Witam wszystkich serdecznie!
Mój Tatuś choruje od 1,5 roku, w tej chwili potrzebuje pomocy do wykonywania wszystkich czynności. Jest bardzo słaby.. Ledwo stoi na nogach, jest w stanie zrobić tylko kilka kroków, bardzo źle przełyka.. Podajemy Tacie jedzenie bardzo rozdrobnione, po jedzeniu występuje bardzo często brzydki długotrwały kaszel .. Czy ssak załatwi problem ?? Chodzi o wydzielinę która pojawia sie wraz z kaszlem, ciekawe jest to, że w pozycji leżącej, na boku oczywiście, kaszel ustępuje. Wydaje mi się ze jest to najwyższy czas na PEG (a czy z założonym PEG taki kaszel również sie pojawia ?). Proszę o podpowiedż.
PEG to najlepsze rozwiazanie. Kaszlu w trakcie i po jedzeniu nie bedzie, ale od sliny nadal moze byc
Dziękuje za odpowiedź, ssak spełnia swoje zadanie. Na tą chwile odkładamy jeszcze temat
PEG, zobaczymy co będzie dalej....
Pozdrawiam.