Spałam dzisiaj bardzo niespokojnie... Jak praktycznie co noc, śniła mi się moja Mamusia... Śniła mi się, że wyszła na miasto, jeszcze całkiem zdrowa i w pełni sił, wyszła i zaginęła... Wszyscy, zarówno rodzina jak i znajomi Jej szukali, a Jej nigdzie nie było... Zupełnie nigdzie... Tak się boję, że to kiedyś stanie się rzeczywistością. To 'nigdzie' nadejdzie :'( .........
Dobry Wieczór
Ja mam podobne sny do Twoich ale dotyczą one mojej żonki.
Sądzę,że jest to objaw zamartwiania się i całodziennej nawet
nocnej gonitwy myśli.
Teresy sen ,takich snów życzę wszystkim...
"SEN"
Śniłam dziś piękny sen
słodkie marzenie spełniłam
na lśniącym parkiecie,
przy blasku stu świec
leciutko i zwiewnie tańczyłam.
Płynęłam z muzyką błogo
jak piękny łabędź po jeziorze
Trwaj chwilo, trwaj chwilo długo
nie budź mnie, nie budź mnie Boże..
Staram się wychodzić z moim serduszkiem na spacer.
Jadę wózkiem przed siebie ..Jednego razu znalazłem się 7 km od domu
nie zauważając tego .Byliśmy w centrum na deptaku gdzie jest pełno
sklepów .Jeździliśmy od jednego do drugiego ale droga powrotna
trochę się dłużyła...
życzę zdrowia Twojej Mamie a Twojemu Tacie wytrwałości..
Ty Aniu dojeżdżasz do Mamy..?
RILU
RILU: Bardzo Ci dziekuje! Do Rodzicow mam okolo 120km. Ale jestesmy u Nichkiedy tylko nadarzy sie taka mozliwosc. Codziennie dzwonie do Taty, robi telefon na glosnomowiacy i Mamulka mnie slyszy. Z Mama pisze sobie emaile, bo, niestety, juz nie mowi :( Dzisiaj mam zamiar pojechac pod palac prezydencki i pozniej zrobic Jej fotorelacje, bo wiem, ze bardzo jednoczy sie w bolu z calym narodem i gdyby tylko mogla - przyjechalaby i oddala zmarlym hold osobiscie...