoneczny dzień, zapraszam do opowiadana sobie kawałów.
Zacznę od ekonomicznego:
leży w trawie i nie dycha - dwie dychy :)
Czy ten temat nie będzie uznany za spam? :police:
Jeżeli nie to dodam coś od siebie:
Rozmawiają dwaj starsi panowie. Jeden mówi do drugiego:
- Zbliża się wasza rocznica ślubu nieprawdaż?
- Tak - odpowiada drugi - i to spora, bo 20.
- Wow i co zamierzasz zrobić z tej okazji dla swojej żony?
- Zabiorę ją na wycieczkę do Australii.
- Nieźle, a co zrobisz dla żony z okazji 25 rocznicy ślubu?
- Pojadę i przywiozę ją z powrotem.
siedzi babcia i dziadek przy stole i nagle dziadek wstaje i chlast babcie po twarzy
-za co? - pyta babcia
-bo mi się przypomniało, żeś dziewicą nie byłaś...
przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba :)
Jasiu puścił bąka na lekcji i pani kazała mu wyjść. Wychodzi i się śmieje, a przechodzący dyrektor pyta:
- Czemu się śmiejesz?
- Bo to głupie. Ja na lekcji puściłem bąka i pani kazała mi wyjść, a oni siedzą w tym smrodzie.
Gabinet dentystyczny. Z fotela schodzi zapłakany 7-latek. Matka uśmiechnięta, bo ząbki wyborowane.
- Syneczku, co panu powiesz?
- Ty ch*ju!
co ma ze sobą wspólnego kobieta w ciąży i spalony chleb?
za późno wyjęty
Dobre :P
czym różni się kobieta od talerza?
talerz można wylizać do sucha...
Spotyka się dwóch znajomych:
- Widzisz, i wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości.
- Ale jak?
- Mój adwokat udowodnił, że przy 200 km/h nie widać znaku ograniczenia do czterdziestu.
Facet kupił fajny, duży telewizor, przyniósł do domu, żona patrzy, na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych. Zaciekawiona pyta:
- Kochanie, co oznacza ta szklanka na opakowaniu?
- To znaczy, że zakup trzeba opić.
Żona przestrzega męża:
- Kaziu, a na tych imieninach nie przesadzaj z alkoholem. Pamiętasz, jak skończyłeś u Kowalskich?
- Nie...
a kawały o "twojej starej" znacie?
ja zacznę.
twoja stara jest tak stara, ze wisi piątaka Mojżeszowi
Wjechał Zaporożec w Mercedesa. Z Merca wychodzą karki i wyciągają z Zaporożca dziadka. A dziadek spokojnie mówi:
- Chłopaki,po co się złościć.Chodźcie,lepiej napijemy się herbaty i zjemy pierniczki.
- Dziadku,wariata strugasz?Jedziemy twoje mieszkanie na nas przepisać!
- Chłopaki, szanujcie trochę starszego! Wypijemy herbaty z pierniczkami, pogadamy...
Koledzy wymienili spojrzenia, no ale nic.Poszli za dziadkiem. A ten zamiast do jakiejś knajpki prowadzi ich do parku. Siadają na ławce, dziadek wyciąga starą, mosiężną lampę, pociera i pojawia się dżin. Dziadek do niego:
- Zorganizuj w try-miga herbatę i pierniczki dla tych dżentelmenów i dla mnie.
- Tak jest,mój panie! - odpowiedział dżin i rzeczywiście, z powietrza zmaterializował się stolik, z obrusem, samowarem, pierniczkami, zastawą.Karki siedzą z opadniętymi szczękami,po chwili jeden się pozbierał i mówi:
- Dziadek,sprzedaj nam tę lampę.
- Nie!
- Sprzedaj,daję dziesięć tysięcy baksów!
- No ale co wy, nie sprzedam!
- Pięćdziesiąt tysięcy!
Koniec końców, kupili lampę za ćwierć miliona. Dziadek sobie poszedł z powrotem do samochodu i odjechał.Szef karków pociera lampę.Pojawia się dżin.Kark mu na to:
- Słuchaj, teraz ja tu jestem szefem. Masz nam zaraz zorganizować dziesięć milionów baksów na początek!
- Przepraszam,nowy jaśnie panie, ale ja się specjalizuję tylko w herbacie i pierniczkach...
Noc. Mieszkanie w budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk. Zbigniew z żoną Natalią uprawia seks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co, może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
dwa najjdłuższe kawały w jakie życiu czytałam :)
Dziś trochę o teściowej ;)
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet herbaty się nie napije?
Przybiega sąsiad do karczmy i krzyczy do swojego kolegi:
- Stary, stary... Niedźwiedź zaatakował Twoją teściową!
Kolega wzruszony odpowiada:
- To teraz niech sobie radzi sam.
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Przepraszam, czy jest odświeżacz powietrza?
- Nie.
- A jakieś inne tanie perfumy dla teściowej?
dlaczego kobieta ma nogi?
żeby nie była jak ślimak i nie pozostawiała za sobą śluzu :)
jedzie blondynka autem i zaświeciła jej się żółta lampka. dzwoni do męża, a mąż na to:
-żółta??? to olej.
-okej, to olewam, pa :)
Do Nowaków przyjechała w odwiedziny babcia:
- Wnusiu, dobrze się chowasz? - pyta.
- Staram się - wzdycha Pawełek - Ale mama i tak zawsze mnie znajdzie i wykąpie...
****
Katechetka do dzieci:
- Co robimy kiedy jest post?
- Komentujemy i dajemy lajka!
****
Anegdota z mojego życia :
Kupowaliśmy z żoną AGD do nowej kuchni. Pani poprosiła o nazwisko do faktury:
- Barcik
- O to pan powinien mieć pszczoły.
- Pszczół nie mam , ale mam ule.
- Po co panu ule jak nie ma pan pszczół ?
- Ula stoi tu obok mnie.
Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona zauważa stadko świń i pyta z ironią męża:
- Twoja rodzina?
- Tak. Teściowie.
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości.
Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.
Takie głupie :
Czy wiecie ile jąder ma Barrack Obama?
OBA MA ;)