Witam,
Czy można stosować flegaminę celem uzyskania kaszlu odkrztuśnego u chorych na SLA?
Moją Mamusię męczy jakaś infekcja. Bierze antybiotyki, jednak zastanawiamy się, czy można brać flegaminę? Czy nie spowoduje przyduszania?
Proszę, poradźcie!
Pozdrawiam,
Ola
Bardzo proszę, wyraźcie swoją opinię na temat przyjmowania leków odkrztuśnych.
:-[
Dawaliśmy flegaminę w listopadzie była mała infekcja .Mama nie mówi i slabo odksztusza dlatego flegma ją dusiła .Ale coś trzeba dawać . Każda taka choroba jest niebezpieczna dla chorych na SLA w takim stanie jakmoja mama.Głupia flegma może udusić.
Dzięki Włodku, moja Mama mówi słabo. Teraz jeszcze ta infekcja - i zaczęła pisać. Mowa bardzo ją męczy. Bardzo Ci dziękuję!
Olcia,
Można podawać - dobry też jest ambrosol dla dorosłych - ale pamiętaj nie powinno się podawać póżniej niż do 17, bo potem wydzielina zalega w płucach.
Całuski
Małgośa
Moja mama zadowolan też była z syropu chedelicum - chyba tak się pisze lub przez samo "h" - jutro to sprawdzę - mówiła , że był najskuteczniejszy z tych wszystkich - ale to pewnie jak zawsze bardzo indywidulane odczucia.
Pa
Dziękuję Małgosiu! Spisałam nazwy syropów i jutro kupimy.
Pozdrawiam,
Ola
Witaj Olu,
My z powodzeniem stosujemy mucosolvan w tabletkach, lub w syropie. Bardzo ważne jest także bardzo solidne oklepywanie oraz ewentualne układanie na chwilę w takiej pozycji, żeby wydzielina samoistnie mogła spłyywać z dróg oddechowych. My oczywiście odsysamy wydzielinę z dróg oddechowych, gdyż u męża nie ma odruchu odkasływania.
Pozdrawiam, Małgosia
Ten syrop nazywa sie hedelicum - sprawdziłam u mamy.
Pa
Małgosiu, bardzo Ci dziękuję!
Teresko jesteś Wielka
Bardzo,bardzo dziękuję za poradę odnośnie ACC200
To lekarstwo super pomaga .
Flegma która zalegała ,wyszła.
Jak ręką odjął ,samopoczucie żonka ma o wiele,wiele lepsze.
Tak się nie krztusi i zjadła śniadanie bez problemów.
RILU ;D :D :-*
RILU cieszę się bardzo, serdeczne pozdrowienia dla żonki :D :D :D
Tereniu czy mogę prosić o więcej informacji na temat "ACC 200".
Dziękuję.
ACC Max /200/ zawiera substancję czynną acetylocysteinę - to lek, który przede wszystkim zmniejsza lepkość wydzieliny oskrzelowej, rozrzedza , pobudza jej wydzielanie i ułatwia odkrztuszanie. Lek jest również pomocny przy odsysaniu wydzieliny.
ACC stosuje się 2-3 razy dziennie, ale nie przed snem, można zacząć od połówki /tabletki są dzielone/ aby sprawdzić reakcję organizmu chorego.
Leku nie należy stosować przewlekle, ja przyjmuję okresowo kiedy czuję, że wydzielina zalega w oskrzelach i nie odrywa się przy odkrztuszaniu.
ACC jest lekiem dostępnym bez recepty, doradzam jednak przed zastosowaniem konsultację z lekarzem, ponieważ każdy przypadek chorego na SLA jest inny pod względem zaawansowania choroby.
Teresa
Bardzo dziekuję za szybką odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam.
Stosowaliśmy przez jakiś czas NAC o tej samej dawce 200mg (odpowiednik ACC) albo syrop wykrzustny mucosolvan 5ml, raz dziennie rano. Przyznam szczerze, że nie zmniejszały one wyraznie ataków kaszlu a jako, że leki te rozcieńczają wydzielinę wiążą się niestety z prawdopodobieństwem groznego "zalania" układu oddechowego i przez wielu lekarzy nie sa zalecane, nawet w małych dawkach. Radzono nam również do około 20 minut po zażyciu opukać "kłódeczką" z ręki plecy chorego w pozycji horyzontalnej na łóżku, żeby pomóc w odkrztuszaniu. Brat niestety nie chcę ich raczej więcej brać po uważa, że niestety nie pomagają.
Więc ACC200 jest super i działa
Natomiast kwestia zalania płuc może wynikać z ich złego funkcjonowania
np wirusowe zapalenie itp Takie coś już przechodziliśmy i lekarz
zapisał antybiotyk AVALOX 400 mg (5 kapsułek) firmy Bayer
1-na kapsułka dziennie i dodatkowo NAC 600 (ratiopharm) -to jest to samo co
ACC200 tylko stosuje się 1 X dziennie a ACC200 3 X dziennie.
RILU
Cytatjako, że leki te rozcieńczają wydzielinę wiążą się niestety z prawdopodobieństwem groznego "zalania" układu oddechowego i przez wielu lekarzy nie sa zalecane, nawet w małych dawkach. Radzono nam również do około 20 minut po zażyciu opukać "kłódeczką" z ręki plecy chorego w pozycji horyzontalnej na łóżku, żeby pomóc w odkrztuszaniu.
artrzcin opukiwanie pleców chorego leżącego jest konieczne bez względu na to czy zażywa leki wykrztuśne czy nie, natomiast jeśli chodzi o jakiekolwiek zagrożenia to napisałam, że doradzam skonsultowanie z lekarzem możliwość podawania w/w ponieważ każdy chory jest w innym stadium zaawansowania choroby.
Mnie ACC 200 stosowane 2 x dziennie po 1 tabletce naprawdę pomaga w odkrztuszeniu i pozbyciu się zalegającej wydzieliny :)
N-acetylosteina jest główną substancją czynną w ACC.
Według jednej z amerykańskiej publikacji na temat SLA i terapii zmniejszania lepkości wydzieliny i jej upłynnienia w wolnym tłumaczeniu:
"Pacjenci w zaawansowanym stadium SLA często cierpią z powodu gęstej wydzieliny, która blokuje górne drogi oddechowe i powstaje w wyniku zmniejszonej codziennej dawki płynów, osłabionego kaszlu czy infekcji górnych dróg oddechowych.
N-acetylosteina jest pomocna tylko w nielicznych przypadkach, ponieważ wymaga picia dużej ilości płynów i w zasadzie rozrzedza wydzielinę powodując jej nadmierną ilość, która niekoniecznie poprawia sytuację, gdy kaszel nie jest efektywny. Ponieważ uważa się, że gęsta wydzielina jest produkowana przez gruczoły z receptorami adrenergicznymi beta, terapia beta blokerów, takich jak propranolol czy metroprolol może być rozważana w poważnych przypadkach"
I z innej publikacji na temat SLA:
"Beta-blokery, z których propranolol jest standardowym przedstawicielem, były wykorzystywane do regulacji gęstęj wydzieliny kiedy leki antycholinergiczne nie zdawały egzaminu" (propranolol w dawce do 10 do 20mg dziennie lub metroprolol w dawce 12.5 do 25 mg dziennie).
Ciekaw jestem czy ktoś to już spróbował i jakie były tego rezultaty.
Przeglądałem rekomendacje AAN (American Academy of Neurology) dla chorych SLA. Zalecenia są skategoryzowane jako A=efektywne, B=prawdopodobnie efektywne, C=możliwie efektywne, U=brak danych lub dane niesprawdzone. Według AAN:
1. Riluzole (A)
2. Lit (U)
3. PEG w utrzymaniu wagi (B)
4. Czas włączenia PEG (U)
5. PEG wydłużający życie (B)
6. PEG poprawiający jakość życia (U)
7. Testy do określenia niewydolności oddechowej: nocna oksymetria (C), FVC (C), SNP (C)
8. Nieinwazyjne wspomaganie oddychania wydłuża życie i poprawia jego jakość (B)
9. Inwazyjne wspomaganie oddychania wydłuża życie i poprawia jego jakość (C)
10. Leki do zmniejszenia ślinienia zastrzyki botox (B), napromieniowanie ślinianek (C)
11. Lek na efekt opuszkowy DM/Q (B)
Zalecane leki wspomagające oczyszczanie dróg oddechowych to leki mukolityczne (guaifenesin lub NAC), B-blockery (metoprolol lub propranolol), inhalacje solanki lub leki rozszerzające oskrzela (ipratropium).
Niestety nie mogłem znalezc za dużo szczegółów na temat beta blokerów. Ciekawe czy ktoś ma z tym doświadczenie? Według moich wstępnych konsultacji jest bezpieczne. Chcielibyśmy spróbować zmniejszyć w ten sposób uciążliwą i gęstą wydzieliną, która bratu jest bardzo cieżko odkaszlnąć.
To co wyszczególniła American Academy of Neurology jest nieporozumieniem.
Riluzole czyli Rilutek nie ma żadnego wpływu na przebieg choroby a Akademia
uważa ,że Rilutek jest efektywny ? Opiekujemy się chorymi 24 godz na dobę
i nasze domy są wielkim praktycznym laboratorium .Moim zdaniem rozeszła się
teoria z praktyką i "one chodzą własnymi drogami"
Chorzy umierają nawet wcześniej od tych niebiorących Rilutka.
PEG plus karmienie przez niego przy SLA ratuje od śmierci głodowej i normalnie
podtrzymuje życie.
I tak dalej ...i tak dalej..
Jeśli Akademia ma takie wyniki to powinna się zastanowić nad przyjęciem do pracy
trochę lepszych naukowców ;)
Cytat: RILU w 05 Luty 2011, 08:45:25
To co wyszczególniła American Academy of Neurology jest nieporozumieniem.
Riluzole czyli Rilutek nie ma żadnego wpływu na przebieg choroby a Akademia
uważa ,że Rilutek jest efektywny ?
Jeśli Akademia ma takie wyniki to powinna się zastanowić nad przyjęciem do pracy
trochę lepszych naukowców ;)
Rilutek jest stosowany celu przedłużenia życia lub opóźnienia konieczności mechanicznej wentylacji u pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym.
Rilutekjest jak dotąd jedynym lekiem mającym wpływ na przebieg SLA Dokładny mechanizm działanie Riluteku w SLA jest nieznany, ale lek ten ma co najmniej trzy uchwytne punkty działania, które mogą wpływać na jego skuteczność:
-hamuje uwalnianie glutaminianu,
-hamuje receptory NMDA i kainowe,
-utrzymuje w nieaktywności zależne od potencjału kanały sodowe2.
Ponadto, w szeregu badań in vitro i in vivo wykazano jego działanie neuroprotekcyjne3-4. Dwie wieoloośrodkowe próby kliniczne wykazały, że po 18 miesiącach terapii lek zmniejsza ryzyko śmierci (lub tracheostomii) o 35%, co w praktyce oznacza wydłużenie życia przeciętnie o 2-3 miesiące;jednak nie u wszystkich pacjentów.
Co do znikomego działania Rilutka lub żadnego jestem przekonany
Natomiast jeśli coś ma być efektywne używając takiej skali oceny działania
leku to Riutek otrzymał ocenę bardzo dobrą .A= Efektywny itd
Choroba jest progresywna i chory może sobie jeszcze pożyć dwa trzy miesiące
i tu się stawia ocenę bardzo dobrą a może wyróżniającą.
Efektywne działanie szczególnie leku polega na uzdrowieniu pacjenta lub
jeśli coś zrobimy efektywnie tzn wykonaliśmy to szybko,tanio i jesteśmy
zadowoleni z efektu działania.
Serdecznie pozdrawiam
RILU ;)
PS efektywny = łc. effectivus 'skuteczny'
Mysle, ze niepotrzebnie wprowadzilem troche zamieszania. Wedlug AAN:
A = Established as effective, ineffective or harmful (or established as useful/predictive or not useful/predictive) for the given condition in the specified population.
czyli ustalone jako efektywne/nieefektywne lub szkodliwe, innymi slowy jest juz jakis namacalny i obiektwynie stwierdzony dowod, tego, ze moze miec jakis wplyw na przebieg choroby. Klasy B i C sa okreslane jako prawdopodobnie i mozliwe efektwyne. Klasyfikacja do klasy A wymaga przynajmniej dwoch zgodnych w wynikach prob klinicznych.
Rilutek, jak wszyscy wiemy, daje niestety mizerna albo zadna poprawe, ale statystycznie w przeprowadzonych badaniach klinicznych wykazal jednak jakas pozytywna zmiane.
Czy ACC działa również dobrze podawane przez Pega? Moja mamunia bierze, ale nie ma efektów, ma problem ze śliną w nocy a i zaczęły się problemy w dzień :(
Aniu działa,,my wszystko przez PEG-a podajemy,leki i jedzenie,nie ma innej drogi ;)
Jakie problemy??A ssak już masz,jest pomocny na początku,może Twoja mama ma kłopoty już z połykaniem śliny,to trzeba wspomóc się ssakiem.
http://mnd.pl/forum/index.php/topic,2234.0.html (http://mnd.pl/forum/index.php/topic,2234.0.html)
http://mnd.pl/forum/index.php/topic,3235.0.html (http://mnd.pl/forum/index.php/topic,3235.0.html)
pozdrawiam
Marku, właśnie przeglądałam na forum tematy, które dotyczą tego problemu. Jeśli chodzi o ssak jestem zupełnym laikiem. Czy jest jakiś ssak, którym mama sama sobie odessa ślinę czy wiąże się to z założeniem jakiś rurek czy coś podobnego?
Mama jest jeszcze sprawna, choć słabnie pomalutku, ale wszystko robi w domu jak kiedyś. Martwi mnie tylko ten nasilający się problem ze śliną. W wakacje mam szanse zamieszkać z dziećmi na jakiś czas z mamą z czego bardzo się cieszę bo będę mogła być z nią i jej pomagać. Teraz w roku szkolnym jestem uwiązana i kradnę każdą chwilę jak dziś by być z mamą.
(http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRT2OW9AmjJrC5WLb93zGuLuo0y7cDAEtcppoklw4ReUByVjIyF)
Urządzenie do odsysania śliny.Jak widać na zdjęciu jest to pompa ssąca zaopatrzona
w wężyk gumowy zakończony specjalną końcówką plastykową na którą wciskamy
cewnik (czyli katedę)
Na rynku jest bardzo dużo takich urządzeń różniących się ceną i obudową :)
Aniu,póki mama jest wydolna oddechowo,żadnych rurek nie zakładają,a ssak przydałby się do odessania śliny zbierającej się w buzi którą my zdrowi połykamy,a Twojej mamie może być ciężko.Oczywiście że może to robić sama,ale martwi mnie że nie ma nikogo kto by w razie czego mógł Jej pomóc.Ważne jest też monitorowanie saturacji u mamy,aby wiedzieć jaką ma wydolność oddechową.
pozdrawiam
ACC nie pomaga przy slinieniu tylko odkrztuszaniu flegmy
Byłam z mama w nocy i cały dzień i obserwowałam. Nie widzę aż tak dużego problemu ze śliną jak myślałam, ale znajomy lekarz wypisał mi dziś lek Amytriptilina o którym czytałam na forum i mam nadzieje, że pomoże i na przygnębienie i ślinienie.
Bardzo się cieszę ,że Twojej Mamie jest lepiej i kryzys przeszedł.
Odnośnie Amytriptyliny to ja podaję żonce 5 mg o 14 godzinie i 5mg wieczorem o 20 godz.
Przy większych dawkach była śpiąca i niekontaktowa.
Te dawki które stosuję są wystarczające aby zredukować wydzielanie śliny
Natomiast nie wolno całkowicie wstrzymać lub do minimum ponieważ jak zauważyłem
ma to wpływ na wysychanie wydzieliny w płucach .Po tracheostomii wydzielinę przecież
też odsysamy No tak ale u Twojej mamy jak na razie to tylko ślinę .Trzeba obserwować
i po pewnym czasie ustalić dawkę Amytriptiliny ponieważ lekarze tę dawkę ustalają
na" pi razy oko" :D
lekarz przepisał tabletki 10mg czyli mocniejsze niż pisałeś Rilu i zalecił na razie 1 tabl rano. Szczerze boje się, jak czytam skutki uboczne, bo mama oprócz sla ma astmę i chore serce. Co jeśli pomoże na ślinę a zaszkodzi na resztę? Jestem w rozterce, chcę pomóc ale nie wybaczyłabym sobie gdyby lek zaszkodził... :(
Aniu każdy lek ma jakieś działania uboczne, ale moim zdaniem Amitryptylina nie powinna mieć złego wpływu na astmę. Jeśli chodzi o dawkę leku w Polsce występuje tylko w 2 dawkach to jest 10 i 25mg. Lekarz przepisał mamie najmniejszą możliwą dawkę. Aniu myślę, że trzeba spróbować, a w razie skutków ubocznych zawsze można lek odstawić. Pamiętaj, że leki z grupy antydepresyjnych nie działają od razu po zażyciu trzeba kilku a czasem kilkunastu dni aby zauważyć działanie. Pozdrawiam :)
ANIU
Ja tę 10-tkę rozpoławiam i mam dwie 5-tki.
Odnośnie serca to puls po zażyciu tabletki skacze w górę .
Aby u chorego działał metabolizm spowodowany Amytriptiliną i ona zadziałała potrzebny
jest czas około 7-dmiu dni ale niekiedy u niektórych chorych działa natychmiast.
Jeszcze jedna uwaga ,mianowicie jeśli lekarstwo już działa to możemy regulować
podawanie dawki w zależności od ilości wydzielania śliny.
Można w dniu zmniejszyć lub zwiększyć dawkę o 2,5 mg ale następnego
dnia należy podać w sumie 10mg .Lepiej jest podzielić 10mg na dwie 5 tki wtedy mamy
większą możliwość regulacji wydzielania śliny. :)
Dziękuje Wam za te słowa i za to, że zawsze mogę liczyć na pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.